środa, 08 maja 2024

Newsroom

Listopadowa 13-tka wyrobiła półroczną normę

Michał Sadrak, analityk Open Finance | 10 grudnia 2013
Sprzedaż obligacji skarbowych wyniosła w listopadzie 1,146 mld zł i była najwyższa od dekady. Przeszło trzy czwarte przypadło na jednorazową emisję krótkoterminowych obligacji.

Sprzedaż 13-miesięcznych obligacji ze odsetkami na poziomie 3 proc. w skali roku (ze względu na progresywne oprocentowanie i miesięczną kapitalizację rentowność to 3,04 proc. w skali roku) wyniosła 874,3 mln zł. Jednorazowa oferta Ministerstwa Finansów spotkała się z na tyle dużym zainteresowaniem, że przez miesiąc inwestorzy na samą tylko Listopadową 13-tkę wpłacili niemal tyle co przez pół roku na cztery inne serie, znajdujące się w standardowej ofercie.

Oferta krótkoterminowych obligacji przyciągnęła także wzrost popytu na papiery 2- i 3-letnie. Sprzedaż stałokuponowych dwulatek wyniosła 163,5 mln zł wobec 110 mln zł miesiąc wcześniej i 50,3 mln zł przed rokiem. Papiery trzyletnie z oprocentowaniem uzależnionym od stopy WIBOR 6M zanotowały natomiast najwyższą sprzedaż od czasu wprowadzenia zmian w sposobie ich emitowania w maju ubiegłego roku. Popyt na trzylatki wyniósł 58,5 mln zł wobec 24,9 mln zł w październiku i 17 mln zł rok wcześniej.

Większych zmian nie odnotowano natomiast w przypadku obligacji 4- i 10-letnich indeksowanych wskaźnikiem inflacji. Zapisy na czterolatki wyniosły 35,6 mln zł (wobec 32,4 mln zł miesiąc wcześniej i 53,9 mln zł rok wcześniej), zaś w przypadku obligacji dziesięcioletnich było to tylko 14,5 mln zł (wobec odpowiednio 18,4 mln zł oraz 41,5 mln zł).

Niewykluczone, że tak wysoka sprzedaż w dużej części została wygenerowana przez klientów banku PKO BP, który prowadzi obsługę obligacji skarbowych, a jego oferta lokat zwykle znajduje się zauważalnie poniżej średniej rynkowej. Trudno natomiast ocenić na ile w ofercie Listopadowej 13-tki uczestniczyli klienci pozostałych banków, ponieważ Narodowy Bank Polski nie opublikował jeszcze informacji o podaży pieniądza oraz należnościach i zobowiązaniach na koniec listopada.

Wysoki popyt na Listopadową 13-tkę pokazał nie tylko, że inwestorzy szukają obecnie krótkoterminowych form lokowania oszczędności, ale jednocześnie pokazał on, że Ministerstwo Finansów na co dzień marnuje potencjał, jaki tkwi w obligacjach detalicznych. Bo choć trudno nie uznać tych wyników za sukces, to warto zwrócić uwagę, że jest to jednorazowe osiągnięcie, które być może powtórzy się dopiero przy okazji kolejnej promocji. A skoro resort finansów wzoruje się na bankach, to i określenie listopadowej oferty mianem promocji nie powinno być nadużyciem.

Warto zauważyć, że w tym samym czasie co MF prowadziło okazjonalną sprzedaż krótkoterminowych obligacji PKN Orlen przeprowadził dwie publiczne emisje obligacji, z których pozyskał 300 mln zł. A to nie jedyna oferta publiczna zamknięta w listopadzie - zapisy prowadzono także na obligacje Getin Noble Banku, Kruka, Polfy i PTI. Promocyjna oferta resortu finansów bynajmniej nie przeszkodziła w uplasowaniu papierów korporacyjnych (i na odwrót), co pokazuje, że wciąż nie są to rynki nawet trochę konkurencyjne względem siebie.

Więcej wiadomości kategorii Analizy