wtorek, 23 kwietnia 2024

Newsroom

Best się delewaruje

ems | 28 maja 2019
Na koniec marca dług netto sięgał 1,11x kapitału własnego, co jest obecnie najniższym poziomem wśród firm windykacyjnych, które przeprowadzały w przeszłości publiczne emisje obligacji.

Best prezentuje wyniki I kwartału jako udane – przychody wzrosły o 18 proc. do 64,7 mln zł, zysk operacyjny wzrósł o 17 proc. do 35,2 mln zł, a zysk netto wzrósł o 28 proc. do 25,2 mln zł, co pozwoliło na wzrost kapitału własnego. Przy jednoczesnym obniżeniu zadłużenia netto (o 15 mln zł do 615 mln zł) musiało to prowadzić do spadku relacji długu netto do kapitału własnego, która na koniec marca wynosiła 1,11x, wobec 1,18x w grudniu i 1,53x przed rokiem.

W rzeczywistości wzrost przychodów i zysków to efekt objęcia kontroli nad funduszem Best II NSFIZ (od III kwartału ub.r., zatem raport za III kw br. będzie porównywalny pod tym względem). Poziom spłat należnych grupie wyniósł 58,4 mln zł i był o 6 proc. niższy niż przed rokiem, co grupa uznaje za „naturalną konsekwencję niższego poziomu inwestycji w 2018 r.”. Z komentarza do raportu wynika, że Best nadal uznaje obecne wyceny wierzytelności na rynku pierwotnym za zbyt wysokie, zwłaszcza w relacji do cyklu gospodarczego (prawdopodobny szczyt koniunktury). Zauważa także, że podaż wierzytelności wzrosła o 15-20 proc. w I kwartale, lecz wiele przetargów jest odwoływanych z uwagi na brak osiągnięcia satysfakcjonującej ceny. Niemniej, BeEst jest gotowy inwestować i obecnie, o ile pojawią się „rynkowe okazje” i ma do dyspozycji ponad 117 mln zł niewykorzystanych linii kredytowych z przeznaczeniem na ten cel.

Z punktu widzenia posiadaczy już wyemitowanych obligacji istotna jest zachowana zdolność do wykupu obligacji. W tym roku Best nie musi wykupić już żadnej emisji (w I kw. przeznaczył na to 35 mln zł), ale w latach 2020-22 zapadają obligacje warte 523 mln zł. Jednak według szacunków Best luka płynności (skorygowana o teoretyczne wykupy na rzecz udziałowców nie sprawujących kontroli) grupy wyniesie 150 mln zł w okresie 1 roku i 70 mln zł (narastająco w okresie 1-3 lat oraz 115,6 mln zł w okresie 3-5 lat. Na tej podstawie Best zakłada, że nie będzie miał żadnych problemów z obsługą zapadających papierów (również na tej podstawie wyznaczony jest pułap dostępnej linii kredytowej).

W tym kontekście warto zwrócić uwagę na dwie sprawy – koszty operacyjne wzrosły w I kwartale o 19,3 proc. do 29,5 mln zł, co jednak Best tłumaczy jednorazowymi nadkładami na sprawy sądowo-komornicze, wymuszonymi przez zmianę przepisów. Jednocześnie koszty odsetkowe spadły o 7 proc. do 9,2 mln zł, widoczny jest już efekt delewarowania (przed rokiem dług netto Best sięgał 677 mln zł, obecnie 615,5 mln zł).

Inną ciekawostką jest fakt, że Best osiągnął 12 proc. przychodów na włoskim rynku, podczas gdy wierzytelności nabyte na włoskim rynku reprezentują 9 proc. portfela Best. W przypadku Kruka w I kw. było to odpowiednio 14,7 proc. przychodów z 17 proc. wartości portfela, można więc mówić o wyższej efektywności Best, która ma jeszcze wzrosnąć, dzięki rozbudowie operacji we Włoszech.

Relację dług netto / pełna EBITDA gotówkowa podliczono na 3,83x wobec 3,68x w grudniu i pułap 4,0x określony w warunkach jednej z emisji obligacji wartej 60 mln zł. Wskaźnik za I kwartał nie uwzględnia jednak udziału w wyniku Kredyt Inkaso (Best ma jedną trzecią jego akcji, ale raport KI zostanie opublikowany znacznie później).

W I kwartale cash flow operacyjny był dodatni (44,2 mln zł), ale nie wystarczył na pokrycie przepływów finansowych (minus 75,1 mln zł) – obok obligacji (35 mln zł), Best spłacił także część pożyczek i kredytów bankowych (24,8 mln zł), przeznaczył też 8,4 mln zł na płatności odsetkowe.

Ostatecznie więc saldo środków pieniężnych spadło do 39,7 mln zł z 72 mln zł w grudniu. Jest to najniższy poziom gotówki od grudnia 2016 r. i pokrywał on 23 proc. krótkoterminowych zobowiązań (to wartość z naszych szacunków, z pewnością jednak nie jest ona wyższa), co także jest najniższą wartością od dziewięciu kwartałów. Niemniej, znaczącą część tych zobowiązań to obligacje (60 mln zł), które zapadają w I kwartale przyszłego roku. 27 mln zł pożyczonych od właścicieli może zostać łatwo przesunięta na dalszy termin, Biorąc pod uwagę cash flow z I kwartału, Best ma dostatecznie dużo czasu by przygotować się na nadchodzące w przyszłym roku wykupy.

Na Catalyst notowanych jest 13 serii obligacji Best, a rentowność rozciąga się między 5,6 proc. a 8,9 proc. brutto w zależności od terminu wykupu i – prawdopodobnie – płynności danej serii na Catalyst.

Więcej wiadomości o Best S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst