piątek, 22 listopada 2024

Newsroom

Orzeł chce spłacić obligacje obligacjami; złożył wniosek o upadłość

ems | 18 lutego 2014
Posiadacze obligacji notowanych na Catalyst mieliby zostać spłaceni nową serią obligacji oprocentowaną na 5 proc. w skali roku - to jedna z propozycji zgłoszonych przez spółkę.

Orzeł w poniedziałek po zakończeniu notowań poinformował o złożeniu w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości układowej po tym, jak wcześniejsze rozmowy z wierzycielami i obligatariuszami nie dały rezultatów. 

W mysl złożonej propozycji, Orzeł chce umorzenia odsetek od wszystkich wierzytelności objętych układem, umorzenia połowy wierzytelności o wartości przekraczającej 50 tys. zł, zamiany notowanych na Catalyst obligacji na inne papiery oprocentowane na 5 proc. w skali roku (obecnie obligacje oprocentowane są na 11 proc. i zabezpieczone na linii produkcyjnej), zobowiązania instytucji współfinansujących inwestycje Orła do nieskładania wniosków o zwrot środków wraz odsetkami ustawowymi, zobowiązania BZ WBK do niewypowiadania kredytu długoterminowego.

Trudno przesądzić, czy propozycje spotkają się z uznaniem sądu i samych wierzycieli, ale alternatywą jest upadłość likwidacyjna.

W osobnym komunikacie Orzeł dał już przedsmak tego, jak może wyglądać ten proces, poinformował bowiem o zajęciu przez Michelin Polska 100 tys. akcji imiennych w spółce Astor (należącej do Orła) oraz wierzytelności przypadające na Orła. Michelin domaga się od Orła spłaty 2,4 mln zł wraz z odsetkami i kosztami procesu.

Z opublikowanego w sobotę po północy raportu za IV kwartał wynika, że grupa Orzeł miała na koniec roku majątek wyceniony na 45,4 mln zł przy 23,1 mln zł zobowiązań i 15,75 mln zł otrzymanych dotacji (potencjalnie zwrotnych). Na aktywa składały się aktywa obrotowe w kwocie 8 mln zł (głównie należności i zapasy) przy 21,6 mln zł krótkotermnowych zobowiązań oraz aktywa trwałe wycenione na 37,4 mln zł, z czego największa część przypadła na nieruchomości (11 mln zł) oraz maszyny i urządzenia (17,2 mln zł).

Z punktu widzenia wierzycieli majątek Orła może wydawać się odpowiedni do spłaty wierzytelności, ale trzeba wziąć poprawkę na profil działalności - Orzeł wybudował linię do produkcji grantulatu gumowego ze zużytych opon samochodowych, która może być trudna do zbycia.

Z drugiej strony działalność Orła także nie jest rentowna - w IV kwartale grupa zanotowała 1 mln zł straty na sprzedaży i 0,4 mln zł straty operacyjnej (mimo 1,9 mln zł otrzymanych dotacji) oraz 0,3 mln zł straty netto (4,15 mln zł straty netto w całym roku). Warto jednak odnotować, że w całym 2013 r. Orzeł osiągnął 0,5 mln zł dodatnich przepływów z działalności operacyjnej. 

W ujęciu jednostkowym - nie wdając się w szczegóły - poziom bieżącej płynności finansowej wygląda jeszcze gorzej niż w grupie, stąd wniosek o ogłoszenie upadłości nie wygląda bynajmniej na przesadną zapobiegliwość władz spółki. Także w jednostkowym ujęciu Orzeł nie prowadził rentownej działalności.

Na poniedziałkowej sesji papierami Orła handlowano po 25,5 proc. wartości nominalnej po spadku o 8,9 pkt proc.

Więcej wiadomości o Orzeł SA

Więcej wiadomości kategorii Catalyst