piątek, 19 kwietnia 2024

Newsroom

Konrad Kąkolewski chce ponad 100 mln zł zadośćuczynienia od Abrisu

msd | 02 maja 2018
Były prezes GetBacku zapowiada złożenie do sądu powództwa o ochronę dóbr osobistych żądając przy tym zadośćuczynienia. Otrzymane w ten sposób pieniądze Konrad Kąkolewski miałby przekazać akcjonariuszom GetBacku, wynika z oświadczenia przesłanego do redakcji Obligacje.pl.

- W związku z nieprawdziwymi i bezprawnymi wypowiedziami Pana Pawła Gieryńskiego z Abris Capital Partners dotyczącymi mojej osoby pragnę poinformować, że w najbliższych dniach złożę przed sądem powszechnym w Warszawie powództwo o ochronę dóbr osobistych żądając przy tym zadośćuczynienia w najwyższym możliwym wymiarze i rozważam wysokość kwoty powyżej 100 000 000 zł (sto milionów złotych). Dodam, że całość tak określonej kwoty przekaże osobom fizycznym - właścicielom akcji Getback S.A.– oświadczył Konrad Kąkolewski.

Były już prezes windykacyjnej spółki, jak informuje, liczy, że „sprawa będzie znakomitą okazją do prześledzenia działań Abris Capital Partners wobec Spółki Getback S.A. oraz odpowiedzi na pytanie o rolę poszczególnych osób w doprowadzeniu spółki do stanu w jakim obecnie się znajduje”.

Konrad Kąkolewski podtrzymał też gotowość powrotu do spółki z zamiarem realizacji 30-dniowego planu naprawczego. Jak zapewnia, wciąż ma sygnały o „możliwym zaangażowaniu inwestorów zewnętrznych”.

Tydzień temu Konrad Kąkolewski zapowiadał też pozew wobec GetBacku, ponieważ – jak wówczas podawał – nie zgadza się on z powodami odwołania z funkcji prezesa.

Tymczasem w poniedziałek przed północą, tuż przed upływem terminu na publikację sprawozdania rocznego, GetBack poinformował o przesunięciu raportu na 15 maja. Nowy zarząd wyraził „wątpliwości odnośnie do prawidłowości, rzetelności i kompletności informacji znajdujących się w treści sprawozdania finansowego”, a audytor nie przygotował do niego opinii. Ma to zrobić w późniejszym terminie. Jednocześnie GetBack poinformował o zamiarze sporządzenia dokumentów (w tym analiz, planów, wniosków) związanych z postępowaniem restrukturyzacyjnym.

Brak publikacji sprawozdania tylko oddalił szansę na wznowienie obrotu akcjami i obligacjami GetBacku, który został zawieszony na żądanie KNF, gdy spółka opublikowała komunikat o rzekomych negocjacjach finansowania z PKO BP i Polskim Funduszem Rozwoju. Informacja ta, którą natychmiast obie instytucje zdementowały, była zresztą bezpośrednią przyczyną odwołania Konrada Kąkolewskiego. Za wyjaśnienie sprawy wzięła się KNF, która złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. 

Łącznie na koniec marca obligacyjne zadłużenie GetBacku wynosiło 2,59 mld zł, wynika z informacji Polskiego Funduszu Rozwoju, podanych jednak przez Komisję Nadzoru Finansowego. Dług windykacyjnej spółki posiadało ponad 9 tys. osób fizycznych oraz 178 inwestorów instytucjonalnych. 

Spółka przestała obsługiwać obligacyjne zadłużenie, nie wykupiła dotychczas obligacji na co najmniej 88,3 mln zł, a wartość niewypłaconych odsetek przekroczyła już 4 mln zł. 

Więcej wiadomości o Capitea S.A. (d. GetBack S.A.)

Więcej wiadomości kategorii Purgatorium