środa, 24 kwietnia 2024

Newsroom

Branża pożyczkowa przygotowana na zmiany

Emil Szweda, Obligacje.pl dla "Gazety Giełdy Parkiet" | 03 czerwca 2015
Z porównania wskaźników zadłużenia i rentowności obligacji wynika, że inwestorzy cenią firmy najmniej zlewarowane względem kapitałów i EBIT.

Tekst ukazał się w Gazecie Giełdy Parkiet 25 maja. Opublikowano za zgodą redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone

Nie jest to oczywiście regułą odnoszącą się wyłącznie do firm pożyczkowych. Każdy inwestor operujący na rynku obligacji korporacyjnych doceni wyższe bezpieczeństwo związane z niższym poziomem zadłużenia firmy, której obligacje kupuje, chyba, że zależy mu akurat na maksymalizacji zysków kosztem wyższego ryzyka. Lecz w przypadku branży pożyczkowej wysokość lewaru ma o tyle dodatkowe znaczenie, że branżę czekają wkrótce istotne zmiany prawne, które mogą ograniczyć ich rentowność (głównie przez ograniczenie maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów pożyczek). Na podstawie opublikowanych raportów kwartalnych można stwierdzić, że firmy z branży obecne na Catalyst przygotowane są już w znacznym stopniu do zmian w prawie – świadczy o tym przebudowa portfeli pożyczek, w których chwilówki wypierane są przez pożyczki ratalne. Skutkiem ubocznym przemodelowania portfeli jest widoczny spadek tempa wzrostu przychodów – pieniądze wracają do firm pożyczkowych dłużej – ale daje to z kolei korzystny efekt w postaci mniejszych wahań stanu rezerw oraz łatwiejszego prognozowania stanów gotówkowych.

Lewar i jego pokrycie

W obliczu oczekiwanej niższej rentowności, coraz większego znaczenia nabiera relacja zadłużenia finansowego netto do osiąganego zysku operacyjnego, względnie pokrycia kosztów odsetek osiąganym zyskiem operacyjnym – obydwa są pochodną relacji zadłużenia finansowego do kapitału własnego oraz wskaźnika ogólnego zadłużenia (ponieważ firmy pożyczkowe finansują się najchętniej oprocentowanym długiem). Jeśli przyjąć, że rentowność firm pożyczkowych obniży się, już teraz wymagany jest znaczący „zapas” tych wskaźników, tak aby ich obniżenie w przyszłości nie zagrażało terminowej obsłudze zobowiązań i wykupom obligacji.

Jeśli spojrzymy na tabelkę obok, łatwo zorientujemy się, że istotnie, najlepsze (tj. najniższe) wskaźniki zadłużenia finansowego względem zysku operacyjnego (informuje on ile lat spółka musi pracować, by spłacić dług finansowy) osiągają te firmy, które mają ogólnie niski poziom zadłużenia (Eurocent, Wierzyciel, Ferratum). Te same firmy osiągają dodatkowo wysokie poziomy pokrycia odsetek zyskiem operacyjnym, a obligacje dwóch z nich osiągają ponadto najniższe rentowności. Dwucyfrowa rentowność papierów Ferratum widoczna w tabeli obok dotyczy serii wygasającej w czerwcu – krótki okres do wykupu ma wpływ na wysokość rentowności w skali roku, zatem należy raczej kierować się niższą z cyfr (6,4 proc. rentowności). Na wysokiej rentowności obligacji Wierzyciela może ważyć fakt, że zarówno IV kwartał jak i I kwartał przyniosły pogorszenie wyniku operacyjnego, co – w razie kontynuacji tendencji – może owocować pogorszeniem wskaźnika zadłużenia do zysku operacyjnego. Rynek zdaje się obstawiać, że w takiej sytuacji Wierzyciel mógłby mieć ograniczone pole do przeprowadzenia nowej emisji długu na rynku (ale mogą go finansować właściciele), choć ze względu na niski stan gotówki wydaje się ona przydatna dla rozwoju działalności.

Płynność gotówkowa

Odmiennie niż w innych branżach, inwestorzy nie wyceniają niskich wskaźników płynności gotówkowej jako element wysokiego ryzyka w przypadku firm pożyczkowych. Jest w tym sporo racji, bo charakter prowadzonego biznesu pozwala w razie potrzeby w miarę szybko akumulować gotówkę („wystarczy” przystopować akcję pożyczkową), a ograniczenie chwilówek nie wymaga już utrzymywania wysokich sald. W przypadku Marki i Eurocentu niskie wskaźniki nie mają związku z gwałtownym spadkiem poziomu wolnych środków (tak stało się w przypadku Wierzyciela), lecz z przekwalifikowaniem zobowiązań długoterminowych, na krótkoterminowe. Obie firmy mają czas na zmianę struktury zobowiązań na korzystniejszą, Marka pozyskała już zresztą z emisji obligacji w II kwartale dość środków, by o niskim wskaźniku płynności gotówkowej pisać w czasie przeszłym oraz wydłużyła zapadalność pożyczek właścicielskich. Również Eurocent zapewne ma obecnie więcej gotówki, choć z innych przyczyn (sprzedaż pożyczek do funduszu sekurytyzacyjnego). Pozostałe firmy utrzymują wysokie stany gotówki, w czym celuje Ferratum, ale to akurat związane jest z emisją akcji przeprowadzoną w I kwartale.

Sytuacja firm pożyczkowych po I kwartale
Emitent wskaźnik ogólnego zadłużenia wskaźnik zadłużenia finansowego* zadłużenie finansowe netto vs zysk operacyjny wskaźnik pokrycia odsetek wskaźnik płynności gotówkowej rentowność obligacji (w proc.)**
Eurocent 0,51 0,9 1,48x 6,92x 0,15 7,7-8,4
Ferratum 0,43 0,02 0,1x 3,46x 1,65 6,4-18,9
Marka 0,76 bd. bd. 1,8x 0,013 nie notowane
Mikrokasa*** 0,87 4,91 4,1x 4,0x 0,5 8,5-13,3
SMS Kredyt Holding 0,75 1,28 4,67x 1,69x 0,71 10,4
Wierzyciel 0,5 0,44 2,9x 3,7x 0,02 16,7

* Zobowiązania finansowe pomniejszone o gotówkę vs. Kapitał własny

** na dzień 20.05.2015

*** Na podstawie danych za 2014 r.

źródło: Obliczenia Obligacje.pl na podstawie raportów okresowych emitentów; gpwcatalyst.pl

Więcej wiadomości kategorii Analizy