piątek, 19 kwietnia 2024

Newsroom

Uboat-Line sprzedał spółkę, która obsługiwała jego wierzytelności

ems | 27 lutego 2015
W interesie obligatariuszy spółki jest jak najszybsze wprowadzenie audytora do firmy, bowiem coraz więcej przemawia za wyprowadzaniem aktywów z firmy.

Kilka miesięcy wcześniej Uboat-Line informował o powołaniu spółki Uboat-Line Finance, która miała zająć się obsługą wierzytelności. Grzegorz Misiąg informował nawet, że spółka ta pozyskała zlecenia o wartości kilkunastu milionów złotych.

Obligacje Uboat-Line na Catalyst są zawieszone (podobnie jak akcje na New Connect) ze względu na nieopublikowanie pełnego raportu za IV kwartał.

Komentarz Obligacje.pl

Ponieważ spółce o krótkim stażu i braku udokumentowanych sukcesów w działalności, raczej nie powierza się prowadzenia działań na dużą skalę, można zakładać, że głównym, jeśli nie jedynym, klientem Uboat-Line Finance był Uboat-Line. 

Sprzedaż spółki za 70 tys. zł, która obsługiwała znaczną część należności Uboat Line (w IV kwartale wartość należności spadła do 33,1 mln zł z 47 mln zł kwartał wcześniej) po prostu musi wzbudzać obawy o wyprowadzanie majątku ze spółki chylącej się ku upadkowi.  Należy zaznaczyć, że Uboat-Line nigdy nie informował o sprzedaży pakietów wierzytelności (wręcz przeciwnie - były prezes spólki - Grzegorz Misiąg - twierdził uparcie, że należności spółki nie są przeterminowane), ani też o zleceniu ich obsługi. Powyższe obawy są więc oparte na poszlakach, takich jak sprzedaż większościowego pakietu akcji za ułamek ceny jego nabycia przez Grzegorza Misiąga w styczniu tego roku.

Więcej wiadomości o Uboat-Line S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst