piątek, 26 kwietnia 2024

Newsroom

PCC Rokita z niższymi zyskami

msd | 09 marca 2018
Chemiczna spółka, nie bez racji, przekonuje, że operacyjnie radzi sobie coraz lepiej, a gorsze wyniki są tylko efektem nadzwyczajnych przychodów z 2016 r. Niemniej, przy jednocześnie wyższym zadłużeniu oznacza to gorszą pozycję wyjściową do ewentualnej wypłaty dywidendy. Na szczęście nie na tyle, by obligatariusze mieli czuć większy niepokój.

Zeszłoroczne skonsolidowane przychody PCC Rokita wzrosły o 16,1 proc. r/r do 1,29 mld zł, a grupie udało się w tym czasie utrzymać rentowność brutto na sprzedaży na prawie niezmienionym poziomie (27,9 proc. wobec 28,1 proc.). Spadek wyniku EBITDA oraz zysku netto odpowiednio o 8,9 oraz 10 proc. r/r do 266,6 i 182,4 mln zł, to zaś efekt zdarzeń jednorazowych z 2016 r., gdy Rokita zaksięgował dodatkowe przychody operacyjne, głównie związane ze sprzedażą świadectw efektywności energetycznej.

Spółka szacuje więc, że jej skonsolidowany wynik EBITDA i zysk netto po oczyszczeniu ze zdarzeń jednorazowych wzrosłyby po kilkanaście procent w stosunku do 2016 r. Nie jest jednak tak, że zysk netto podlegał tylko negatywnym efektom wysokiej bazy. Wspomnieć też warto, że znalazł się on pod pozytywnym wpływem znacznego obniżenia podatku dochodowego, na skutek czego efektywna stopa podatkowa grupy spadła z 9 do 1 proc. (Rokita korzysta z ulgi za działanie na obszarze SSE).

Razem ze spadkiem wyników obniżyły się też przepływy operacyjne chemicznej grupy, które w 2017 r. wyniosły 204,1 mln zł wobec 262,9 mln zł rok wcześniej. W tym samym czasie Rokita zwiększył nakłady inwestycyjne (169,4 mln zł płatności za rzeczowe aktywa trwałe wobec 122,5 mln zł), a także wysokość wypłaconej dywidendy (150 mln zł wobec 89 mln zł).

Wobec wzrostu wydatków wyższe niż przed rokiem zadłużenie było więc w grudniu rzeczą zrozumiałą. Dług netto grupy wyniósł bowiem 417,9 mln zł wobec 313,8 mln zł rok wcześniej, aczkolwiek w II oraz III kwartale 2017 r. notował on wyższe wartości niż w grudniu. Zresztą zasadą w przypadku Rokity jest, że najniższe zadłużenie wykazuje na ogół w pierwszym i ostatnim kwartale danego roku, na co istotny wpływ ma nie tylko bieżąca działalność operacyjna, ale i wypłacana co roku dywidenda. Tym razem wyjściowa pozycja do wypłaty z zysku wydaje się jednak nieco gorsza, bo razem z wyższym zadłużeniem nominalnym gorzej wypadają też wskaźniki dźwigni, nieco osłabione także gorszymi wynikami.

Przy 830 mln zł całkowitych zobowiązań ogólne zadłużenie Rokity wynosiło 0,53x wobec 0,5x rok wcześniej. Natomiast dług netto w kwocie 417,9 mln zł stanowił 1,57x wyniku EBITDA (1,07x rok wcześniej) i 0,56x kapitałów własnych (0,44x).

Nieco słabiej niż przed rokiem, ale przynajmniej częściowo lepiej niż w II i III kwartale, wypadały też wskaźniki płynności. Z 362,3 mln zł krótkoterminowych zobowiązań (w tym 80,9 mln zł odsetkowych i 59,3 mln zł inwestycyjnych) płynność bieżąca i szybka grupy wynosiła odpowiednio 0,97x i 0,7x wobec 1,11x oraz 0,89x. Gotówka w kwocie 64,4 mln zł gwarantowała natomiast 0,18x płynności natychmiastowej (0,32x przed rokiem). Razem ze spadkiem wskaźników płynności wydłużył się też cykl konwersji gotówki Rokity (16 wobec 12 dni), choć wciąż pozostaje on relatywnie krótki. Być może najbardziej negatywną informacją płynącą z krótkoterminowej części bilansu jest więc wzrost udziału przeterminowanych należności. Na 136,9 mln zł należności od obiorców te po terminie (głównie do 90 dni) stanowiły 39 mln zł, tj. 28,5 proc. wobec jeszcze 17,3 proc. przed rokiem.

Po dniu bilansowym Rokita zawarł umowę kredytową z BGK o wartości 87,35 mln zł. Lada dzień spółka rusza też z kolejną publiczną ofertą obligacji, tym razem wartą 25 mln zł.

Na Catalyst notowanych jest 11 serii papierów dłużnych spółki z terminami spłaty od kwietnia 2019 r. do grudnia 2023 r. Najdłuższe papiery, wygasające w 2023 r., rynek wycenia w większości z 4,8-5 proc. rentowności brutto.

Więcej wiadomości o PCC Rokita S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst