wtorek, 19 marca 2024

Newsroom

GetBack oferuje obligatariuszom 23,1 proc. nominału w alternatywnej propozycji układowej

msd | 07 listopada 2018
W razie sprzedaży wierzytelnościowych aktywów windykator odda niezabezpieczonym obligatariuszom 23,1 proc. nominału. Ale wcale nie tak szybko jak wcześniej zapowiadano.

Jeśli doszłoby do sprzedaży posiadanych przez GetBack pakietów wierzytelności wycenianych w bilansie na około 1,3 mld zł właściciele niezabezpieczonych obligacji otrzymaliby 23,1 proc. nominału, z czego nieco ponad połowa (53,6 proc. zredukowanej kwoty) wpłynęło na ich rachunki do połowy 2019 r. Kolejną płatność, tym razem 28 proc., otrzymaliby do połowy 2020 r., a na kolejne płatności – każda po 9,2 proc. – musieliby czekać kolejno do połowy 2023 r. oraz 2024 r. Obrazowo, z każdych pożyczonych GetBackowi 100 zł nominału niezabezpieczeni obligatariusze otrzymaliby w najbliższych miesiącach 12,38 zł. Kolejne 6,47 zł otrzymaliby w połowie 2020 r., a ostatnie płatności w 2023 r. i 2024 r. wyniosłyby po 2,13 zł. 

Wcześniej przedstawiciele windykacyjnej spółki przekonywali, że sprzedaż aktywów pozwoli przekazać obligatariuszom uzyskane wpływy w 2019 r. lub najpóźniej na początku 2020 r. O jakichkolwiek ratach układowych po 2020 r. nie było dotychczas mowy.

W alternatywnej propozycji układowej GetBack oferuje też niezabezpieczonym obligatariuszom konwersję 25 proc. wartości nominalnej na nowe akcje. 

Bazowe propozycje układowe, według których GetBack kontynuuje działalność w niezmienionej formule, nie uległy natomiast zmianie. Spółka wciąż proponuje zatem niezabezpieczonym obligatariuszom spłatę 37 proc. nominału w osiem lat oraz konwersję dodatkowych 25 proc. należności głównej na nowe akcje. Reszta uległaby umorzeniu.

Wcześniej w środę powołując się na oficjalne informacje z wrocławskiego sądu pisaliśmy, że oferent nie wpłacił 30 mln zł do depozytu sądowego, a spółka nie złożyła zaktualizowanych propozycji układowych. Sama spółka w wydanym późnym popołudniem komunikacie zapewnia jednak, że alternatywne propozycje układowe „zostały przedłożone do akt postępowania restrukturyzacyjnego w dniu 6 listopada 2018 r.”, a depozyt w kwocie 30 mln zł został wpłacony. Jak się jednak dowiedzieliśmy od Kamila Hajduka, kuratora obligatariuszy, jest to depozyt notarialny, a nie sądowy, do którego zobowiązana była spółka wraz z potencjalnym inwestorem. Kurator wskazał też, że rozbieżność pomiędzy stanowiskiem sądu i spółki może wynikać z faktu, że propozycje zostały wysłane pocztą. 

Więcej wiadomości o Capitea S.A. (d. GetBack S.A.)

Więcej wiadomości kategorii Purgatorium