poniedziałek, 29 kwietnia 2024

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Korekta dłuższa niż trend

Emil Szweda | 05 kwietnia 2024
Odreagowanie rentowności skarbowych trwa już ponad trzy miesiące, i póki co, to długość korekty, a nie jej zasięg może rodzić pytania o kontynuację rajdu. Pytania o tyle istotne, że wyniki funduszy dłużnych przestają zachwycać, a więc być może także przyciągać kapitał.

Jeśli skupimy uwagę na rynku niemieckim, z łatwością dostrzeżemy, że rajd cen obligacji trwał dwa miesiące i skończył się tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Odreagowanie trwa więc dłużej niż sam rajd, choć obecna rentowność obligacji dziesięcioletnich (2,4 proc.) wciąż daleka jest od szczytowych wartości (2,95-3,0 proc.). Bardzo podobnie sytuacja wygląda w USA, gdzie rentowność obligacji dziesięcioletnich odbiła od dołka 60 punktów bazowych, ale pokonała zaledwie połowę drogi do szczytu z końcówki października ub.r. W dodatku w tym tygodniu rentowność obligacji w USA wspięła się na nowy tegoroczny szczyt.

Takie zachowanie rynku powoduje, że inwestorom coraz trudniej jest ocenić, co jest korektą, a co częścią głównego trendu. Ostatecznie obecne rentowności obligacji wciąż plasują się wyżej niż przed rokiem, a przedstawiciele banków centralnych niby wyrażają gotowość do obniżania stóp, ale jednocześnie ostrzegają, że nie wydarzy się to zbyt prędko. Dobra kondycja rynku pracy wciąż grozi powrotem inflacji, na co zaczyna się nakładać efekt wzrostu cen surowców. Skoro na rynkach drożeje ropa, żywność i metale szlachetne oraz przemysłowe, a koszty pracy rosną, doprawdy trudno uwierzyć w to, że stopy procentowe mogą zostać obniżone w najbliższym czasie.

W tej sytuacji zachowanie rynków można uznać za przyjęcie postawy wyczekującej. Wcześniej czy później coś musi się wydarzyć. Albo zapomniana już dawno recesja zdusi rodzącą się inflację w zarodku albo nowa fala ożywienia gospodarczego przyniesie jej wzrost. A może pojawią się nowe okoliczności. Zagrożeń dla stabilności cen przecież nie brakuje. Susza i spadek zbiorów nie są już zjawiskami lokalnymi, ale odczuwanymi coraz mocniej na kilku kontynentach. Do tego wydatki zbrojenia zaczynają osiągać priorytet nad innymi. Nie są to pozytywne sygnały. Ale to epidemia strachu wyznacza rynkowe okazje, nie powszechna odwaga.  

 U nas sytuacja jest bardziej złożona. Szczyt rentowności został osiągnięty półtora roku temu i trend wygląda na klarowny. Trzymiesięczne korekty zdarzały się i wcześniej, teoretycznie więc nie ma się czym przejmować. A jednak trudno mówić o przyszłości rysującej się w różowych barwach. Zahamowanie spadku rentowności i otrzymujący się już długo ruch w przeciwnym kierunku zaznacza swój wpływ na osiągane przez fundusze dłużne stopy zwrotu. Dotąd korzystały one z efektu niskiej bazy (tragicznych wyników z 2022 r.) i wzrostu cen obligacji. Ale obecnie już tylko fundusze obligacji korporacyjnych wykazują jeszcze dwucyfrowe stopy zwrotu, lecz za kilka tygodni i im przyjdzie to z trudem. Należy liczyć się z tym, że napływy do funduszy dłużnych zmniejszą się, kiedy inwestorzy zobaczą, że oferowany im zysk sięga 5-6 proc., a obligacje oszczędnościowe płacą tyle „od ręki” zaś obligacje korporacyjne oferują jeszcze więcej. Te ostatnie są akurat w gazie, a jak pokazuje mierzony przez nas indeks defaultów, wiarygodnośc kredytowa emitentów obecnych na Catalyst bliska jest rekordowym wskazaniom (nie jest to jednak indeks, który mówiłby cokolwiek o przyszłości, o czym warto pamiętać).

Więcej wiadomości kategorii Komentarze

  • Podsumowanie tygodnia: Start nowego sezonu

    26 kwietnia 2024
    Po ofercie Marvipolu zapisy uruchomiło Echo Investment, które tym razem zdecydowało się na nieznaczne obniżenie oferowanej marży. Niemal równolegle prowadzone są zapisy MCI Management. Sezon emisji rozkręcił się na dobre i przy dobrym wietrze potrwa przynajmniej do końca roku.
    czytaj więcej
  • Stałokuponowe trzylatki wypierają obligacje antyinflacyjne

    23 kwietnia 2024
    Spadek inflacji, a z nią i kuponów od czteroletnich obligacji oszczędnościowych sprawił, że inwestorzy umorzyli już ponad 40 proc. papierów kupowanych na początku 2022 r. Ich miejsce zajmują prawdopodobnie trzyletnie obligacje o stałym oprocentowaniu.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Ostatnia linia obrony

    19 kwietnia 2024
    Nowe, lokalne szczyty rentowności obligacji skarbowych prezentują się niepokojąco, ale wciąż jeszcze mogą się okazać tylko korektą. Póki co, stopy zwrotu większości funduszy dłużnych pozostają dodatnie i przecena długu może być brana za okazję.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Triumf niewierzących

    12 kwietnia 2024
    Nie jest to codzienna sytuacja. W jednym czasie rentowność obligacji skarbowych spada, a metali szlachetnych zyskuje. W piątek obligacje odbijały, ale metale szlachetne nadal drożały. Triumfują inwestorzy od dawna dostrzegający wyższość aktywów materialnych nad pieniądzem fiducjarnym.
    czytaj więcej