czwartek, 21 listopada 2024

Edukacja - lekcja szósta

Co to właściwie jest Catalyst?

Rynek wtórny obrotu obligacjami przez wiele lat nie rozwijał się w Polsce prawidłowo, mimo że przynajmniej w teorii jego płynnym funkcjonowaniem powinni być zainteresowani i emitenci i inwestorzy.

Catalyst jest właśnie spóźnioną, lecz nadal oczekiwaną i praktyczną odpowiedzią na te potrzeby. Rynek Catalyst został powołany przez Giełdę Papierów Wartościowych 30 września 2009 roku. W jego skład wchodzi zarówno platforma do handlu przeznaczona dla inwestorów detalicznych (prowadzona właśnie przez GPW) jak i dla inwestorów hurtowych na rynku pozagiełdowym (dawna Centralna Tabela Ofert, obecnie Bond Spot).

Zarówno platforma giełdowa jak i Bond Spot (nazwa Catalsyt obejmuje obie) dzielą się dodatkowo na rynek regulowany i rynek ASO (Alternatywny System Obrotu). Na rynku regulowanym (i na GPW i Bond Spot) notowane są obligacje emitentów spełniających określone kryteria – sporządzono prospekt emisyjny, który przeszedł pełną procedurę weryfikacyjną. Na ASO mogą pojawić się emitenci korzystający z uproszczonych procedur, dokumenty są znacznie skrócone, a wymogi kapitałowe obniżone. Nawet spółki z o.o. mogą wprowadzić swoje obligacje na Catalyst.

Wszystkie rynki przeznaczone są dla notowań papierów nieskarbowych, a różnica między rynkiem detalicznym i hurtowym – poza adresatem rynku – sprowadza się do sposobu zawierania transakcji pakietowych. Wszystkie transakcje są gwarantowane przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych, a na wszystkich emitentach ciążą obowiązki informacyjne (dotyczące raportów bieżących i okresowych).

Poza obligacjami na Catalyst prowadzony jest także obrót listami zastawnymi wystawianymi przez banki hipoteczne. W praktyce transakcje na tym rynku zdarzają się sporadycznie – kilka razy do roku lub rzadziej, więc temat ten nie będzie przedmiotem dalszych rozważań.

Handel obligacjami przebiega w systemie notowań ciągłych – taki jaki znany jest także na rynku akcji. Różnice dotyczą sposobu podawania cen transakcji w zleceniach. W odróżnieniu od rynku akcji, cena obligacji nie jest podawana bezpośrednio w złotych, lecz w procentach dotyczących wartości nominalnej. Dla przykładu cena 102 proc. oznacza, że strony transakcji akceptują cenę 102 proc. wartości nominalnej danej obligacji. Jeśli wartość nominalna wynosi 100 zł, to cena transakcji wynosi 102, jeśli nominał wynosi 1000 zł, to cena wyniosła 1020 zł, itd.

W praktyce rynek obligacji jest nieporównywalnie mniej płynny niż rynek akcji, na co składa się kilka przyczyn. Po pierwsze niska zmienność cen obligacji, która wynika z faktu, że zawsze znana jest cena wykupu obligacji przez emitenta, powoduje że brak na nim inwestorów spekulacyjnych i day-traderów. Po drugie specyfika obligacji skłania inwestorów raczej do realizowania strategii "kup i trzymaj" niż do aktywnego handlu. Po trzecie rynek ten jest wciąż na bardzo wczesnym stadium rozwoju.

Część siódma: Inwestowanie na Catalyst w praktyce

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone.