wtorek, 23 kwietnia 2024

Newsroom

Kruk potencjalnie zainteresowany wszystkimi aktywami GetBacku

ems | 27 kwietnia 2018
Kruk spodziewa się zainwestowania w tym roku istotnie więcej na polskim rynku niż w ub.r., gdy było to 275 mln zł. Jest gotowy na szybkie przejęcia wierzytelności GetBacku, gdyby wystawione zostały na sprzedaż.

W przypadku aktywów GetBacku czas odgrywa istotną rolę, bo z każdym kolejnym dniem nieobsługiwane wierzytelności tracą na wartości. Oczywiście te długi, które są przeterminowane i w świetle prawa nie wolno ich dochodzić nas nie interesują. Podobnie jak te, na których ciążą zabezpieczenia– powiedział Michał Zasępa,członek zarządu Kruka na piątkowej konferencji prasowej omawiającej kwartalne wyniki Kruka.

Najpierw trzeba byłoby zrobić dokładne due dilligence, trudno mówić o jakimkolwiek poziomie wyceny. Na pewno nasza oferta będzie poniżej tego, co widnieje w księgach GetBacku, bo przecież te wierzytelności zostały kupione powyżej cen, które my oferowaliśmy na przetargach. Mogę potwierdzić, że największe różnice pojawiały się w przypadku pakietów z dużym udziałem przedawnionych wierzytelności. Mam też świadomość, że jesteśmy najlepiej przygotowani do tego, by szybko kupić te aktywa i operacyjnie na nich pracować, tak aby ich utrata wartości była jak najniższa. Ale oczywiście nie wiemy, jaki model zostanie przyjęty w przypadku GetBacku. Interesy akcjonariuszy i wierzycieli nie wydają się w tym wypadku zbieżne– dodał.

W tym roku Kruk zamierza skupić się na inwestycjach w Polsce, gdzie w I kwartale wydał 85 mln zł wobec 275 mln zł w całym 2016 r.

To będzie prawdopodobnie najbardziej istotny z naszych rynków pod względem inwestycyjnym i nasze nakłady będą w tym roku prawdopodobnie istotnie wyższe. Podaż pakietów utrzymuje się na stałym poziomie, a głównym powodem naszej zwiększonej aktywności jest zniknięcie z rynku gracza, którzy przez ostatnie trzy lata zdominował przetargi. Nasze wskaźniki zadłużenia są niskie (dług netto / kapitał własny wynosił 1,05x na koniec marca – red.), mamy też ponad 1,2 mld zł dostępnych linii kredytowych– przypomniał.

Kruk ma także ważny prospekt, na podstawie może przeprowadzić publiczne emisje obligacji warte 500 mln zł.

Jednym z potencjalnych ryzyk obecnej sytuacji było podejście regulatora do publicznych emisji obligacji i bardzo się cieszę, że nasz prospekt został zatwierdzony, bo to oznacza, że Komisja Nadzoru Finansowego oceniła nas jako wiarygodnego emitenta. Szczerze mówiąc nie wiem, jakie byłoby w tym momencie podejście inwestorów do naszych obligacji, bo nie przeprowadzaliśmy emisji od ładnych kilku kwartałów. Bieżąca sytuacja sprzyja niepewności i to nie jest moment na wychodzenie z publiczną emisją obligacji, ale nie musimy tego robić – mamy dostępne kredyty bankowe i inne alternatywne źródła finansowania. Na pewno jesteśmy w stanie wydać kilkaset milionów złotych bez zastanawiania się, czy to już jest moment na obligacje– dodał.

Kruk zamierza także rozwijać działalność na rynku włoskim, gdzie kupił niedawno 51 proc. udziałów w firmie prowadzącej działalność inkaso (windykacji długów na zlecenie ich właścicieli).

- Docelowo chcielibyśmy mieć 100 proc. To będzie firma niezależna, nie planujemy jej włączać do Kruk Italia (Kruk prowadzi we Włoszech także windykację na własny rachunek), ale oczywiście wykorzystamy efekty synergii.

Dopytywany przez dziennikarza Obligacje.pl dodał:

Na włoskim rynku nie przekroczyliśmy break even (przewagi przychodów nad kosztami operacyjnymi – red.) i to się w tym roku nie stanie. A to z tego powodu, że nasza strategia polubowna nie przyniosła zamierzonych efektów i musimy oddać sprawy do sądu. W tym roku skierujemy kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy spraw na drogę sądową, co oznacza dodatkowe koszty. Nasza strategia polubownego zawierania porozumienia z wierzycielami będzie skuteczna, jeśli ci dłużnicy będą mieli świadomość, że w razie braku porozumienia wejdziemy na drogę sądową– uznał.

W I kwartale Kruk zanotował 91 mln zł zysku netto (115 mln zl przed rokiem). EBITDA gotówkowa osiągnęła poziom 223 mln zł (202 mln zł przed rokiem) – najwyższy w historii Kruka. Poziom spłat sięgnął 362 mln zł wobec 309 mln zł przed rokiem, ale 375 mln zł w IV kwartale.

W IV kwartale mieliśmy dużą jednorazową spłatę z wierzytelności korporacyjnych w Rumunii. Jeśli ją pominiemy, to nadal jesteśmy w trendzie wzrostowym– powiedział Michał Zasępa.

Na Catalyst notowane są 22 serie obligacji Kruka, w tym dwie nominowane w EUR. Seria o najdłuższym terminie zapadalności – KRU1022 – oferuje 4,4 proc. rentowności brutto, ale w przypadku innych serii zapadających z w latach 2021-2022 rentowność przekracza niekiedy 4,8 proc.

Więcej wiadomości o Kruk S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst