piątek, 22 listopada 2024

Newsroom

Meritum sprzedał mniej niż połowę oferty

ems | 10 maja 2012
Z oferowanych 60 mln zł nabywców znalazły papiery o wartości 26 mln zł emitowane przez Meritum Bank i to mimo atrakcyjnego kuponu (6 pkt proc. ponad WIBOR6M).

   O nietypowej emisji Meritum Banku pisaliśmy wczoraj. Dziś bank podał więcej szczegółów, m.in., że papiery były oferowane wyłącznie instytucjom finansowym. Sęk w tym, że część z nich na podstawie wewnętrznych regulaminów nie może kupować obligacji podporządkowanych, bądź ma na nie limity. Być może jest to przyczyna tylko częściowego powodzenia emisji. Mimo to, zarząd Meritum sprawia wrażenie zadwolonego.

   - Jesteśmy zadowoleni z wyników emisji, ważnej dla nas nie tylko dlatego, że była to pierwsza tego typu oferta Meritum Banku, ale także ze względu na fakt, iż jej celem było wysondowanie rynku – powiedział cytowany na stronie internetowej banku Piotr Urbańczyk, prezes Meritum – Skala zainteresowania, jaką przejawiają instytucje finansowe, w inwestowanie w tego typu instrumenty obserwowana w ostatnich miesiącach na polskim rynku kapitałowym pozwala wierzyć, że w najbliższym okresie ta metoda pozyskania wsparcia kapitałowego może zyskać na popularności. Dlatego, korzystając z formuły programu, nie wykluczam emisji kolejnych serii obligacji, ale nastąpi to najwcześniej w przyszłym roku – dodał.

   Mimo wszystko szkoda (i dla banku i dla inwestorów), że bank nie zdecydował się na dopuszczenie do emisji także inwestorów indywidualnych, którzy zapewne objęliby część wysokokuponowych obligacji i dodatkowo zapewniliby papierom płynność na Catalyst. Obligacje Meritum od wczoraj od 15:00 są notowane, ale wyłącznie na platformie BondSpot. Jak często bywa w takich sytuacjach (gdy brakuje dostępu dla inwestorów indywidualnych) papierami nie zawrto dotąd żadnej transakcji.

   Obligacje Meritum Banku bardzo przypominają konstrukcyjnie emisję Aliora, która zadebiutowała na Catalyst dwa miesiące temu. Są to więc papiery podporządkowane, co oznacza dla banku, że będzie mógł - po uzyskaniu stosownej zgody KNF - zaliczyć je do funduszy uzupełniających, co z kolei pozwoli mu na podniesienie kapitałów własnych i tym samym na wzrost współczynnika wypłacalności, co z kolei daje przestrzeń do rozwijania akcji kredytowej. Dla obligatariuszy oznacza to tyle, że w razie upadłości lub likwidacji banku zostaną oni zaspokojeni w ostatniej kolejności (wśród wierzycieli).

   Nagrodą za takie ryzyko jest jednak okazały kupon. Meritum będzie płacił 6 pkt proc. premii ponad WIBOR6M (Alior płaci 4,75 marży, a średnie oprocentowanie obligacji dla banków komercyjnych przekracza 8 proc. z grosikami), a od maja 2015 r. (trzy lata po emisji) dodatkowe 3 pkt proc. więcej.

  Jednak zapewne z obowiązku wypłacania dodatkowej premii bank zostanie zwolniony, bowiem obligacje mają wbudowaną opcję call, która zezwala bankowi na ich przedterminowy wykup właśnie 9 maja 2015 r. Wątpliwe, by bank miał z niej nie skorzystać. Ceną byłoby nie tylko wysokie oprocentowanie obligacji (w dzisiejszych warunkach byłoby to ok. 14 proc.), ale także konieczność amortyzacji obligacji, które już tylko w części (co rok coraz mniejszej) mogłyby być zaliczane do kapitałów uzupełniających.

Więcej wiadomości o Meritum Bank ICB S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst