piątek, 19 kwietnia 2024

Newsroom

WIRON i obligacje. Pięć dni przesunięcia

ems | 16 maja 2023

Narodowa Grupa Robocza zarekomenduje, aby wysokość odsetek płaconych od zmiennokuponowych obligacji opartych o WIBOR ustalać na pięć dni przed płatnością kuponu. Raty kredytów (w tym hipotecznych) mają być zaś obliczane w formule last reset.

WIRON ma zastąpić WIBOR jako stawka referencyjna, najprawdopodobniej (rozporządzeń jeszcze nie ma) od 1 stycznia 2025 r. Ponieważ WIRON jest wyznaczany na podstawie rzeczywiście zawartych transakcji (dokładniej – na podstawie wolumenu i ceny depozytów jednodniowych składanych przez banki i duże przedsiębiorstwa) w przeszłości, a jest przy tym stawką jednodniową, zmieni się sposób konstruowania m.in. obligacji o zmiennym oprocentowaniu, ale także produktów bankowych, w tym kredytów.

Od początku prac nad wdrożeniem WIRON (pierwotnie Mateusz Morawiecki, premier RP zapowiedział, że stawka zadebiutuje jako wskaźnik referencyjny już 1 stycznia 2023 r.) wiadomo było, że wyznaczanie stawki jednodniowej na podstawie transakcji zawartych w przeszłości, wpłynie istotnie na konstrukcję wszystkich produktów i papierów wartościowych o zmiennym oprocentowaniu. Nie sposób bowiem wyznaczyć tabeli odsetkowej na podstawie transakcji, które dopiero mają zostać zawarte. I dość szybko pojawiło się kilka propozycji rozwiązania tego dylematu. Ostatecznie członkowie Narodowej Grupy Roboczej w „Strumieniu 3”, zajmującym się obligacjami, poinformowali o rekomendowanych rozwiązaniach w poniedziałek, podczas Kongresu Wskaźników Referencyjnych Stopy Procentowej, zorganizowanym przez Ceeta.

W przypadku obligacji zmiennokuponowych, oprocentowanie będzie wyznaczane na podstawie wartości indeksu jednopodstawowego, natomiast ostateczna wysokość odsetek ustalona zostanie na pięć dni roboczych przed terminem płatności kuponowej. 

Tydzień powinien wystarczyć na poinformowanie emitenta obligacji (i ich właścicieli – red.) o wysokości należnych odsetek i przygotowanie płatności – powiedział Hubert Lachowski z Banku Gospodarstwa Krajowego, uczestnik NGR, referując wyniki prac swojej grupy w trakcie panelu dyskusyjnego.

Indeks jednopodstawowy jest wskaźnikiem obliczanym od początku „istnienia” WIRON (WIRON został obliczony w tył, do początku 2019 r.). Wartość indeksy obliczana jest jak w procencie składanym, ale wyznaczenie wysokości odsetek na podstawie indeksu jednopodstawowego jest znacznie łatwiejsze (a daje ten sam wynik) od obliczania procentu składanego osobno dla każdego okresu. Np. dla wyznaczenia WIRON 1M z procentu składanego trzeba wyprowadzić ponad 80 (raczej prostych) działań matematycznych, dla osiągnięcia tego samego celu przy użyciu indeksu jednopodstawowego wystarczą cztery (równie proste) działania. Jednocześnie uzyskany wynik będzie taki sam dla wszystkich zainteresowanych, zaś przy liczeniu procentu składanego, w pewnych sytuacjach zaokrąglenia mogą powodować niewielkie różnice w finalnym wyniku (zwłaszcza w przypadku długiego okresu odsetkowego np. sześciomiesięcznego, gdzie liczba działań i tym samym miejsc po przecinku się multiplikuje).

Rekomendacja NGR nie ma mocy prawnej, będzie ją miało dopiero rozporządzenie Ministerstwa Finansów, przy czym akurat w przypadku obligacji zmiennokuponowych, to właśnie MF było głównym inicjatorem rekomendowanego rozwiązania (MF jest też największym emitentem obligacji zmiennokuponowych). Można zatem z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością przyjąć, że kiedy zamiana wskaźnika referencyjnego dojdzie do skutku, przyjęte rozporządzenie będzie zgodne z założeniami rekomendacji.

Jednocześnie członkowie NGR rekomendują, by w przypadku kredytów i pożyczek dla klientów indywidualnych oraz dla małych przedsiębiorców, oprocentowanie wyliczać według nieco innej metodyki. Jeśli np. kolejna płatność raty przypada 30 czerwca, to płatność zostanie ustalona na podstawie liczonego wstecz WIRON 1M do dnia 31 maja – w ten sposób wysokość odsetek (i samej raty) będzie z góry znana, a krótki (jednomiesięczny) okres jej ustalenia zminimalizuje wpływ zmian samego WIRON na wysokość raty. Ryzyko zmienności stawki w okresie między wyznaczeniem oprocentowania, a płatnością raty, spocznie przy tym na bankach, co zapewne znajdzie odzwierciedlenie w koszcie kredytu.

W kuluarach i podczas kolejnych paneli uczestnicy dyskusji przyznawali, że przyjęte rozwiązania prawdopodobnie okażą się zbyt skomplikowane dla uczestników rynku i tym samym w większym stopniu wypełnią go produkty oparte o stałą stopę. Do niedawna nieobecne kredyty hipoteczne o stałym oprocentowaniu, stanowią aktualnie ok. 20 proc. nowej sprzedaży kredytów hipotecznych. 

Tym samym można się spodziewać, że w perspektywie kilku lat nasz rynek obligacji, ale także i kredytowy, przejdzie na standardy rynków rozwiniętych, gdzie dominują obligacje (i kredyty) o stałym oprocentowaniu, a zmiennokuponowe papiery stanowią zdecydowaną mniejszość rynku.

Więcej wiadomości kategorii Prawo