wtorek, 16 kwietnia 2024

Newsroom

Emisja-widmo Śląskich Kamienic

msd | 15 marca 2021
Pomimo upływu ponad dwóch tygodni od zamknięcia publicznej oferty obligacji, kontrolowana przez giełdowy Berg Holding spółka Śląskie Kamienice na Kozielskiej nadal nie opublikowała informacji o dojściu lub niedojściu emisji do skutku.

W poniedziałek mijają dwa tygodnie od momentu, w którym Śląskie Kamienice na Kozielskiej miały przydzielić warte do 4 mln zł obligacje objęte ofertą trwającą trzy miesiące (zapisy przyjmowano między 3 grudnia a 26 lutego). Spółka nadal jednak nie poinformowała o tym, czy emisja doszła do skutku, choć miała to uczynić w terminie nie późniejszym niż 24 godziny od przydziału.

Spółka nie odpowiedziała na nasze pytania o wyniki oferty, które skierowaliśmy do niej dwukrotnie. Przekazania informacji odmówił natomiast Prosper Capital Dom Maklerski, który został wybrany przez spółkę na agenta emisji. Broker zasłonił się tajemnicą zawodową.

Z naszych ustaleń wynika, że spółka nadal nie otrzymała statusu uczestnika KDPW w typie emitent, co jest niezbędne do zarejestrowania obligacji w Depozycie.

Informację o dojściu lub niedojściu oferty do skutku Śląskie Kamienice na Kozielskiej miały opublikować na swojej stronie internetowej. Aktualnie nie znajdziemy na niej już dokumentacji emisyjnej, a wyłącznie ofertę sprzedaży zespołu trzech katowickich kamienic. Tych samych, które spółka chciała kupić za wpływy z emisji obligacji od swojego właściciela, giełdowej spółki Berg Holding.

Według raportu Berg Holding za IV kwartał, który został opublikowany 15 lutego, nieruchomość i tak została przeniesiona na Śląskie Kamienice na Kozielskiej (w księgach wieczystych na razie nie ujawniono zmiany właściciela).

Sam Berg Holding to podmiot powstały na bazie giełdowej spółki o nazwie Śląskie Kamienice (obecnie nieruchomości są dla Berga tylko częścią biznesu). Pomimo zmiany nazwy i strategii, spółka od roku nie zaktualizowała informacji na temat swoich obligacyjnych zobowiązań w rejestrze prowadzonym przez KDPW. Naruszenie to zagrożone jest karą grzywny do 2 mln zł, nakładaną na osoby uprawnione do reprezentowania emitenta.

Więcej wiadomości kategorii Prawo