piątek, 03 maja 2024

Newsroom

Nowe wymagania informacyjne dla emitentów obligacji

ems | 21 maja 2012
Na żądanie władz giełdy, spółki, których obligacje notowane są w ASO, będą musiały zlecić przygotowanie analiz i opinii na temat własnej kondycji finansowej i opublikować je.

   W poniedziałek władze Giełdy zaprezentowały listę zmian w obowiązkach informacyjnych spółek notowanych w Alternatywnym Systemie Obrotu (ASO). Większość obligacji korporacyjnych notowanych na GPW jest zaliczona właśnie do ASO, zatem zmiany dotyczą także emitentów obligacji.

   - Wprowadzając te zmiany, chcemy po pierwsze utrudnić emitetnom lekkomyślne działania. Po drugie chcemy, aby emitenci szerzej dzielili się z inwestorami opinią nt. ich własnego biznesu. Po trzecie, chcemy utrudnić działa nieuczciwe i nierzetelne, po czwarte chcemy zwiększyć czytelność działań emitentów - powiedział Ludwik Sobolewski, prezes GPW na konferencji prasowej zorganizowanej przy okazji zmian. 

   Sednem zmian jest możliwość zlecenia emitentom sporządzenia raportu (obejmującego obecną kondycję finansową oraz perspektywy spółki) przez władze giełdy. Możliwość taka pojawiałaby się w trzech przypadkach - niewywiązywania się z podjęcia działalności operacyjnej zapowiadanej w prospekcie (sytuacji, gdy spółka zebrała środki, ale nie korzysta z nich w zapowiadany sposób); - w sytuacji zmiany podstawowej działalności; -  w sytuacji, gdy dochodzi do istotnego pogorszenia sytuacji finansowej.

   Emitent może zlecić sporządzenie raportu dowolnej firmie inwestycyjnej lub zajmującej się doradztwem finansowej, czy też audytorowi lub autoryzowanemu doradcy. Pod warunkiem, że firma taka nie była wcześniej związana z emitentem, czy też jego grupą kapitałową. Na sporządzenie takiej opinii emintenci będą mieli do 45 dni, a na opublikowanie 24 godziny od daty otrzymania opinii. 

   Sankcją wobec nie stosowania się do nowych zaleceń mogą być upomnienia, kary pieniężne (do 20 tys. zł) przekazywane na rzecz organizacji pożytku społecznego oraz zawieszenie notowań i praw autoryzowanego doradcy. 

   KOMENTARZ

   Zmiany w obowiązkach informacyjnych dotyczą przede wszystkim spółek, których akcje notowane są na rynku New Connect i głównie z myślą o nich zostały zaprojektowane. Skutki mogą być różnego rodzaju, już samo zlecenie przygotowania opinii (które zresztą w dużym stopniu mogą powielać np. opinie audytorów z raportu rocznego) może okazać się pocałunkiem śmierci, dlatego GPW powinna z nowych możliwości korzystać bardzo ostrożnie.

   Jednak samo wprowadzenie nowych obowiązków podziała zapewne na rynek dyscyplinująco i w efekcie okaże się dobrym posunięciem znacząco poprawiającym poczucie bezpieczeństwa inwestowania także na powstającym przecież dopiero rynku Catalyst. Dodatkowa instancja czuwająca nad jakością i wiarygodnością emitentów, a tym samym także nad pracą autoryzowanych doradców, z pewnością okaże się utrudnieniem dla wskazanych przez Ludwika Sobolewskiego, emitentów i doradców lekkomyślnych bądź nierzetelnych. Rozbicie obaw z tym związanych, to usunięcie kolejnej bariery związanej z rozwojem Catalyst. Zaufanie do zasad funkcjonowania rynku i do działań emitentów to wszak warunek niezbędny nie tylko dla rozwoju, ale i istnienia rynku obligacji korporacyjnych.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst