poniedziałek, 25 listopada 2024

Newsroom

MCI wybrał kredyt zamiast obligacji

ems | 3 października 2013
Fundusz pozyskał 40 mln zł dla swojej spółki zależnej w formie kredytu udzielonego przez Alior Bank. Marżę ustalono na 3,8 pkt proc., a prowizję przygotowawczą na 0,25 proc.

   Z naszych informacji wynika, że MCI rozważał równolegle przeprowadzenie emisji obligacji, a potencjalny oferujący sondował już nawet rynek w sprawie ewentualnego popytu. Ostatecznie jednak MCI zdecydował się na kredyt zamiast obligacji.

   Dlaczego? Mówią o tym koszty przygotowawcze oraz dość elastyczne zasady spłaty. MCI spłacać kredyt zacznie 30 marca, w 20 ratach przeznaczy po 2 mln zł na spłatę kapitału. Od wcześniejszej spłaty kredytu MCI zapłaci 1 proc. prowizji - trudno byłoby przygotować równie elastyczną formułę spłaty obligacji. Dzięki stopniowej amortyzacji kredytu, możliwe było ustalenie terminu ostatecznej spłaty na grudzień 2018 r. Przy emisji obligacji MCI trudno byłoby liczyć na ponad pięcioletni tenor, zwłaszcza, że celem finansowania ma być skup akcji własnych przez spółkę zależną od MCI.

   Nie jest to pierwszy raz w ostatnich miesiącach, gdy Alior okazuje się być agresywnym graczem na rynku pierwotnym obligacji i zastosując konkurencję cenową stara się rozepchnąć łokciami na tym coraz bardziej konkurencyjnym rynku. 

   W osobnym komunikacie MCI podało, że jego zysk netto po III kwartałach wyniósł ok. 168 mln zł. W prognozie ogłoszonej pod koniec czerwca MCI zapowiadało osiągnięcie 170 mln zł zysku netto w całym 2013 r.

   Spośród trzech notowanych serii, tylko jedna dostępna jest dla inwestorów detalicznych, ale termin jej zapadalności przypada już na marzec przyszłego roku.

   

Więcej wiadomości kategorii Catalyst