niedziela, 15 czerwca 2025

Newsroom

Zapisy na obligacje Kruka od najbliższej środy

msd | 13 czerwca 2025
Windykacyjna spółka zaproponuje detaliczne obligacje o wartości 80 mln zł, ale z opcją zwiększenia emisji do 100 mln zł.

Za adresowane do inwestorów indywidualnych papiery dłużne Kruk zapłaci tym razem WIBOR 3M plus 2,7 pkt proc. przy sześcioletnim okresie spłaty, ale i z przysługującą spółce opcją przedterminowego wykupu. Tym samym, windykator oczekuje kolejnej poprawy warunków finansowania detalicznymi obligacjami, które w dwóch poprzednich emisjach oferowano z 2,8 i 3,0 pkt proc. marży (chwilę wcześniej spółka wydłużyła też okres spłaty z pięciu do sześciu lat).

Zapisy na warte 80 mln zł papiery Kruka ruszą w najbliższą środę, 18 czerwca i potrwają do 4 lipca. A jeśli popyt dopisze, spółka może zwiększyć ostateczną wartość emisji do 100 mln zł. Wszystko to przy zaangażowaniu w ofertę nadzwyczaj szerokiej grupy brokerów. Pełniącego rolę oferującego DM BDM wspierać będzie tym razem konsorcjum złożone z BM Pekao, BM PKO BP, DI Xelion, DM BOŚ, Ipopemy Securities, Michael/Ström DM, Noble Securities, a wreszcie i – nowego w tym gronie – Trigon DM.

Do uczestnictwa w ofercie Kruka wystarczy zapis o minimalnej wartości 100 zł, za wyjątkiem tylko BM PKO BP, gdzie próg wejścia ustalono na 25 tys. zł.

Oferowane przez Kruka papiery dłużne będą częścią wygasającego we wrześniu programu na 900 mln zł, z którego windykator pozyskał na razie 300 mln zł. Niezależnie od tego, spółka już uchwaliła jednak kolejny program, by zachować ciągłość w dostępnie do finansowania u indywidualnych inwestorów.

Przydział nowych obligacji Kruka przewidziano na 7 lipca. Później papiery trafić mają do obrotu na Catalyst, gdzie znajdują się obecnie 24 serie długu spółki o łącznej wartości 2,4 mld zł (do notowań nie trafiła jeszcze wyemitowana na początku czerwca seria o wartości 400 mln zł, którą objęli inwestorzy instytucjonalni).

Naszym zdaniem

Mimo ogólnego ochłodzenia na rynku detalicznego długu, Kruk wychodzi do inwestorów z propozycją najniższej kiedykolwiek obligacyjnej marży. Z drugiej strony, wspiera go też rekordowe grono aż dziewięciu brokerów, w tym tych należących do największych grup bankowych. Na razie więc nie ziścił się scenariusz, w którym z powodu niepokoju wokół Ghelamco, bankowe domy maklerskie wycofałyby się z dystrybucji obligacji korporacyjnych. Kruk nie ma zatem zbyt wielu powodów, by oglądać się na zawirowania wokół długu komercyjnego dewelopera, zwłaszcza, że sam utrzymuje sytuację kredytową w lepszej kondycji, niż zapowiadało się na to jeszcze kilka miesięcy temu (na koniec marca br. wskaźnik długu netto do EBITDA gotówkowej Kruka wyniósł 2,6x i był poniżej wewnętrznych założeń windykatora, który bynajmniej nie spodziewa się wzrostu tego wskaźnika ponad 3,0x).

Adresaci oferty oczywiście mogą się zżymać, że Kruk proponuje im 2,7 pkt proc. marży, podczas gdy dopiero co uplasował papiery z 3,0 pkt proc. marży wśród inwestorów instytucjonalnych. Łatwo to jednak wytłumaczyć różnicami w okresach spłaty (do funduszy trafiły obligacje siedmioletnie), jak i samych kosztach emisji. By przypomnieć, że oferty dla instytucji kosztują Kruka około 1 proc. wpływów brutto wobec ponad 2 proc. w przypadku emisji kierowanych na rynek detaliczny. 

Wreszcie i sam rynek wtórny nie stawia przed windykatorem większych wyzwań, jeśli chodzi o możliwości dalszego cięcia marż w kolejnych ofertach publicznych. Znakomita większość złotowego detalicznego długu Kruka notowana jest bowiem z wyraźnie niższymi realnymi marżami, aniżeli oferowane od połowy przyszłego tygodnia 2,7 pkt proc. Co prawda, na tle tym wyróżniają się papiery KR20229, dające od ręki około 2,7-2,8 pkt proc. realnej marży w piątek po południu, ale – jak zwykle – to propozycja dla garstki inwestorów (łączna podaż na omawianych warunkach zamyka się poniżej 80 tys. zł, tymczasem przeciętny zapis w ostatnich emisjach Kruka wahał się między 123 a 261 tys. zł).

Więcej wiadomości o Kruk S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje