sobota, 25 października 2025

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Kto pierwszy mrugnie

Emil Szweda | 24 października 2025
Kilka dni wzrostu notowań obligacji skarbowych wystarczyło, żeby pojawiły się śmielsze komentarze dotyczące wzrostu poziomu zadłużenia skarbowego czy to Japonii, czy to Polski czy Francji. Okazuje się, że dług nie jest ani straszny, ani nawet nadmierny.

W przypadku Polski, bezpieczeństwo finansów publicznych „gwarantuje” niski udział inwestorów zagranicznych w strukturze zadłużenia (podobne argumenty stawiane są w przypadku Japonii). I rzeczywiście, samo tylko PKO BP, ma na bilansie więcej obligacji skarbowych wyemitowanych przez polski rząd, niż wszyscy inwestorzy zagraniczni razem wzięci (29,2 proc.). Zadłużenie w walutach nie przekracza zaś 21 proc. Gdy przyjdzie co do czego, nikt nie będzie nam przystawiał pistoletu do głowy i domagał się reformy finansów publicznych w zamian za refinansowanie zobowiązań. 

Tyle, że to nie działa w ten sposób. Rzeczywistym limitem zadłużenia nie jest struktura zobowiązań w podziale geograficznym, ani nawet jego skala w relacji do PKB czy jakiejkolwiek innej. Żaden rząd nie ma w planach nominalnej redukcji zobowiązań swojego kraju, samo utrzymanie zadłużenia w relacji do PKB uznawane jest za sukces, podobnie jak deficyt budżetowy niższy od 3 proc. PKB. Realnym limitem wydolności finansów publicznych jest koszt obsługi zobowiązań. Można sobie wyobrazić, że rynek bez mrugnięcia okiem toleruje wzrost zadłużenia do nieobserwowanych nigdy wcześniej poziomów, ale nie można sobie wyobrazić sytuacji, w której inwestorzy ignorują zagrożenie dla płatności odsetkowych. Jeśli nawet płatności odsetkowe miałyby być pokrywane ze wzrostu zadłużenia, to taki system niczym nie różniłby się od piramidy finansowej. 

Obecne odbicie cen obligacji jest niczym więcej niż próbą odpechnięcia w czasie nierozwiązywalnego problemu. Być może Polska, stając się dwudziestą gospodarką świata, weszła do klubu krajów, które mogą pozwolić sobie na więcej, tj. na wyższe poziomy zadłużenia w relacji do PKB i nawet osiągnięcie 75 proc. przed końcem dekady nie będzie uznawane za poziom istotny. Grecja zadłużona jest na 150 proc. PKB, a mimo to przedstawia się ją jak wzór do naśladowania. Lecz jest wzorem ze względu na możliwość zrównoważenia budżetu, a nie ze względu na obecną skalę zobowiązań. My do zrównoważonego budżetu nie mamy jak dojść bez ograniczenia wydatków. Nikt nie wie ile naprawdę mamy na to czasu. Może dziesięć lat, a może tylko dziesięć dni. Zagrożeniem dla rynku rynku obligacji nie jest przecież Polska, my jesteśmy dwudziestym, ale jednak pionkiem na szachownicy. 

Przez kilka ostatnich dni rentowności obligacji stabilizowały się na niskim poziomie, co w przypadku dziesięciolatek USA oznaczało poniżej 4 proc., a naszych poniżej 5,4 proc. W piątek zauważalnie gorzej zachowywały się papiery Francji czy Niemiec, jakby przypominając inwestorom, że nawet trywialne zarabianie na spadku inflacji i nadziejach na kolejne obniżki stóp procentowych, wymaga pamiętania o skali zadłużenia.

W świecie korporacyjnym bez zmian. Marvipol przeprowadził emisję na 50 mln zł, ale zwiększył jej rozmiar do 100 mln zł, w dodatku schodząc z marżą do 3,7 pkt proc. ponad WIBOR (to najniższa marża płacona przez Marvipol od ośmiu lat). Best uchwalił program emisji obligacji wart 1 mld zł (cały dług finansowy Bestu to 1,2 mld zł), Budlex, Indos i art.Locum zapowiedziały bądź już zrealizowały swoje emisje, KNF zatwierdziła prospekt Olivii, a w sumie był to szósty zatwierdzony prospekt na przestrzeni dwóch miesięcy. Emitenci korzystają więc z apetytu inwestorów na dług, choć popyt i tak wydaje się daleki od zaspokojenia. Ale też emitenci korporacyjni zwykle kontrolują poziomy zadłużenia, uważnie liczą koszty odsetkowe, a najcześciej mają też z biznesplanach wskazane źródło spłaty obligacji i nie jest nim rolowanie.

Więcej wiadomości o Skarb Państwa

Więcej wiadomości kategorii Komentarze

  • Podsumowanie tygodnia: Niezgodność charakterów

    17 października 2025
    Rentowność obligacji skarbowych spadała w minionym tygodniu, a ich ceny rosły, na przekór narracji płynącej z rynku złota i innych metali szlachetnych, których rajd miałby być wyrazem spadającego zaufania do dolara, obligacji i całego systemu fiducjarnego. Czy można pogodzić dwa trendy o przeciwnym charakterze?
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Miliard w środę

    10 października 2025
    PKO BP potrzebował tygodnia, żeby uplasować warte 1 mld zł detaliczne listy zastawne PKO Banku Hipotecznego. Skrócenie zapisów z założonych na wyrost trzech tygodni trudno uznać za niespodziankę. Rynek zaskoczyła za to RPP obniżając stopy procentowe, co zepchnęło stawki WIBOR.
    czytaj więcej
  • Raport miesięczny DM NWAI (wrzesień 2025)

    9 października 2025
    We wrześniu całkowity obrót na Catalyst wyniósł 436,74 mln zł. Na obligacjach „czysto” korporacyjnych (bez BGK/EBI/PFR) wygenerowano 249,25 mln zł obrotu, czyli wyraźnie powyżej 12-miesięcznej średniej (176,27 mln zł).
    czytaj więcej
  • RPP obniżyła stopy procentowe o 25 pkt bazowych

    8 października 2025
    W reakcji na decyzję RPP spadła rentowność długoterminowych papierów skarbowych, nie zmieniły się natomiast notowania na krótkoterminowe stopy procentowe (nadal wyceniają dwie kolejne obniżki na przestrzeni pół roku).
    czytaj więcej