sobota, 20 kwietnia 2024

Newsroom

Kruk zamierza nieznacznie ograniczyć inwestycje w tym roku

Michał Sadrak, Obligacje.pl | 26 kwietnia 2019
Nie będzie to jednak duża zmiana. Redukcja obejmie rynki włoski i hiszpański, natomiast w Polsce i w Rumunii nakłady mogą być wyższe.

Na koniec marca dług netto Kruka sięgał 2,4 mld zł i był o 43 mln zł wyższy niż w grudniu, ale w relacji do kapitału własnego zadłużenie netto spadło do 1,3x z 1,36x trzy miesiące wcześniej, ponieważ Kruk wypracował 98 mln zł zysku netto, które zasiliły kapitał własny. Niebawem jednak kasa Kruka może zostać uszczuplona o wypłatę dywidendy (94 mln zł) i wydatków za przejęcie spółki pożyczkowej Wonga, co ma nastąpić w najbliższych tygodniach.

- To będzie powyżej 100 mln zł – powiedział Michał Zasępa, członek zarządu Kruka na piątkowej konferencji prasowej. Poza kosztami samej transakcji Kruk zamierza także dokapitalizować przejmowany podmiot, a także finansować jego rozwój ze środków własnych.

- Na razie nie przewidujemy, aby Wonga został emitentem obligacji. W dalszym horyzoncie oczywiście chcemy, aby spółka sama zdobywała finansowanie – powiedział Piotr Krupa, prezes Kruka, także obecny na konferencji. Jego zdaniem nabycie Wongi nie jest dużym wydarzeniem dla Kruka, który nie zamierza przestawić biznesu z wierzytelności na udzielanie pożyczek.

- Uważamy, że perspektywy polskiego rynku wierzytelności są obiecujące i zamierzamy koncentrować się na inwestycja w Polsce i w Rumunii w najbliższym czasie. W tym roku ograniczymy natomiast inwestycje we Włoszech i w Hiszpanii – zapowiedział Piotr Krupa.

W pierwszym kwartale Kruk przeznaczył na inwestycje 179 mln zł (wobec 125 mln zł przed rokiem), z czego 80 proc. przypadło na te dwa kraje.

- W ubiegłym roku zainwestowaliśmy w Polsce ponad 600 mln zł i mieliśmy ponad 40 proc. udział w rynku – przypomniał Piotr Krupa. Łącznie natomiast Kruk zainwestował w ub.r. 1,4 mld zł, z czego 268 mln zł na rynku włoskim. Ta pozycja ma zostać poważnie obcięta w tym roku.

Jednocześnie Piotr Krupa kilkukrotnie podkreślił, że perspektywy na polskim rynku są dobre ze względu na szybsze przedawnianie nieregulowanych wierzytelności, co powinno skłonić banki do ich szybszej sprzedaży.

- Ceny mogą być oczywiście wyższe z tego powodu, ale i tak podnieśliśmy swoje oczekiwania dotyczące osiąganych zwrotów z inwestycji dokonanych w I kwartale i to jest pozytywna wiadomość dla całego rynku – uznał Michał Zasępa.

W I kwartale Kruk uzyskał 427 mln zł spłat, co oznacza 18-proc. wzrost rok do roku. Przy czym 41 mln zł pochodziło z rynku włoskiego, gdzie udało się wypracować dodatni wynik EBITDA (7 mln zł). Łącznie zysk EBITDA wyniósł 138 mln zł w I kwartale i udział włoskiej części biznesu w jego skali był skromny, biorąc pod uwagę, że wierzytelności posiadane przez Kruka wycenia on sam na 0,7 mld zł wobec 4,1 mld zł ogółem posiadanych wierzytelności (17 proc. posiadanych pakietów ulokowano na rynku włoskim, a jego udział w zysku EBITDA wyniósł 5,1 proc. Rentowność włoskiego portfela wyniosła 12 proc. wobec 30 proc. osiągniętych na całym portfelu.

- W kolejnych kwartałach spłaty we Włoszech powinny rosnąć. Musimy przez najbliższych kilka kwartałów poprawić nasze operacje i lepiej wyceniać wierzytelności. Oczekujemy, że rentowność włoskich portfeli (w przypadku kolejnych inwestycji – red.) wyniesie dwadzieścia kilka procent – powiedział Piotr Krupa.

Na koniec marca Kruk miał 192,5 mln zł środków pieniężnych, co oznacza, że wypłata dywidendy i zakup udziałów w Wonga nadwyręży kasę grupy.

- Mamy do dyspozycji linie kredytowe, osiągamy też ponad 400 mln zł spłat kwartalnie – przypomniał Piotr Krupa.

Grupa nie wyklucza jednak, że sięgnie po finansowanie zewnętrzne w postaci emisji obligacji. Aktualnie w KNF znajduje się prospekt emisyjny Kruka, którego zatwierdzenie pozwoliłoby na przeprowadzenie emisji wartych 700 mln zł.

- Procedura zatwierdzania prospektu przebiega bez większych zakłóceń, pytania KNF nie odbiegają od standardowych – powiedział Michał Zasępa w rozmowie z dziennikarzem Obligacje.pl.

Pozwala to sądzić, że Kruk dostanie zielone światło na przeprowadzanie publicznych emisji jeszcze w II kwartale. Trudno natomiast przesądzić jak szybko będzie chciał z programu skorzystać, bo jak zwykle będzie to wypadkową jego potrzeb inwestycyjnych i sytuacji na rynku długu.

Na Catalyst notowanych jest 21 serii obligacji Kruka, z czego trzy w euro. Ostatnia emisja publiczna - z lutego br. - wyceniana jest nieco powyżej nominału i oferuje 5,1 proc. rentowności brutto przy blisko pięcioletnim okresie do wykupu.

Więcej wiadomości o Kruk S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst