czwartek, 9 stycznia 2025

Newsroom

Victoria Dom ruszyła z zapisami na obligacje

msd | 9 stycznia 2025
Deweloper oferuje trzyletnie niezabezpieczone detaliczne papiery dłużne oprocentowane na 4,8 pkt proc. ponad sześciomiesięczny WIBOR.

Warta do 50 mln zł publiczna oferta Victorii Dom ruszyła w czwartek, 9 stycznia i potrwa do 22 stycznia. Dwa dni po jej zamknięciu dojść powinno do warunkowego przydziału obligacji, a dzień ich emisji przewidziano na 31 stycznia. 

Zapisy na papiery dłużne dewelopera prowadzone są od 1 tys. zł, a ich przyjmowaniem zajmuje się Michael/Ström DM, którego wspiera konsorcjum złożone z DM BDM, DM BOŚ oraz Noble Securities.

Zgodnie z warunkami proponowanych obligacji, dług będzie mógł podlegać przedterminowej spłacie na żądanie spółki. Z kolei bazowa wysokość marży wzrośnie z 4,8 do 5,3 pkt proc., jeśli wskaźnik długu netto do kapitałów własnych przekroczy 0,8x. Jego dalszy wzrost ponad 1,0x wiązałaby się zaś z naruszeniem warunków emisji. Podobne skutki miałaby wypłata ponad 50 proc. rocznego zysku w formie dywidendy (lub przeprowadzenie innej operacji o równoważnym charakterze).

Pozyskane z najnowszej oferty wpływy (do 48,4 mln zł) Victoria Dom zapowiedziała wykorzystać na finansowanie kapitału obrotowego. 

Nową emisją Victoria Dom napocznie wart 400 mln zł program, dla którego prospekt został zatwierdzony przez KNF pod koniec listopada. 

Oferowane papiery powinny trafić w lutym do obrotu na GPW, gdzie znajduje się osiem starszych serii długu dewelopera o łącznej wartości 453 mln zł i terminach spłaty do końca 2027 r.

Naszym zdaniem

Victoria Dom proponuje inwestorom te same warunki, co w grudniowej emisji „niepublicznej”, w której to sami nabywcy zdecydowali o wysokości marży (book building prowadzono w obsarze 4,50-4,95 pkt proc.). Nie ma więc mowy o życzeniowym podejściu spółki, zwłaszcza, że oferowane warunki bronią się także na tle rynku wtórnego. Wygasające w 2027 r. serie wyceniano bowiem w styczniowych transakcjach z około 4,2-4,5 pkt proc. realnej marży. Propozycja dewelopera z rynku pierwotnego zawiera więc w sobie element premii, tak w postaci wyższej marży, jak i możliwości jednorazowego zainwestowania większej kwoty, czego Catalyst w przypadku długu Victorii na ogół nie umożliwia.

Osobną kwestią pozostaje jednak sytuacja branży deweloperskiej, która zmaga się z mocnym ochłodzeniem popytu na swoje produkty, tak w wyniku niejasności wokół kolejnego programu dopłat do kredytów, jak i wysokich stóp procentowych (sama Victoria, które pozycjonuje się w segmencie popularnym, była akurat istotnym beneficjentem programu  BK2%). Wskutek tego spółka zamknęła cały 2024 r. z 50-proc. spadkiem sprzedaży w ujęciu rok do roku i w ogóle najniższą liczbą zawartych umów od 2017 r. 

Sytuacja rynkowa może więc nie być obligatariuszom Victorii obojętna, ponieważ spółka na ogół charakteryzuje się wyższym zadłużeniem od swoich giełdowych konkurentów, przez co ma też mniejszy margines bezpieczeństwa (stąd też jednak wyższa marża). Według ostatniego sprawozdania, w połowie ubiegłego roku dług netto Victorii stanowił 0,57x jej kapitałów własnych, ale prawdopodobnie w II półroczu – mimo wzrostu obligacyjnego zadłużenia i wypłaty pozostałej dywidendy – wskaźnik ten odnotował sezonowy spadek, ponieważ deweloper rozpoznał w tym czasie przychody z 1261 lokali (wobec 387 w I półroczu). 

Więcej wiadomości o Victoria Dom S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje