piątek, 29 marca 2024

Newsroom

Kancelaria Medius porozumiała się ws. połowy obligacji

msd | 22 grudnia 2020
Znajdująca się w restrukturyzacji spółka zawarła porozumienia z dwoma obligatariuszami papierów serii M, O i P, którzy posiadają wobec niej niezaspokojone i wymagalne wierzytelności na 10,6 mln euro.

Umowa zawarta z obligatariuszami, wśród których prawdopodobnie znajdują się fundusze typu private debt, określa zasady spłaty zadłużenia przez Kancelarię Medius. W ramach porozumienia wierzycieli mieli się zaś zobowiązać do powstrzymania od podejmowania czynności egzekucyjnych. 

„W ocenie zarządu spółki zawarcie porozumienia pozwoli na ustabilizowanie sytuacji spółki i ułatwi prowadzenie bieżącej działalności polegającej na serwisowaniu wierzytelności na wszystkich rynkach, na których działa spółka i jej spółki zależne” – poinformowała Kancelaria Medius.

Podobną umowę z właścicielami tych samych obligacji windykator zawarł też w maju tego roku.

Objęte porozumieniami obligacje serii M, O i P to dług zabezpieczony. Stanowią one około połowę salda obligacyjnego zadłużenia Kancelarii Medius. Na koniec września windykator miał 91,2 mln zł zobowiązań z tytułu sześciu serii papierów dłużnych. Z wyjątkiem jednej serii (10 mln zł), której termin spłaty minął we wrześniu, jest to dług zabezpieczony, przede wszystkim na wierzytelnościach.

W kwietniu tego roku Kancelaria Medius zawiesiła obsługę obligacyjnego zadłużenia. Pod koniec maja wobec spółki otwarto postępowanie układowe, a w kolejnym miesiącu doszło do zmian w jej zarządzie – rada nadzorcza powołała w skład zarządu Przemysława Dąbrowskiego i Marcina Tokarka, którzy pracowali nad restrukturyzacją GetBacku, a chwilę później rezygnację ze stanowiska prezesa złożył Michał Imiołek, założyciel spółki. Już po odejściu, podczas wrześniowego ZWZ nie dostał on absolutorium ze sprawowani obowiązków w 2019 r. Decyzja zapadała głosami większościowych akcjonariuszy, funduszy zarządzanych przez Ipopema TFI (wcześniej zarządzanych przez Trigon/Lartiq). Tymczasem od kilku miesięcy spółka powiązana z Michałem Imiołkiem systematycznie sprzedaje akcje KME, wskutek czego jej zaangażowanie w kapitale windykatora spadło z 31,25 proc. w marcu do 7,53 proc. w listopadzie. Równolegle coraz mocniejszą pozycję w akcjonariacie spółki buduję natomiast Krzysztof Moska (19,83 proc. wg ostatniego powiadomienia). 

W ostatnim czasie KME zawarła porozumienie w sprawie rozliczenia gwarancji udzielonej funduszowi wierzytelności, w którym spółka była inwestorem i serwiserem. Po uznaniu długu względem Lumen Profit 30 NSFIZ oraz przeprowadzeniu nowej wyceny posiadanych wierzytelności kapitały własne windykatora spadły do symbolicznych 0,7 mln zł na koniec września (przy 129 mln zł zobowiązań).

Spółka wciąż publicznie nie przedstawiła zaktualizowanych propozycji układowych. Poprzednie przygotowano jeszcze przed zmianami w zarządzie, aktualizacją wartości wierzytelności i przed uznaniem długu wobec funduszu wierzytelności Ipopemy. 

Na Catalyst pozostała tylko jedna seria obligacji Kancelarii Medius. Papiery KME0321, które zostały przeniesione do notowań jednolitych z tylko jednym fixingiem, kwotowane są na 21/69,5 proc. nominału (bid/ask). Lecz ostatnią transakcję nimi zawarto dwa miesiące temu. 

Więcej wiadomości o Kancelaria Medius S.A.

Więcej wiadomości kategorii Purgatorium