czwartek, 28 listopada 2024

Newsroom

Wyższe przychody Giełdy, ale nie z obrotu obligacjami

msd | 30 października 2015
Po trzech kwartałach przychody ze sprzedaży grupy GPW rosną o 4,5 proc. r/r do 244,1 mln zł, z czego na przychody z obsługi obrotu obligacjami przypada tylko 8,1 mln zł.

Obrót papierami dłużnymi przyniósł blisko 9-proc. spadek przychodów, co związane było przede wszystkim z niższą aktywnością inwestorów na rynku obligacji skarbowych. Bo to wciąż rynek BondSpot odpowiada za znakomitą większość przychodów GPW z handlu długiem. Dość wspomnieć, że po dziewięciu miesiącach łączny obrót na rynku hurtowym to 469,6 mld zł, zaś na Catalyst było to… 1,8 mld zł (1,4 mld zł licząc same papiery nieskarbowe).

O wyższych przychodach z rynku Catalyst można mówić wyłącznie w przypadku obsługi emitentów. Po trzech kwartałach grupa GPW notuje na tym polu przeszło 57-proc. wzrost do 1,5 mln zł.

Rozpatrywanie sprawozdania GPW pod względem Catalyst wciąż ogranicza się raczej do ciekawostek dla uczestników tego rynku. W rzeczywistości jest to platforma obrotu, której działanie pozostaje praktycznie bez wpływu na faktyczne wyniki grupy GPW. Po trzech miesiącach z 244,1 mln zł skonsolidowanych przychodów wypracowała ona bowiem 114,6 mln zł zysku operacyjnego wobec 102,2 mln zł przed rokiem. Zysk netto podsumowano natomiast na 95,5 mln zł wobec 88 mln zł.

W przypadku bilansu Giełdy na próżno szukać sensacji. W III kwartale grupa zmniejszyła wartość krótkoterminowych zobowiązań o 128,2 mln zł do 44,5 mln zł, co wiązało się głównie z sierpniową wypłatą dywidendy na 100,7 mln zł. Tym sposobem płynność bieżąca (i szybka jednocześnie) wynosiła na koniec września przeszło 9,5x wobec 3x w czerwcu.

Wprawdzie wypłata z zysku dla akcjonariuszy wiązała się także z uszczupleniem stanu środków pieniężnych, ale na koniec III kw. wciąż były one na tyle wysokie (341,3 mln zł), że przekraczały wartość zobowiązań finansowych (w istocie chodzi o obligacje) o 94,5 mln zł. Liczenie wskaźników zadłużenia, jak zwykle w przypadku GPW, mija się więc z celem.

Tuż po zamknięciu kwartału Giełda uplasowała emisję stałokuponowych obligacji serii C (3,19 proc. na siedem lat). Operacja ta praktycznie pozostaje bez wpływu na poziom zadłużenia, bo uzyskane 125 mln zł wpływów przeznaczono na częściową spłatę wygasających w styczniu 2017 r. papierów dłużnych serii A i B. Przeznaczono na ten cel 126 mln zł (nominalnie wykupiono 124,5 mln zł), a wartość obligacji pozostających do spłaty w 2017 r. zmalała do 120,5 mln zł. Samo refinansowanie przynosi więc poprawę struktury zadłużenia, która i tak widoczna będzie dopiero od sprawozdania za I kw. przyszłego roku (wtedy seria GPW0117 będzie rozpoznawana wśród zobowiązań krótkoterminowych).

Obligacje GPW0117 oprocentowane są na 1,17 pkt proc. marży ponad WIBOR 6M. Rynek wycenia je na 101,01 proc., co daje 2,1 proc. rentowności brutto do wykupu przed potrąceniem prowizji maklerskiej. 

Więcej wiadomości kategorii Catalyst