czwartek, 19 września 2024

Newsroom

Nowa emisja M.W. Trade - 21,9 proc. netto w trzy lata

ems | 4 lutego 2013
Do następnego piątku trwają zapisy na obligacje M.W. Trade w ramach publicznej emisji oprocentowanej na 4,4 pkt proc. ponad WIBOR6M.

Emisja jest publiczna, ale przygotowana bez procedury dopuszczenia do obrotu publicznego przez Komisję Nadzoru Finansowego. Oznacza to, że propozycja nabycia składana jest publicznie, a zapisu może dokonać każdy... kto dysponuje kwotą 210 tys. zł. Taki bowiem minimalny próg zapisu (dokładniej - równowartość 50 tys. EUR) obowiązuje w tego typu ofertach.

Jednak z naszych informacji wynika, że zapisy na obligacje M.W. Trade prowadzone są równolegle w ramach emisji prywatnej, gdzie próg minimalnego zapisu może być kształtowany dowolnie (za to propozycje nabycia nie mogą trafić do liczby inwestorów większej niż 99). Nie jest to nowe rozwiązanie - w listopadzie M.W. Trade także prowadziło jednocześnie emisję publiczną i prywatną. Wówczas minimalny próg przyjmowanych zapisów w przypadku emisji prywatnej wynosił 60 tys. zł. Różnice w oprocentowaniu obu serii były wówczas minimalne. Z kolei na przełomie listopada i grudnia M.W. Trade przeprowadził emisję prywatną także oferując 4,4 pkt proc. ponad WIBOR i przyjmując zapisy od 100 tys. zł.

Inwestorzy, którzy złożą zapisy w ramach obecnej emisji publicznej mogą liczyć na oprocentowanie przekraczające WIBOR6M o 440 pkt bazowych, co w dzisiejszych warunkach daje 8,29 proc. brutto. Kupon płatny jest co sześć miesięcy i gdyby reinwestować go w całości w obligacje M.W. Trade, to zysk wyniósłby 21,91 proc. netto (po odliczeniu podatku). Dla porównania zysk z sześciomiesięcznej lokaty oprocentowanej na 4,67 proc. (średnia stawka dla półrocznych depozytów na początku stycznia według Open Finance) wyniósłby 11,89 proc. netto, a więc blisko dwa razy mniej. 

Profil działalności spółki - usługi finansowe dla placówek medycznych - pozycjonuje ją gdzieś między bankami, a spółkami z branży wierzytelności. Średnio obligacje z branży wierzytelności, które są notowane na Catalyst oprocentowane są na 10,32 proc., ale ich emitenci wyraźnie dzielą się na różne klasy bezpieczeństwa, zaś M.W. Trade nie jest ich typowym przedstawicielem. Z punktu widzenia poziomu zlewarowania (zobowiązania przekraczają kapitał własny prawie sześciokrotnie), po M.W. Trade należałoby oczekiwać wyższego oprocentowania, gdyby uznać ją za typową firmę wierzytelnościową. Z drugiej strony poziom zlewarowania banków bywa dwa razy wyższy, a ich oprocentowanie (średnio na Catalyst 6,97 proc.) jest z reguły niższe niż oferuje to M.W.

M.W. Trade ma też atuty, których nie mają inne spółki działające na styku finansowania i wierzytelności - przynależnność do grupy bankowej (większościowym akcjonariuszem jest Getin Holding) daje dostęp do finansowania bankowego. Po drugie spółka działa w rynkowej niszy - udziela finansowania placówkom medycznym, głównie szpitalom. Klientami spółki są więc podmioty finansowane z budżetu administracji publicznej. 

Jak dotąd emisje M.W. Trade cieszyły się powodzeniem wśród inwestorów. Niebawem obligacje z listopadowych emisji (prywatna i publiczna) trafią do notowań na Catalyst. Według naszych informacji stanie się to w połowie lutego. 

Więcej wiadomości o M.W. Trade S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje