piątek, 19 kwietnia 2024

Newsroom

Komu Polska jest winna bilion złotych?

Dariusz Frańczak | 20 stycznia 2017
Dzięki nadwyżce płynności polski sektor bankowy absorbuje postępujący wzrost zadłużenia publicznego.

Poziom długu publicznego przekroczył po raz pierwszy w historii granicę 1 bln PLN, czyli 1012 PLN (za www.dlugpubliczny.org.pl), czyli przeszło 26 tys. PLN w przeliczeniu na osobę. Magia cyfr sprawia, że jest to dobry moment na sprawdzenie, komu Polska jest winna te pieniądze.

Głównym elementem w strukturze zadłużenia jest dług skarbu państwa (przeszło 900 mld PLN). Centralizacja zadłużenia jest korzystna, bowiem zwiększa transparentność i wspiera płynność. Ten dług to w większości obligacje (złotówkowe i walutowe). Zadłużenie zagraniczne odpowiada za 1/3 sumy i zgodnie z najnowszą strategią planowane jest raczej zmniejszenie niż zwiększenie tego udziału. Jest to działanie zasadne, ponieważ niweluje ryzyko walutowe.

Najbardziej nas interesujący, bo decydujący o polskiej krzywej rentowności, segment krajowych obligacji wart jest ponad 580 mld PLN i dzieli się pomiędzy: sektor bankowy (228 mld PLN), inwestorów zagranicznych (198 mld PLN) i krajowy sektor pozabankowy (głównie TFI i ZU) (155 mld PLN).

Sektor bankowy jest pasywnym inwestorem, który dodatkowo inwestując w obligacje skarbowe zagospodarowuje nadwyżki płynnościowe. Poprawiające się otoczenie makro, brak dynamicznego wzrostu akcji kredytowej, czy preferencje dla papierów skarbowych przy obliczaniu „podatku bankowego”  sugerują, że popyt ze strony sektora bankowego będzie ciągle istotny.

Zarówno inwestorzy zagraniczni jak i podmioty krajowe to niejednorodna grupa, w której obok podmiotów o konserwatywnej polityce inwestycyjnej (banki centralne, zakłady ubezpieczeniowe czy fundusze emerytalne) występują podmioty aktywnie zarządzające swoim portfelem (fundusze inwestycyjne). 

Nominalne zaangażowanie podmiotów zagranicznych na krajowym podwórku utrzymuje się na poziomie zbliżonym do 200 mld PLN od 2012 roku, co biorąc pod uwagę wzrastające zadłużenie należy odczytywać jako relatywne zmniejszenie ekspozycji na Polskę przez podmioty zagraniczne, a to z punktu widzenia stabilności zewnętrznej jest pozytywne. W sytuacji słabości polskiego sektora finansowego, lukę po inwestorach zagranicznych uzupełnia sektor bankowy. Większy transfer oszczędności Polaków na rynek kapitałowy kosztem systemu bankowego pozwoliłby jednak na poprawę struktury właścicielskiej, bowiem sektor pozabankowy charakteryzuje się znaczną dywersyfikacją (wielością strategii, różny horyzont inwestycyjny i potrzeby płynnościowe).

 

Więcej wiadomości kategorii Poradniki