sobota, 23 listopada 2024

Newsroom

Raport rynkowy: Uniserv-Piecbud płaci premię za skalę

Emil Szweda, Obligacje.pl | 5 kwietnia 2017
Uniserv-Piecbud choć jest mniejszy niż Erbud czy Unibep i płaci za obligacje znacznie więcej niż oni, ma coś, czego oni nie mają – wysokomarżową specjalizację, która jest szansą i ryzykiem jednocześnie.

Obraz wskaźników zadłużenia spółki przeprowadzającej właśnie emisję publiczną, nie jest typowy dla Catalyst – wysokie zadłużenie ogólne i brak zadłużenia finansowego. Materiał do porównań jest niewielki, ale być może dzięki temu obraz jest ostrzejszy.

Uniserv-Piecbud jest wyspecjalizowaną firmą budowlaną, ze wszystkimi wadami i zaletami, które się z tym wiążą. Specjalizacja, jak wiadomo, jest kluczem do uzyskiwania wysokich marż, z drugiej strony w tym przypadku ogranicza liczbę klientów. Kontraktów kluczowych dla biznesu zwykle spółka realizuje 1-3 w roku, co oznacza spore ryzyko koncentracji. Drugiego takiego emitenta nie najdziemy na Catalyst, ale pewne podobieństwa uda się uchwycić.

Przede wszystkim chodzi tu o podobieństwa w profilu zadłużeniowym emitenta. Wysoki poziom zadłużenia ogólnego (0,8), świadczy o sporym lewarze, którego jednak próżno szukać wśród wskaźników zadłużenia finansowego. Na koniec grudnia Uniserv-Piecbud miał więcej gotówki niż zobowiązań finansowych. Na Catalyst podobny sposób finansowania wybierają inne firmy budowlane jak Erbud i Unibep, co przedstawia tabela poniżej. W ich przypadku wskaźniki zadłużenia ogólnego znajdują się na podobnym poziomie (0,74 i 0,78), a dług finansowy ma wartość marginalną w zestawieniu z kapitałem własnym czy zyskiem EBITDA. Zresztą do niedawna Unibep trwale wykazywał nadwyżkę gotówki nad zadłużeniem finansowym, w czym jest do Uniserv-Piecbud bardzo podobny.

Porównanie Uniserv-Piecbud z innymi emitentami z branży budowlanej

Zarówno Erbud jak i Unibep płacą za obligacje (w zestawieniu uwzględniono ostatnie emisje obligacji obu firm) sporo mniej niż oferuje inwestorom Piecbud w najnowszej emisji publicznej (5,35 pkt. proc. ponad WIBOR 3M). To o 2,35 pkt. proc. więcej niż oferował Erbud i 2,85 pkt. proc. marży więcej niż inwestorom instytucjonalnym proponował Unibep. Skąd wzięła się premia oferowana przez Uniserv-Piecbud? W istocie jest ona nawet wyższa niż różnica w oprocentowaniu, bo emisja Uniserv-Piecbud jest zabezpieczona na hipotece, maszynach i wzmocniona oświadczeniem o poddaniu się dobrowolnej egzekucji w trybie art. 777 kpc. Wszystko to razem warte może być nawet dodatkowy 1 pkt. proc. (o tyle więcej musiałby zapłacić Uniserv, gdyby oferował obligacje niezabezpieczone).

Odpowiedź tkwi w skali i profilu działalności Uniserv-Piecbud, którego aktywa warte są 150 mln zł, a ubiegłoroczne przychody wyniosły 119 mln zł. Dla porównania, aktywa Unibepu przekroczyły na koniec 2016 r. 1 mld zł, a przychody wyniosły 1,24 mld zł. W przypadku Erbudu było to odpowiednio 947 mln zł i 1,8 mld zł. Różnica w skali działalności to co najmniej dwie klasy i już tylko z tego tytułu Uniserv winien jest inwestorom premię. Jej kolejny element to wąska specjalizacja – Uniserv m.in. wznosi kominy przemysłowe i dostarcza do nich instalacje chłodzące i/lub przechwytujące część spalin. Lista firm gotowych zamówić kilkudziesięciometrowy komin (czasem wyższy) jest ograniczona i gros przychodów – mowa o tym w czynnikach ryzyka – może pochodzić od 1-3 odbiorców, choć sam portfel jest aktualnie zdywersyfikowany na 25 zleceń. Jednak wciąż największy realizowany kontrakt to chłodnia kominowa dla Elektrowni Jaworzno III. To zlecenie warte jest 171,3 mln zł w latach 2015-19, z czego 86,2 mln zł przypada na 2017 r. Kontakt ten ma 49-proc. udział we wszystkich kontraktach zaplanowanych na 2017 r. Z drugiej strony jest to imponujących rozmiarów budowla, należąca do najwyższych tego typu na świecie (181m wysokości – wychodzi prawie 1 mln zł za metr komina), którą mało kto jest w stanie wznieść.

Specjalizacja to także profity. Te widać dobrze w tempie wzrostu przychodów, które w 2013 r. wynosiły niespełna 25 mln zł, by w ub.r. sięgnąć 119,5 mln zł, co świadczy o rosnącym zapotrzebowaniu na usługi grupy. Uzyskana w ub.r. marża EBITDA wyniosła 10 proc., a marża netto 8,6 proc. Firmy budownictwa ogólnego o podobnych marżach mogą tylko marzyć. W przypadku Unibepu marża netto, w bardzo dobrym dla grupy roku 2016, wyniosła 2,6 proc. Dla Erbudu rok był gorszy i marża netto wyniosła 0 proc. lub 2 proc., jeśli pominąć działalność zaniechaną.

O ile więc oprocentowanie obligacji oferowanych przez Uniserv-Piecbud uwzględnia premię związaną z mniejszą skalą działalności od obecnych na Catalyst przedstawicieli branży oraz z większym ryzykiem wynikającym z dominującego udziału największych kontraktów w przychodach, to być może nie do końca uwzględnia marżowość tych kontraktów, których szczęśliwe zakończenie może istotnie wzbogacić spółkę. 8,5 proc. zysku netto ze 171 mln zł przychodów zaplanowanych na ten rok oznaczałoby wzrost kapitału własnego o prawie połowę i oczywiście większe bezpieczeństwo wierzycieli (spadek zadłużenia ogólnego do 0,7).

Natomiast nie warto jeszcze w kalkulacjach uwzględniać planów przeprowadzenia publicznej emisji i podniesienia kapitałów własnych. Inwestorzy na rynku dłużnym powinni wyceniać obecny stan finansów emitentów, a nie ich planowane posunięcia. Rzecz jasna, jeśli emisja akcji powiedzie się, a kapitał własny wzrośnie, sytuacja wierzycieli spółki stanie się bardziej komfortowa, a wskaźnik zadłużenia spadnie.

Więcej wiadomości o Uniserv S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje