wtorek, 14 maja 2024

Newsroom

Słaby debiut Salwiraka

ems | 21 sierpnia 2015
Po kilku godzinach obecności na Catalyst, papiery wrocławskiego dewelopera wyceniane są na 96 proc. nominału. Poprawa może zabrać sporo czasu.

Głównie z tego powodu, że w tym roku Salwirak – który tradycyjnie realizuje tylko jeden projekt mieszkaniowy w jednym czasie – spodziewa się niskich przychodów i straty netto, po tym jak w ubiegłym roku odnotował 30 mln zł przychodów i 3 mln zł zysku netto. Kolejne przychody (40 mln zł) i zysk operacyjny (11,5 mln zł) mają pojawić się w 2016 r., wobec terminu wykupu obligacji przypadającego na marzec 2017 r. Wszystko to może powodować niepewność wśród inwestorów, a dla oceny kondycji finansowej niezbędne będzie śledzenie wartości zaliczek wpłaconych przez klientów. Na koniec tego roku mają sięgnąć 14,7 mln zł – wynika z dokumentu emisyjnego.

- Wszystkie mieszkania sprzedajemy zwykle jeszcze przed zakończeniem budowy, natomiast przychody księgujemy po przekazaniu aktów notarialnych. Nie mamy w tej chwili gotowych mieszkań w zapasach – zapewnił Łukasz Tondel, wiceprezes spółki w rozmowie z Obligacje.pl po konferencji towarzyszącej debiutowi Salwiraka na Catalyst.

Z emisji obligacji przeprowadzonej na przełomie lutego i marca Salwirak pozyskał 5 mln zł.

- Te środki chcemy przeznaczyć przede wszystkim na zakup działki sąsiadującej z naszymi dotychczasowymi inwestycjami. Geologicznie to trudny teren, ale my mamy już z nim doświadczenie. Przetarg na ten grunt należący do miasta odbędzie się we wrześniu. Poprzedni odbył się dwa lata temu, ale nie było chętnych do jego zakupu – powiedział nasz rozmówca.

Na nowym terenie Salwirak chce budować kolejne osiedle mieszkaniowe celując w tzw. segment popularny (Salwirak sprzedaje mieszkania po ok. 5 tys. zł za metr wobec ponad 6 tys. zł średniej ceny transakcyjnej we Wrocławiu).

- Będziemy je budować w dwóch etapach, dzięki czemu po raz pierwszy w historii będziemy realizowali dwa projekty jednocześnie – dodał Łukasz Tondel. Dzięki temu spółka uniknie dorocznej sinusoidy w wynikach finansowych.

- Mamy pieniądze na rozpoczęcie pierwszego etapu, drugi sfinansujemy ze sprzedaży pierwszego. Nie planujemy więc sięgnięcia po nowy dług – zapewnił.

W „kilkuletniej” perspektywie Salwirak chce także wystartować z budową osiedla prawie 150 domów jednorodzinnych pod Wrocławiem. Grunt należy do właściciela spółki i jego żony (wspólnota majątkowa) i jest zabezpieczeniem obligacji.

- W tej chwili nie ma jeszcze rynku na domy jednorodzinne, więc musimy poczekać z tym projektem – powiedział wiceprezes spółki.

Obligacje Salwiraka (SAL0317) oprocentowane są na 5,6 pkt proc. ponad WIBOR3M. Emitent ma opcję call ważną po 12 miesiącach od daty emisji. Kowenanty zakazują spółce wypłaty dywidendy oraz przekroczenia poziomu 0,67 przez skorygowany (o zaliczki na mieszkania) wskaźnik ogólnego zadłużenia. Obligacje objęło 79 osób fizycznych i dwie prawne, wartość zapisów przekroczyła oferowaną pulę.

Więcej wiadomości o Salwirak Sp. z o.o.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst