sobota, 23 listopada 2024

Newsroom

Udany kwartał Banku Millennium

msd | 31 stycznia 2023
Po raz pierwszy od dwóch lat bank zanotował kwartalnych zysk netto, a jego współczynniki kapitałowe powróciły powyżej regulacyjnych wymogów, gdzie mają już pozostać, by najpóźniej na początku 2024 r. doszło do zamknięcia realizowanego obecnie programu naprawczego.

Mimo zawiązania 505 mln zł rezerw na ryzyko prawne, grupa Banku Millennium zamknęła IV kwartał z 249 mln zł zysku netto, co zasadniczo odzwierciedla niezłą kondycję jej działalności podstawowej. Niemniej, cały ubiegły rok bank zamknął z 1,02 mld zł skonsolidowanej straty, do czego przyczyniły się przede wszystkim koszty walutowych hipotek (2,02 mld zł), jak i wakacje kredytowe (1,32 mld zł). 

- Po raz pierwszy od dawna możemy pochwalić się dodatnim kwartalnym wynikiem, a bez pozycji nadzwyczajnych wyniósłby on około 700 mln zł w IV kw. (…) W całym 2022 r., bez wpływu wakacji kredytowych, bank miałby dodatni wynik. To przede wszystkim wakacje kredytowe zniszczyły wynik banku w zeszłym roku – powiedział Fernando Bicho, wiceprezes Banku Millennium, podczas wtorkowej telekonferencji.

Po uwzględnieniu odwrócenia 99 mln zł kosztów wakacji kredytowych, bank zanotował 1,35 mld zł wyniku odsetkowego w IV kwartale, co przełożyło się na 4,63 proc. marży odsetkowej. Aczkolwiek, ta po raz pierwszy od początku podwyżek stóp procentowych zanotowała pierwszy spadek (z 4,79 proc. w III kw.), odzwierciedlając przede wszystkim wyższy koszt depozytów. 

Z kolei zmniejszenie całorocznej straty w IV kwartale, połączone z mocnym wzrostem notowań obligacji wycenianych przez kapitały, a także redukcją aktywów ważonych ryzykiem (mniejszy portfel kredytowy plus sekurytyzacja) pozwoliły bankowi na wyraźną poprawę współczynników wypłacalności i przywrócenie ich powyżej wymogów regulacyjnych. I tak, łączny współczynnik kapitałowy wzrósł z 12,36 proc. we wrześniu do 14,42 proc. w grudniu, a współczynnik kapitału Tier 1 poprawił się z 9,45 proc. do 11,28 proc. 

- Uważamy, że uda nam się już dotrzymać wymogów kapitałowych (…) Początkowo chcieliśmy wyjść z planu naprawy z początkiem 2024 r. Tego terminu dalej się trzymamy. Być może nastąpi to nieco wcześniej – zapowiedział Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium.

Według naszych obliczeń, na koniec minionego roku bankowa grupa miała około 0,8 mld zł nadwyżki funduszy własnych ponad wymogi, które zobowiązują ją do utrzymywania łącznego współczynnika kapitałowego na poziomie 12,69 proc. 

Przy malejącym portfelu kredytowym i wzroście wyceny papierów skarbowych bank odnotował też wyraźną poprawę płynności. Relacja kredytów do depozytów spadła bowiem z 81 proc. we wrześniu do 78 proc. w grudniu, osiągając poziom nienotowany od wielu lat. Wskaźnik LCR wybił zaś ze 165 proc. do 223 proc., znajdując się ponad dwukrotnie powyżej regulacyjnego minimum.

Na koniec minionego roku Bank Millennium wykazywał w bilansie 76,6 mld zł kredytów dla klientów (-3 proc. r/r). Jego wartość brutto, tj. przed odpisami, wynosiła zaś 79 mld zł, z czego wobec 3,5 mld zł stwierdzono utratę wartości. Te ostatnie stanowiły więc 4,45 proc. całego portfela, co zasadniczo nie odbiegało od poziomów z poprzednich kwartałów (4,54 proc. we wrześniu i 4,39 proc. przed rokiem).

W całym 2022 r. bankowa grupa odnotowała 358 mln zł odpisów (+20 proc. r/r), co odpowiadało kosztom ryzyka na poziomie 44 pb. W tym roku spodziewany jest jednak ich wzrost.

- Spodziewamy się wzrostu kosztów ryzyka w 2023 r., ale nie dramatycznego, do około 60-70 pb. – zapowiedział Fernando Bicho.

Ubiegły rok Bank Millennium zakończył z blisko 5 mld zł rezerw na portfel walutowych hipotek, co stanowiło 46,8 proc. tego portfela (w ujęciu brutto). 

Na Catalyst notowane są dwie serie podporządkowanych obligacji Banku Millennium. Papiery MIL1227 wyceniane są na 84,49 proc., a MIL0129 na 82,95 proc. nominału, który w obu przypadkach sięga 500 tys. zł, skutecznie ograniczając dostępność tych obligacji dla drobnych inwestorów. 

Więcej wiadomości o Bank Millennium S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst