sobota, 20 kwietnia 2024

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Rynek się ubiera

Emil Szweda, Obligacje.pl | 20 czerwca 2014
Powstanie Instytutu Analiz i Ratingu w tygodniu, w którym rada wierzycieli Ganta postanowiła zrzucić się na otwarcie likwidacyji dewelopera ma wymiar niemal symboliczny.

IAiR rozpocznie działalność operacyjną za rok. Można zastanawiać się, czy gdyby istniała od początku działania Catalyst, Gant nie zbankrutowałby wcześniej, ponieważ detaliczni inwestorzy, którzy prawie dwa lata temu wzięli udział w publicznej emisji obligacji dewelopera i pożyczyli mu ponad 20 mln zł, nie zrobiliby tego wiedząc jak spółka oceniana jest przez specjalistów. Trudno winić akurat Giełdę o to, że tak długo nie było na rynku niezależnych agencji ratingowych, które pochyliłyby się nad małymi i średnimi spółkami. Raczej władzom Giełdy należy się uznanie za to, że wczytują się w głosy rynku i wobec braku inicjatywy prywatnej, czy też raczej wobec braku siły przebicia firm, które starały się na rynku zaistnieć, powołały ten niezbędny element zdrowego rynku własnymi siłami.

Uważam, że to nie Giełda powinna być właścicielem agencji ratingowej, ponieważ wcześniej czy później pojawi się konflikt interesów między organizatorem rynku i recenzentem emitentów, jakim w powszechnej opinii jest agencja ratingowa. Ale uważam też, że w tej chwili nie ma co wybrzydzać, bo emitenci wymagają niezależnych recenzentów o odpowiedniej jakości usług, a IAiR ma szansę wypełnić rynkową lukę, zaś z czasem znajdzie być może innych właścicieli. Odpowiadając na tę potrzebę Obligacje.pl podpisała umowę o współpracy z agencją Eurorating, a cele tej współpracy są definiowane tak samo jak te, które przyświecają IAiR – objęcie ocenami ratingowymi mniejszych emitentów (już przy emisji rzędu 3-4 mln zł, ceny ratingów powinny być dla emitentów akceptowalne, zważywszy na korzyści reputacyjne i niższe koszty finansowe, jakie mogą uzyskać). Niezależna ocena pozwoli przede wszystkim inwestorom detalicznym, którzy nader często nie zdają sobie sprawy z ryzyka inwestycyjnego (a którego – słyszymy to wyraźnie od użytkowników Obliacje.pl – nie chcą podejmować) na podjęcie bardziej świadomych decyzji.

Inna sprawa dotyczy tego, jakie oceny będą uzyskiwane. Skoro PKN Orlen może liczyć na ocenę międzynarodową BBB- (niski rating inwestycyjny), na co mogą liczyć inni emitenci? Jak zareagują inwestorzy detaliczni, kiedy przekonają się, że większość spółek z Catalyst ma ratingi spekulacyjne i śmieciowe? Czy wtedy ich zapał do kupowania „zabezpieczonych obligacji, będących alternatywą dla lokat bankowych” będzie nadal duży? Cóż, jaka by nie była prawda o emitentach obligacji, inwestorzy mają prawo zdawać sobie sprawę z tego, co kupują. W efekcie liczba emitentów obligacji wkraczających na Catalyst, może będzie przyrastała wolniej, ale jakość emitentów powinna być wyższa, a w każdym razie całość nabierze większej przejrzystości.  Nie należy przy tym zapominać, że agencje ratingowe nie są nieomylnymi wyroczniami (vide kryzys finansowy z lat 2007-08), a same ratingi nie są żadną tarczą czy gwarancją (PBG miał ratingi od dwóch międzynarodowych agencji; dodajmy dwa niskie ratingi, więc można mieć nadzieję, że instytucje finansowe przynajmniej zdawały sobie sprawę z tego, w co się pakują kupując obligacje przyszłego bankruta). Z drugiej strony, zamiast ratingów międzynarodowych wystarczą pewnie krajowe (Orlen ma A+; benchmarkiem z najwyższą oceną AAA są tu obligacje skarbowe), wtedy oceny będą wyższe i być może łatwiej akceptowalne.

Najważniejsze jest to, że powołanie IAiR i mobilizacja konkurencji do walki o rynek, służy jemu samemu (tj. rynkowi) i otwiera perspektywę wykreowania nowej jakości, jakże odmiennej od tej opisywanej przeze mnie w komentarzu „Rynek jest nagi” sprzed zaledwie miesiąca. Działają tu odwieczne prawa rynku. Skoro pojawił się (nareszcie) popyt na niezależne oceny ratingowe, pojawia się też i podaż. 

Więcej wiadomości kategorii Komentarze

  • Podsumowanie tygodnia: Ostatnia linia obrony

    19 kwietnia 2024
    Nowe, lokalne szczyty rentowności obligacji skarbowych prezentują się niepokojąco, ale wciąż jeszcze mogą się okazać tylko korektą. Póki co, stopy zwrotu większości funduszy dłużnych pozostają dodatnie i przecena długu może być brana za okazję.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Triumf niewierzących

    12 kwietnia 2024
    Nie jest to codzienna sytuacja. W jednym czasie rentowność obligacji skarbowych spada, a metali szlachetnych zyskuje. W piątek obligacje odbijały, ale metale szlachetne nadal drożały. Triumfują inwestorzy od dawna dostrzegający wyższość aktywów materialnych nad pieniądzem fiducjarnym.
    czytaj więcej
  • Raport miesięczny DM NWAI (marzec 2024)

    12 kwietnia 2024
    W marcu obrót na Catalyst osiągnął 307,83 mln zł – poniżej 12-miesięcznej średniej (463,97 mln zł) i aż o 32,1 proc. mniej niż miesiąc wcześniej.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Korekta dłuższa niż trend

    05 kwietnia 2024
    Odreagowanie rentowności skarbowych trwa już ponad trzy miesiące, i póki co, to długość korekty, a nie jej zasięg może rodzić pytania o kontynuację rajdu. Pytania o tyle istotne, że wyniki funduszy dłużnych przestają zachwycać, a więc być może także przyciągać kapitał.
    czytaj więcej