czwartek, 25 kwietnia 2024

Newsroom

Obligatariusze GetBacku chcą kolejnego przedstawiciela w radzie nadzorczej spółki

Michał Sadrak, Obligacje.pl | 12 marca 2019
Niezabezpieczeni wierzyciele windykatora, zorganizowani jako porozumienie obligatariuszy, domagają się od większościowego inwestora spółki zmian w składzie rady nadzorczej.

W najbliższy czwartek odbędzie się NWZ GetBacku, podczas którego głosowane będą uchwały w sprawie zmian w składzie rady nadzorczej spółki oraz ustalenia zasad wynagrodzenia członków rady. Przy tej okazji kolejnego miejsca przy stole chcą niezabezpieczeni obligatariusze windykatora. W liście napisanym do Pawła Gieryńskiego, partnera zarządzającego w funduszu Abris Capital Partners, domagają się ograniczenia liczby członków rady nadzorczej z siedmiu do pięciu oraz powołania do rady swojego przedstawiciela.

Uważamy, że w obliczu niekorzystnych dla nas propozycji układowych, nasi przedstawiciele powinni znaleźć się w RN, aby móc nadzorować działania spółki. Propozycja spłaty 25 proc. wierzytelności obligatariuszy niezabezpieczonych w ciągu ośmiu lat wydaje się mało prawdopodobna do realizacji, dlatego też koniecznością jest zagwarantowanie tej grupie możliwości kontroli nad działalnością spółki – napisali przedstawiciela porozumienia obligatariuszy, które skupiać ma ponad tysiąc osób.

Postulat ograniczenia liczby członków rady nadzorczej obligatariusze tłumaczą chęcią redukcji kosztów działania spółki. W osobnej propozycji wierzyciele windykatora idą o krok dalej i chcą, aby członkowie rady nadzorczej pracowali bez wynagrodzenia (obecnie wynosi 20 tys. zł miesięcznie).

Tak ograniczenia liczby członków rady, jak i wprowadzenie do niej przedstawicieli obligatariuszy, to postulaty, które pojawiały się i w ubiegłym roku. Zamiast wcześniej ustalonych trzech reprezentantów wierzycieli, ostatecznie do rady nadzorczej GetBacku trafiła dotychczas jedna osoba. W sierpniu powołano do niej Radosława Barczyńskiego, będącego jednocześnie członkiem rady wierzycieli spółki z wyboru indywidualnych obligatariuszy. Z biegiem czasu właściciele papierów dłużnych GetBacku prace swojego przedstawiciela zaczęli oceniać coraz bardziej krytycznie (Barczyński zabiegał m.in. o brak konwersji na akcje w propozycjach układowych), a teraz nawet się do niego nie przyznają.

Niestety, absolutny brak komunikacji pomiędzy władzami spółki GetBack a obligatariuszami niezabezpieczonymi powoduje, iż nie znajdujemy podstaw do założenia, iż władze spółki działają w dostatecznym stopniu w interesie indywidualnych obligatariuszy. Dlatego też uważamy, iż reprezentacja naszych interesów w radzie nadzorczej jest niezbędna. Jednocześnie zaznaczamy wyraźnie, iż p. Radosława Barczyńskiego nie uważamy za reprezentanta interesów obligatariuszy niezabezpieczonych. Jako członek rady wierzycieli, już od początku br. nie działa bowiem z ramienia, czy w porozumieniu z jakąkolwiek z grup zrzeszających obligatariuszy indywidualnych – napisano w liście porozumienia obligatariuszy.

Tymczasem wierzyciele GetBacku wciąż muszą czekać na decyzję w sprawie przyjętego w styczniu układu. Do rozprawy w przedmiocie rozpoznania układu dojść ma 27 marca. Do przyjętego układu, jak wielokrotnie pisaliśmy, zgłoszono ponad 60 zastrzeżeń. Ich treść analizować miał też i sam GetBack.

Przyjęte w styczniu propozycje układowe zakładają, że niezabezpieczeni obligatariusze otrzymają spłatę 25 proc. nominału przez osiem lat. W pierwszym roku realizacji układu nie otrzymają jednak żadnej płatności (spółka ma się skupić na spłacie zabezpieczonych wierzycieli). Pierwsze płatności dla niezabezpieczonych obligatariuszy pojawić się więc mają dopiero po półtora roku od uprawomocnienia układu i będzie to 0,5 zł z każdych zainwestowanych 100 zł.

Więcej wiadomości o Capitea S.A. (d. GetBack S.A.)

Więcej wiadomości kategorii Purgatorium