niedziela, 24 listopada 2024

Newsroom

MCI Capital ruszyło z publiczną ofertą obligacji - aktualizacja

Michał Sadrak, Obligacje.pl | 28 października 2021
Spółka chce pozyskać 20 mln zł z pilotażowej emisji zabezpieczonych papierów dłużnych, za które zobowiązuje się płacić 3,5 pkt proc. marży ponad WIBOR 3M.

Ewa Ogryczak_MCITreść zakutalizowana o nowy termin przyjmowania zapisów.

Okres spłaty oferowanych przez MCI Capital papierów ustalono na pięć lat z możliwością jego skrócenia na żądanie spółki. 

- Inwestujemy długoterminowo, więc pięcioletnie papiery oddają specyfikę naszej działalności. Na poziomie funduszy już mieliśmy tak długie papiery i taką długość finansowania uznajemy za optymalną – powiedziała Obligacje.pl Ewa Ogryczak, wiceprezes MCI Capital. 

Jeśli warta 20 mln zł emisja przy 3,5 pkt proc. marży zostanie dobrze odebrana przez rynek, spółka będzie chciała wrócić w I kwartale przyszłego roku ze znacznie większą ofertą, bo obliczoną na 80 mln zł.

– Pochodzimy do tej emisji pilotażowo, przygotowując się do kolejnej, z którą chcielibyśmy wyjść na rynek w I kwartale przyszłego roku (…). Nasze aktywa przekroczyły poziom 2 mld zł, finansujemy się kapitałem własnym w ponad 80 proc., jesteśmy nisko zadłużeni, mamy wysoką płynność. W ostatnich latach pokazaliśmy, że generujemy powtarzalny wysoki cash flow, który istotnie przekracza poziom naszego pełnego zadłużenia. Dlatego z perspektywy ryzyka kredytowego oceniamy się bardzo dobrze. Stąd w naszej opinii oferowane w tej emisji warunki są adekwatne do naszego ryzyka. Na pewno nie odstajemy tutaj od innych uznanych emitentów – wyjaśniła wiceprezes MCI Capital.

Oferowane przez MCI Capital obligacje docelowo zostaną zabezpieczone do 150 proc. wartości nominalnej na certyfikatach inwestycyjnych flagowego subfunduszu MCI.EuroVentures 1.0. Ponadto, warunki emisji przewidują też dodatkowe kowenanty (np. odnośnie poziomu zadłużenia i obciążenia aktywów), aczkolwiek luźniejsze niż w ostatniej emisji z sierpnia 2023 r. Lecz uplasowane wówczas papiery o wartości 20 mln zł (4 pkt proc. marży od trzyletniego zabezpieczonego długu) trafiły wyłącznie do funduszy zarządzanych przez Quercus TFI.

- Specjalne emisje rządzą się innymi prawami, ich koszty są niższe (…) Ustalając warunki tej emisji kierowaliśmy się jednak przede wszystkim swoimi potrzebami, sytuacją rynkową i tym, jak oceniamy nasze ryzyko w relacji do wcześniejszych okresów – wyjaśniła Ewa Ogryczak, wymieniając wzrost kapitałów, spadek zadłużenia, czy perspektywy na przyszłość.

Postawiony przed inwestorami próg wejścia to 100 zł, tyle bowiem wynosi nominał jednej obligacji. Zapisy przyjmowane będą do 15 listopada o godz. 14. Przyjmuje je oferujący, tj. DM BOŚ, a także pozostali konsorcjanci – Ipopema Securities, Noble Securities i DM BDM. Przydział długu także zaplanowano na 15 listopada, a jego wprowadzenie do obrotu na GPW powinno nastąpić 8 grudnia.

Emisja dojdzie do skutku pod warunkiem, że zgłoszony przez inwestorów popyt osiągnie co najmniej 15 mln zł. Jak podano w ostatecznych warunkach, pozyskane wpływy (do 19,2 mln zł netto) MCI Capital zamierza przeznaczyć na finansowanie bieżących potrzeb, w tym nabycie certyfikatów inwestycyjnych funduszy oraz spłatę zadłużenia z tytułu kredytów, pożyczek lub wcześniej wyemitowanych obligacji.

- Obiektywnie nie potrzebujemy tych środków dzisiaj, bo mamy bardzo wysoką płynność. Z drugiej strony mamy na względzie, że pieniędzy nie pozyskuje się od inwestorów z dnia na dzień. Chcemy być cały czas przygotowani do nowych inwestycji. Liczymy, że w tym lub kolejnym kwartale uda nam się zamknąć jedną lub dwie nowe transakcje – powiedziała nasza rozmówczyni. – Aktualnie mamy około 800 mln zł dostępnej płynności, a chcemy robić inwestycje od 100 do 300 mln zł – dodała także.

Jak wyjaśniła, na wskazaną płynność składały się środki pieniężne dostępne głównie na poziomie funduszy, jednostki uczestnictwa funduszy dłużnych (obligacje skarbowe, korporacyjne i samorządowe), a także dostępne do wykorzystania finansowanie bankowe.

Na GPW znajdują się dwie serie obligacji MCI, ale obie niepłynne. To bowiem papiery MCI0823 z bilateralnej emisji dla Quercusa oraz notowane wyłącznie na rynku hurtowym obligacje MCI1221 o wartości 45 mln zł, które będą wygasać w tym roku. Według Ewy Ogryczak, decyzja o sposobie sfinansowania ich wykupu (spłata z własnych środków lub refinansowanie) jeszcze nie zapadała. Jak jednak zapewniła, w razie potrzeby spółka zostanie zasilona w niezbędną płynność poprzez umorzenie certyfikatów funduszu MCI.EV.

Naszym zdaniem

Warunki oferowanych przez MCI Capital obligacji nie odbiegają istotnie od tego, co w przeszłości inwestorom indywidualnym proponował już fundusz MCI.PrivateVentures FIZ (marża też wynosiła 3,5 pkt proc., ale przy czteroletnich tenorach). Z poziomu samej spółki będzie to jednak prawdopodobnie emisja o najniższej dotychczas marży. Trudno się jednak nie zgodzić z tym, że po dużych dezinwestycjach z ostatnich dwóch lat (554 mln zł gotówkowych wpływów w 2019 r., 906 mln zł – 2020 r. oraz 212 mln zł w I połowie br.) sytuacja finansowa szeroko rozumianej grupy MCI istotnie się poprawiła. Spółka ma więc pole, by na własnych warunkach emitować dług, bez którego prawdopodobnie mogłaby się obejść. 

Płynność, którą grupa MCI chwali się od kilku już kwartałów, nie jest jednak przecież celem samym w sobie. Ciężko oczekiwać, że w całym okresie życia obligacji będzie ona równie wysoka. Chodzi przecież o zarabianie na inwestycjach PE/VC, które z płynnością bynajmniej się nie kojarzą. Spokój inwestorów zależeć będzie więc przede wszystkim od tego, na ile skutecznie MCI dobierać będzie aktywa do portfela i realizować kolejne „exity”.  

Więcej wiadomości kategorii Emisje