sobota, 27 kwietnia 2024

Newsroom

NBP sceptycznie o pomysłach UKNF na listy zastawne

msd | 08 grudnia 2023
Według NBP, brak jest wystarczających argumentów za nałożeniem na banki dodatkowych wymogów płynnościowych, a jego zaangażowanie na rynku listów zastawnych pozostaje nieuzasadnione.

W I połowie tego roku UKNF zaproponował koncepcję Wskaźnika Finansowania Długoterminowego (WFD), który stanowiłby nowy wymóg mający na celu ograniczenie niedopasowania terminów zapadalności aktywów i pasywów banku. Innymi słowy, nadzorca chciałby, żeby większa część kredytów mieszkaniowych finansowana była długoterminowymi instrumentami dłużnymi, w tym listami zastawnymi, które obejmować mieliby też klienci detaliczni oraz NBP.

Zdaniem banku centralnego, problem nie jest jednak na tyle duży, by obciążać banki dodatkowym wymogiem płynnościowym.

„Niedopasowanie terminowe aktywów i pasywów w polskim sektorze bankowym, choć znaczne, samo w sobie nie generuje jednak ryzyka o charakterze systemowym” – napisano w przygotowanej przez NBP najnowszej edycji raportu o stabilności systemu finansowego.

W swojej argumentacji analitycy NBP wskazują na to, że struktura finansowania krajowego sektora bankowego opiera się przede wszystkim o stabilne rozdrobnione depozyty, w większości podlegające ochronie. Ponadto wskazano na nadpłynność sektora i wąski zakres alternatywnych form oszczędzania, które mogłyby powodować odpływ depozytów.

Jak zauważyli autorzy raportu, banki w Polsce w ograniczonym stopniu finansują się instrumentami dłużnymi, a wskazywanie na kryzysowe doświadczenia banków amerykańskich nie znajduje uzasadnienia ze względu na różne charakterystyki depozytów oraz odmienne wymogi płynnościowe w USA i UE. 

„W obecnych warunkach, konieczność szybkiego zwiększenia emisji instrumentów dłużnych o znacznej skali mogłaby dodatkowo prowadzić do niezamierzonych efektów” – napisano, wskazując na możliwość dalszego wzrostu nadpłynności banków.

„Dostosowanie warunków emisji listów zastawnych do preferencji gospodarstw domowych, w tym zapewnienie odpowiedniej płynności tych instrumentów, mogłoby teoretycznie zachęcić je do lokowania w tych instrumentach środków dotychczas utrzymywanych w formie depozytów bankowych. Aby to było możliwe, musiałaby również istotnie zwiększyć się skala obrotu nimi na rynku wtórnym, która obecnie jest znikoma. Jednak przesunięcie istotnej części depozytów w kierunku listów zastawnych nie eliminowałoby ryzyka ich wyprzedaży w sytuacji kryzysowej (tzw. preferencje płynności), co narażałoby banki i nabywców listów na spadek wyceny listów” – zauważono także.

Według analityków banku centralnego, zwiększenie skali emisji instrumentów dłużnych co prawda poprawiłoby dywersyfikację źródeł finansowania kredytodawców, ale wiązałoby się też z ryzykiem „rolowania” w przyszłości. Do tego, niewystarczający popyt na krajowym rynku zmuszałby banki do zagranicznych emisji, prowadząc do wzrostu ryzyka walutowego.

„Na obecnym etapie pobudzenie popytu na listy zastawne na rynku krajowym wymagałoby bodźców ze strony polityki publicznej. Tymczasem, sugerowane zaangażowanie banku centralnego na rynku wtórnym, a tym bardziej pierwotnym, listów zastawnych jest nieuzasadnione zarówno z punktu widzenia stabilności finansowej, jak i polityki pieniężnej” – podsumowano.

Prezentując koncepcję WFD w maju tego roku UKNF wskazywał, że wprowadzenie nowego wymogu wiązałoby się z koniecznością przeprowadzenia przez siedem największych banków emisji papierów dłużnych o wartości od kilkunastu do ponad 100 mld zł. 

W przygotowanej przez NBP grudniowej edycji raportu o stabilności systemu finansowego zwrócono także uwagę na spadające ryzyko wystąpienia zjawiska racjonowania kredytu (credit crunch) ze względu na poprawiającą się sytuację kapitałową banków. Nadal głównym wyzwaniem dla sektora pozostawać ma natomiast ryzyko prawne walutowych kredytów mieszkaniowych. Nie bez znaczenia pozostaje też kwestia niepewności regulacyjnej, np. w zakresie wakacji kredytowych. Analitycy NBP po raz kolejny zwrócili też uwagę na ryzyko płynności w sektorze otwartych funduszy inwestycyjnych. 

Więcej wiadomości kategorii Prawo