czwartek, 21 listopada 2024

Newsroom

Idea Bank wprowadzał w błąd przy sprzedaży obligacji

msd | 1 sierpnia 2019
Bank stosował nieuczciwe praktyki rynkowe wobec konsumentów, którym oferował obligacje GetBacku – uznał prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który zapowiada kolejne działania wobec Idea Banku.

Jak ustalił UOKiK, przedstawiciele Idea Banku oferując obligacje windykacyjnej spółki mieli podawać klientom informacje wprowadzające w błąd, między innymi, co do gwarancji zysku lub tego, że dostęp do oferty jest limitowany. 

- Historie opowiedziane nam przez świadków podczas pięciu rozpraw administracyjnych pokazują, w jaki sposób pracownicy banku oszukiwali swoich klientów. W wydanej częściowej decyzji zacytowaliśmy wiele z nich, by pokazać mechanizm wprowadzania w błąd. Obligacje korporacyjne były prezentowane jako bezpieczne produkty o gwarantowanym zysku. Sprzedawcy oferowali je swoim dotychczasowym oraz nowym klientom, podkreślając wyjątkowość, zyskowność oferty czy brak ryzyka. By przyspieszyć zakup nawet wypełniali za nich formularze. Decyzja urzędu nie mogła być inna. Stwierdziliśmy praktyki, które nigdy nie powinny mieć miejsca w instytucji zaufania publicznego, na jaką kreuje się bank – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK, cytowany w komunikacie prasowym.

Urząd zapewnia, że zebrał liczne dowody potwierdzające wprowadzanie klientów w błąd. Decyzję swoją oparł na kontroli w siedzibie banku, przesłuchaniach pracowników banku oraz zeznaniach i zawiadomieniach złożonych przez poszkodowanych. 

UOKiK, który na dowód cytuje także wiadomości wysyłane z banku do klientów, zwraca uwagę, że sprzedawcy obligacji GetBacku porównywali te instrumenty do lokat bankowych lub obligacji skarbowych. 

Prezes UOKiK uznał, że bank wprowadzał konsumentów w błąd, informując, że obligacje GetBack dadzą im gwarantowany zysk w skali roku i że są równie bezpieczne jak lokata bankowa albo obligacje skarbowe, a także że są objęte nadzorem KNF – informuje Urząd.

Podjęta decyzja ma na razie charakter częściowy. Oznacza to, że postępowanie UOKiK wobec Idea Banku nie zostało jeszcze zakończone. W końcowej decyzji Urząd ma też rozstrzygnąć o pozostałych zarzutach, w tym dotyczących missellingu. UOKiK zapowiada, że jeśli zarzuty się potwierdzą, wówczas bankowi grozić będzie kara finansowana do 10 proc. rocznych obrotów oraz nakładająca na niego obowiązek usunięcia skutków niekorzystnych praktyk.

- Decyzja częściowa jest naszą odpowiedzią na apele obligatariuszy. Chcieliśmy się podzielić zebranym materiałem z poszkodowanymi i pomóc im w dochodzeniu roszczeń w sądzie - wyjaśnił Krzysztof Lehmann, wicedyrektor Delegatury UOKiK w Bydgoszczy. – Decyzja częściowa jest końcową w kwestii wprowadzania w błąd. Decyzja końcowa będzie dotyczyła stricte missellingu. Może także rozstrzygać o karze i usunięciu skutków – dodał także.

Póki co, na decyzję UOKiK konsumenci mogą się powoływać w sądach oraz przy składaniu do banku reklamacji. W razie nieuznania tej ostatniej, poszkodowani mogą złożyć skargę do rzecznika konsumentów lub Rzecznika Finansowego. 

Więcej wiadomości kategorii Prawo