czwartek, 21 listopada 2024

Newsroom

Wywiad: Zmiany w OFE mogą być korzystne dla Kruka

pytania przygotował: Emil Szweda, Obligacje.pl | 6 września 2013
Na pytania serwisu Obligacje.pl odpowiada Piotr Krupa, prezes zarządu i główny akcjonariusz grupy Kruk.

   Obligacje.pl: - W czerwcu i w lipcu Kruk przeprowadził kolejne emisje obligacji adresując je do inwestorów instytucjonalnych. Czy spółka rozważa powrót do oferowania obligacji także detalicznym inwestorom?

   Piotr Krupa, prezes zarządu Kruk S.A.: - Nabywcami emitowanych dotychczas obligacji Kruka, obok inwestorów instytucjonalnych, byli także inwestorzy indywidualni. Należy jednak pamiętać, że ostatnie emisje obligacji Kruka nie były ofertami publicznymi. Zgodnie z warunkami oferty osobami uprawnionymi do uczestnictwa w ofercie oraz do objęcia obligacji, były wyłącznie osoby wytypowane przez emitenta, czyli spółkę Kruk, do których skierowana została propozycja uczestnictwa w ofercie.

   - Na Catalyst ceny obligacji Kruka osiągają wysokie poziomy i rentowność znacznie niższą niż na rynku pierwotnym. Czy ceny na Catalyst w jakikolwiek sposób wpływają na ustalenia wysokości marży przy emisjach nowych papierów?

   - Dla emisji obligacji ustalamy marże w oparciu o wyniki book buildingu, czyli popytu zgłoszonego przez inwestorów, do których skierowana została oferta.

   - Czy Kruk ma realną alternatywę dla zastąpienia OFE w gronie nabywców przyszłych emisji obligacji? Czy ewentualna zmiana w OFE może wpłynąć na plany rozwojowe grupy tj. np. wpłynąć na zmniejszenie środków za zakupy kolejnych pakietów wierzytelności?

   - Rząd podjął decyzję o zablokowaniu możliwości inwestowania OFE w obligacje skarbowe. Decyzja ta może okazać się dla Kruka korzystna z uwagi na skierowanie środków OFE prawie w 100 proc. na obligacje korporacyjne. Niemniej, jak już wspomniałem w odpowiedzi na pytanie pierwsze, nabywcami obligacji Kruka są nie tylko inwestorzy instytucjonalni, ale także inwestorzy indywidualni, do których potencjalnie możemy skierować propozycję nabycia obligacji z przyszłych emisji. W grupie inwestorów instytucjonalnych nabywcami naszych obligacji obok OFE są także TFI oraz inne instytucje finansowe na przykład asset management. Baza inwestorów nie jest więc skupiona wyłącznie wokół OFE. Ponadto nie wykluczamy poszerzenia grona inwestorów o nieograniczoną grupę inwestorów detalicznych - jeżeli zdecydujemy się na ofertę publiczną.

   - Kruk emituje obligacje pod konkretne potrzeby. Zakładam, że chodzi o umówione wcześniej zakupy pakietów wierzytelności. Czy grupa rozważa choć hipotetycznie złożenie prospektu emisyjnego do KNF i prowadzenie emisji publicznych emisji obligacji? Sądząc po zachowaniu cen na Catalyst, zainteresowanie detalicznych inwestorów mogłoby być bardzo duże.

   - Obserwujemy wiele rynków i alternatyw finansowania w tym rynek ofert publicznych obligacji korporacyjnych. Mając na uwadze powodzenie obligacji Kruka nabywanych w ofertach prywatnych, możemy sądzić, że równie dużym zainteresowaniem mogłyby się cieszyć nasze obligacje oferowane w publicznej ofercie skierowanej do inwestorów detalicznych. Niewykluczone, że zdecydujemy się w przyszłości na taką właśnie emisję.

   - W I półroczu wzrost przychodów grupy opierał się głównie na rozwoju działalności zagranicznej. Czy to znaczy, że polski rynek osiągnął już tak wysoki poziom nasycenia usługami windykatorów, że coraz trudniej myśleć o dwucyfrowej dynamice jego rozwoju? Czy jest to tylko chwilowy stan, a w kolejnych okresach Kruk wykaże wyższą dynamikę przychodów także na krajowym rynku?

   - Nie możemy absolutnie mówić o nasyceniu polskiego rynku. W I półroczu 2013 roku wartość nominalna wierzytelności sprzedanych w Polsce była rekordowa i wyniosła 5 mld zł. Kruk nabył z tego 1,6 mld zł inwestując 112 mln zł. Nakłady Kruka na zakup pakietów wierzytelności na pozostałych rynkach wyniosły w tym okresie odpowiednio 53 mln zł w Rumunii oraz 19 mln zł w Czechach i na Słowacji. Spłaty na nabytych portfelach w pierwszym półroczu ogółem były o 11 proc. wyższe rok do roku. W Rumunii zanotowaliśmy wyższy od zakładanego poziom spłat w pierwszym kwartale. W Polsce, Czechach i na Słowacji spłaty w tym okresie były niższe od planowanych. Wynikało to, szczególnie na rynku polskim, z sytuacji ekonomicznej w kraju. W okresie gorszej koniunktury gospodarczej maleją możliwości regulowania zobowiązań przez gospodarstwa domowe. Ugody, jakie podpisujemy z naszymi klientami mają wtedy niższe zobowiązanie do miesięcznych rat spłaty zadłużenia niż w okresach stabilnego wzrostu gospodarki.

   Jednak nawet w okresie spowolnienia gospodarczego nie mamy obaw o pogorszenie dynamiki naszych przychodów i spłat. Proszę pamiętać, że wartość godziwa portfeli wierzytelności na bilansie grupy Kruk wynosi prawie 1 mld zł i jest to solidna baza dla wyników w przyszłych okresach.

   - Jaka jest docelowa struktura przychodów Kruka? Jaka ich część miałaby opierać się na działalności krajowej, a jaki segment miałby pochodzić z rynków zagranicznych?

   - Nie mamy docelowej struktury przychodów. Obecnie strumień przychodów pochodzi w zdecydowanej większości z usług zarządzania wierzytelnościami z własnych portfeli lub zleconych, czyli tzw. inkaso. Co do rynków geograficznych to dywersyfikacja źródeł przychodów i możliwości inwestowania w portfele wierzytelności na czterech rynkach przynosi korzystne rezultaty dla Kruka.

   - Jak wyglądają działania grupy na rynku pożyczek pozabankowych? Czy po wstępnym okresie jesteście zdecydowani mocniej wejść w ten segment – mam na myśli udzielanie mikropożyczek, czy też uznaliście go za zbyt ryzykowny?

   - Przychody projektu Pożyczka Novum wzrosły w pierwszym półroczu 2013 roku o 30 proc. rok do roku do poziomu ponad 1,9 mln zł. Liczba udzielonych pożyczek Novum w I poł. 2013 roku wyniosła 4517, czyli o 35 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2012 roku i o 117 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2011 roku. Jak widać z powyższych liczb, systematycznie rozwijamy projekt Pożyczka Novum. Nasz strategia rozwoju pożyczek jest oparta na złożeniu, że jest to oferta skierowana do osób, które spłaciły swoje zadłużenie w Kruku. Mając historię kredytową klienta możemy szybciej, niż na przykład bank, udzielić pożyczki. Nie jest to mała grupa, gdyż produkt jest skierowany do każdego klienta Kruka, który ma u nas pozytywną historię współpracy w zakresie spłaty zadłużenia.

   - Na poziomie jednostkowym Kruk wykazał 27,2 mln zł straty netto. Jakie są jej źródła?

   - Z najważniejszego punktu widzenia – prowadzenia i oceny biznesu - istotne są dane skonsolidowane grupy Kruk. Skonsolidowany wynik netto za pierwsze półrocze wyniósł ponad 50 mln zł i był o 57 proc. wyższy rok do roku. Jesteśmy skupieni na wzroście wyniku w skali całej organizacji grupy Kruk, a nie wybranej jednostki. Zauważyć trzeba, że wiodącą rolę w przychodach grupy odgrywają przychody z windykacji pakietów, które w większości zostały nabyte nie przez samą spółkę, lecz przez podmioty w 100 proc. od niej zależne (bezpośrednio bądź pośrednio) i w tych podmiotach są one ewidencjonowane.

   - Mimo spadku stóp WIBOR, grupa nie wykazała w raporcie półrocznym istotnego spadku kosztów finansowych. Dlaczego?

   - Spadek stóp ma oczywiście wpływ na zmniejszenie kosztów finansowych grupy Kruk. Jednak należy pamiętać o rosnących inwestycjach grupy Kruk, które w pierwszym półroczu wyniosły 184 mln zł i były o 91 proc. wyższe rok do roku. Inwestycje są finansowane z wpływów z emisji obligacji oraz kredytów bankowych. Wzrost inwestycji powoduje więc wzrost zadłużenia odsetkowego, które pomimo spadku stóp procentowych nie powoduje w rozrachunku istotnego zmniejszenia kosztów finansowych. Warto też pamiętać o kilkumiesięcznym przesunięciu pomiędzy ogłoszeniem nowych stóp procentowych a ich pojawieniem w koszcie finansowym z uwagi na zasady naliczania oprocentowania obligacji i kredytów.

   - Jaki wpływ na wyniki Kruka ma spadek stóp procentowych? A jaki może mieć wpływ, jeśli stopy procentowe zaczęłyby rosnąć?

   - Głównie wpływa to na koszty finansowe. Przy spadku stóp koszty finansowe maleją, jednak jak wspomniałem wcześniej, wzrost inwestycji nie powoduje istotnego zmniejszenia tego kosztu. Natomiast wzrost stóp procentowych powoduje wzrost kosztów finansowych.

   - Główną pozycję majątku obrotowego stanowią inwestycje, w których umieszczono głównie wartość zakupionych portfeli wierzytelności. Z drugiej strony plan osiągnięcia przychodów z tych portfeli rozpisany jest na 10 lat do przodu. Czy zatem rzeczywiście możemy je traktować jako majątek obrotowy w całości (i na tej podstawie szacować np. wskaźniki płynności), czy może należałoby je bardziej uznać za coś w rodzaju “zapasów” spółki.

   - W ocenie audytora Kruka inwestycje w zakup pakietów wierzytelności stanowią aktywa obrotowe. Audytor traktuje nasze inwestycje jako codzienną działalność Kruka.

   - Konkurenci Kruka – Kredyt Inkaso i grupa P.R.E.S.C.O. – zapowiedziały próby wejścia na rosyjski rynek wierzytelności, który znajduje się we wczesnej fazie rozwoju. Czy Kruk również spogląda na wschód, czy też zainteresowany jest głównie umacnianiem pozycji na tych rynkach, na których już jest obecny.

   - Rozwój geograficzny jest dla nas bardzo ważny. Działamy teraz na czterech rynkach Europy Środkowej i z satysfakcją możemy powiedzieć, że odnosimy sukcesy. Na wszystkich rynkach zagranicznych bardzo dobrze sprawdziła się nasza strategia prougodowa, która jest bardzo ważną przewagą konkurencyjną. Kierunki rozwoju jakie obecnie rozważamy obejmują także Rosję, ale większe szanse mają kraje, które postrzegamy jako bezpieczniejsze z punktu widzenia otoczenia prawnego i biznesowego, czyli rynki Europy Zachodniej i Europy Południowej.

   - Jak wygląda pozycja Kruka na rumuńskim rynku windykacyjnym. Ile lat była budowana? Czy podobnego okresu należy oczekiwać w przypadku budowy pozycji spółki w Czechach i na Słowacji?

   - W Rumunii działamy od 2007 roku. Zbudowaliśmy tam biznes od podstaw. Zajmujemy obecnie pozycję lidera rynku rumuńskiego pod względem wartości obsługiwanych spraw. Jako pierwsza firma z branży zarządzania wierzytelnościami zastosowaliśmy w Rumunii sprawdzoną na rynku polskim strategię prougodową, która polega na rozłożeniu klientom zadłużenia na raty możliwe do spłaty. Klient podpisując ugodę z Krukiem deklaruje, jaką kwotę może przeznaczyć na spłatę i zobowiązuje się do systematycznego spłacania. Jest to nowatorskie podejście do osób zadłużonych, gdyż w większości firm strategia windykacyjna opiera się na żądaniu natychmiastowej spłaty całości zadłużenia, a jeżeli dłużnik nie jest w stanie spłacić długu sprawę kieruje się do sądu. Kruk podchodzi do osób zadłużonych zupełnie inaczej. Rozumiemy, że jeżeli ktoś nie spłacał zadłużenia to raczej nie dysponuje kwotą do natychmiastowej spłaty i należy pomóc takiej osobie w rozwiązaniu problemu zadłużenia. Z naszych doświadczeń wynika, że takie podejście do osób zadłużonych jest bardziej efektywne i przekłada się na wzrost spłat z kupionych portfeli. Wyniki, jakie osiągamy w Rumunii potwierdzają słuszność naszej strategii. Podobną politykę stosujemy w Czechach i na Słowacji, choć tutaj dopiero rozwijamy działalności.

   - Jaki jest potencjał rozwoju rynków zagranicznych w porównaniu do krajowego rynku? Czy inwestycje na zagranicznych rynkach niosą ze sobą wyraźnie większe ryzyko działalności operacyjnej i zwrotu z inwestycji niż koncentracja na krajowym rynku? Jeśli tak, w jaki sposób jest ono minimalizowane?

   - Na rynkach, na których działa Kruk mamy podobną konkurencję ze strony międzynarodowych i lokalnych firm specjalizujących się w zarządzaniu wierzytelnościami. Oceniamy, że potencjał tych rynków jest jeszcze bardzo duży. Banki oraz firmy konsumenckie mają jeszcze bardzo dużo wierzytelności do sprzedania i serwisowania. Powoli wychodzimy w Europie z kryzysu gospodarczego i należy spodziewać się wzrostu udzielanych pożyczek i kredytów oraz wzrostu usług konsumenckich. Wiadomo, że część z nich będzie podlegało w przyszłości windykacji. Wraz ze poprawą materialną powinna poprawić się też spłacalnych portfeli, które obecnie posiadamy. Dlatego jesteśmy spokojni o przyszłość. Działamy w krajach należących do Unii Europejskiej, gdzie system polityczno-gospodarczy jest stabilny i gdzie warunki prowadzenia biznesu, także w naszej branży, są podobne bez szczególnych różnic.

   - Czy raz “napoczęty” pakiet wierzytelności, można jeszcze potem sprzedać innemu windykatorowi? Pytanie nie jest czysto hipotetyczne. Chodzi o to, że część spółek windykacyjnych zabezpiecza emisje na zbiorach posiadanych wierzytelności lub na certyfikatach funduszy sekurytyzacyjnych. Pojawia się więc pytanie, czy taki pakiet wierzytelności jest realnym zabezpieczeniem tj. takim, które ktoś inny niż jego obecny właściciel byłby w stanie zwindykować?

   - Taka transakcja jest jak najbardziej możliwa. W niektórych krajach, jak na przykład Stany Zjednoczone, istnieje rozwinięty rynek obrotu „wtórnego” pakietami wierzytelności. W Polsce jednak nie ma takich transakcji wiele. Niemniej, gdyby taki pakiet wierzytelności był wystawiony na sprzedaż przez inną firmę windykacyjną to bylibyśmy nim zainteresowani, podobnie jak każdym innym portfelem na rynku pierwotnym.

   - Na czym opiera się wobec tego wycena posiadanych pakietów przez Kruka? Jest to bardziej wycena wynikająca z oceny Kruka co do możliwości uzyskania przyszłych strumieni pieniężnych, czy też raczej jest to wycena wynikająca z możliwości odsprzedaży posiadanych pakietów wierzytelności?

   - Kruk posiada wieloletnie doświadczenie w wycenie pakietów wierzytelności. Działamy na rynku od 15 lat i wiedza na temat wyceny, jaką zgromadziliśmy dotychczas jest bezcenna. Wycena pakietów wierzytelności nabytych przez Kruka jest wyceną godziwą, wynikająca z dochodów, jakie spodziewamy się uzyskać. Nie kierujemy się wyceną wynikającą z możliwości odsprzedaży posiadanych pakietów.

   - Czy można powiedzieć, że na krajowym rynku wierzytelności konkurencja wzrosła w ostatnim czasie na tyle, że wpłynęła ona na wysokość cen pakietów wierzytelności? Czy konkurencja między różnymi firmami windykacyjnymi w ogóle jest czynnikiem, który istotnie wpływa na ceny wierzytelności?

   - W ostatnim półroczu ceny oferowanych przez banki w Polsce pakietów wierzytelności spadały. Konkurencja jest taka sama, jednak już nie jest tak agresywna jak w ubiegłym roku. Po okresie wzmożonego zainteresowania firm windykacyjnych w nabywaniu pakietów wierzytelności za relatywnie wysokie ceny, rynek się ustabilizował. Firmy, które drogo kupiły, widzą teraz, że nie jest sztuką kupić wierzytelności. Trzeba jeszcze mieć narzędzia i dobrą metodę do ich skutecznego odzyskiwania, aby uzyskać satysfakcjonujący zwrot z takiej inwestycji. Kruk udowadnia wynikami, że podejście prougodowe do osób zadłużonych i racjonalna polityka zakupowa przynosi efekty w postaci rosnących wyników finansowych. Przy wycenie pakietu nie bierzemy pod uwagę konkurencji, tylko jakość i wycenę oferowanego pakietu.

   - Czy obserwowana słabnąca dynamika przychodów przedstawicieli branży windykacyjnej, może być wzięta za zapowiedź przyszłej konsolidacji branży? Czy Kruk rozważa udział w konsolidacji branży i – jeśli tak – jakie działanie ma potencjalnie większy sens – odkupienie pakietów wierzytelności od innych windykatorów, czy też przejęcie całych spółek?

   - Kruk notuje rosnące z kwartału na kwartał przychody i zyski, więc słabnąca dynamika nas nie dotyczy. Oczywiście przyglądamy się sytuacji na rynku i jeżeli pojawi się dobra okazja do przejęcia atrakcyjnych aktywów będziemy zainteresowani.

   - Dziękuję za udzielone odpowiedzi

Więcej wiadomości o Kruk S.A., Kredyt Inkaso S.A., YOLO S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst