piątek, 22 listopada 2024

Newsroom

Obligacje PKN Orlen debiutują po 100,51 proc. - aktualizacja, poprawiona

ems | 28 czerwca 2013
A więc powyżej nominału i poniżej naszych oczekiwań (101-101,5 proc.). W kolejnych transakcjach cena wzrosła do 100,61 proc.

Nowa treść dodana od trzeciego akapitu. Depesza uzupełniona o wypowiedzi przedstawicieli spółki i oferujących. Depesza zmieniona o obliczenia rentowności sprzedaży w dniu debiutu po cenie 100,61 proc. (wcześniejsze przygotowaliśmy dla pierwotnej daty debiutu, oczekiwanej w dniu 2 lipca)

Inwestor, który sprzedał obligacje serii A po 100,61 proc. zainkasował 9,31 proc. rentowności brutto (wliczając prowizję maklerską), w przypadku serii B było to 10,33 proc. To nieco poniżej naszych oczekiwań, ponieważ zakładaliśmy dwucyfrową rentowność (osiągalną przy cenie 100,8 proc.).

Kwadrans po rozpoczęciu notowań najlepsze oferty sprzedazy wynosiły 100,9 i 100,95 proc., a najlepsze kupna były takie same dla obydwu serii (100,61 proc.). Łączny wolumen obydwu serii wyniósł 6,6 tys. obligacji, przy czym więcej transakcji przeprowadzanych jest serią A, na którą zapisy złożyło 618 inwestorów (na serię B ponad 2 tys.).

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników emisji i zamierzamy przeprowadzić jeszcze trzy kolejne, o wartości 200 mln zł każda - powiedział Sławomir Jędrzejewski, wiceprezes Orlenu na konferencji prasowej.

W rozmowie z serwisem Obligacje.pl nie wykluczył, że mogą zmienić się warunki emisji.

- Pierwszymi emisjami testowaliśmy rynek. Stąd wybór papierów o zmiennym oprocentowaniu. W przyszłości chcielibyśmy zaoferować również papiery o stałym kuponie. Wiele zależeć będzie jednak od tego jak rynek przyjmie emisje publiczne innych firm. Wiadomo już, że jesienią mogą je przeprowadzić PKO BP czy KGHM. Jeśli te emisje pokażą, że rynek jest otwarty, to spróbujemy być może wejść ze stałym kuponem lub z innym tenorem - powiedział.

Inicjatywie tej przyklasnął Jacek Fotek, prezes Bond Spot.

- Do poprawienia płynności konieczne tej wprowadzenie większej liczby papierów o zmiennym kuponie. To niejako zmusi inwestorów do zawierania większej liczby transkacji, bo dojdzie ryzyko stopy procentowej. Na rozwiniętych giełdach obligacji, np. w Mediolanie, rocznie wartość zmienia nawet 30-35 proc. wartości notowanych serii - powiedział, także w rozmowie z serwisem Obligacje.pl.

Jak udało nam się ustalić, wbrew naszym wcześniejszym sugestiom, popyt na obligacje Orlenu pochodził w całości od inwestorów detalicznych (i częściowo banków spółdzielczych).

- Pierwszą emisję objęli klienci private bankingu - powiedział nam Jakub Papierski, wiceprezes PKO BP. 618 inwestorów złożyło zapisy na papiery o wartości ponad 200 mln zł, co dało średni zapis na poziomie 364 tys. zł.

- Po pierwszym dniu (przyjmowania zapisów na obligacje serii A - red.), ta średnia wynosiła nawet ponad 700 tys. - dodał.

W dystrybucji papierów uczesniczyła także grupa Pekao.

- Niektórzy z naszych klientów detalicznych składali zapisy o wartości nawet 20 mln zł - powiedział nam jeden z menedżerów Pekao. Według niego, już kilka dni temu inwestorzy finansowi dopytywali o możliwość odkupienia papierów oferując 100,5-100,6 proc. To z kolei pozostaje w zgodzie z naszymi przypuszczeniami o niezaspokojonym popycie inwestorów instytucjonalnych, który może wpływać na ceny na rynku wtórnym.

Na koniec dnia wyceny do 100,81 proc. (seria A) i 100,89 proc. (B). Wartość transakcji przekroczyła 3 mln zł (łącznie), przy czym trzykrotnie większy wolumen zantoowano w przypadku serii B. 

Więcej wiadomości o Orlen S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst