czwartek, 25 kwietnia 2024

Newsroom

Rośnie zadłużenie gwaranta obligacji Ghelamco; pomysł na Warsaw Spire

ems | 10 kwietnia 2017
Na koniec 2016 r. zadłużenie finansowe netto Granrbero Holdings wynosiło 816,1 mln EUR i było o 66 proc. wyższe niż przed rokiem. Wygląda na to, że grupa ma pomysł na sprzedaż Warsaw Spire.

Na początek jednak słowo o krótkoterminowych zobowiązaniach gwaranta notowanych na Catalyst obligacji Ghelamco Invest (w daszej części tekstu używana będzie nazwa Ghelamco dla oznaczenia gwaranta emisji Ghelamco Invest), które na koniec roku podliczono na 96,5 mln EUR. Reprezentowały one 6 proc. aktywów grupy, a krótkoterminowe zobowiązania finansowe (56 mln EUR) 3,5 proc. całkowitych aktywów. Środki pieniężne pokrywały dwie trzecie zobowiązań finansowych, zatem choć sam wzrost zadłużenia finansowego może nie być mile widziany przez wierzycieli, to Ghelamco ma sporo czasu na obniżenie wskaźników zadłużenia.

Te nie wyglądają już tak dobrze jak w przeszłości. Wskaźnik ogólnego zadłużenia wzrósł do 0,57 (czyli kapitał własny finansuje 43 proc. aktywów), wobec 0,52 przed rokiem i 0,46 przed dwoma laty. Przez ten czas w grupie urosło głównie zadłużenie finansowe, które na koniec grudnia wynosiło (netto) 816,15 mln EUR wobec 491 mln EUR rok temu i 319 mln EUR dwa lata temu. Mimo zysku netto opartego na aktualizacji wyceny nieruchomości, kapitał własny grupy nie wzrósł na tyle mocno, by możliwe było utrzymanie wskaźnika zadłużenia netto na dotychczasowym poziomie. Zobowiązania finansowe pomniejszone o gotówkę reprezentowały na koniec roku 1,19x kapitału własnego wobec 1,02x w czerwcu ub.r. i 0,88x przed rokiem.

Teoretycznie i praktycznie istnieje możliwość obniżenia wskaźników zadłużenia przez sprzedaż projektów, w tym kluczowego Warsaw Spire, który w księgach Ghelamco wyceniony jest na 527 mln EUR. Na koniec roku najwyższy biurowiec w Europie Środkowej wynajęty był w ponad 90 proc., a negocjacje dotyczyły kolejnych 9 proc. Jest to więc projekt gotowy do sprzedaży i zapewne rozmowy w tym kierunku są już prowadzone.

Ghelamco dmucha jednak na zimne i chce być przygotowane na każdy wariant – tak należy odczytać utworzenie pod koniec roku spółki Funduszu Inwestycyjnego Nieruchomości, do którego mogą trafić „projekty w dziedzinie nieruchomości generujące dochód”. A więc takie, które zostały już wybudowane i wynajęte, a które czekają na nabywców. FIN mógłby zapewne kupić pewną część Warsaw Spire, choć wiązałoby się to z koniecznością przedterminowej spłaty znacznej części obligacji z prywatnych emisji (w przybliżeniu wartych ok. 70 mln EUR), zatem wcześniej FIN musiałby zostać wyposażony w środki finansowe (kredyty?), którymi mógłby za Warsaw Spire zapłacić, aby Ghelamco mogło spłacić swoje zobowiązania związane z projektem.

Nie jest to jednak operacja ani prosta, ani przesądzona. Być może wcześniej należy się spodziewać informacji o sprzedaży Przystanku mBank zbudowanego dla banku, wycenionego na koniec roku na 35,4 mln EUR. W ub.r. budynek ten opuścił kategorię „zapasy” i trafił do „nieruchomości inwestycyjnych”, a ponieważ został wybudowany dla konkretnego najemcy, negocjacje związane ze sprzedażą mogą być krótsze. Ogółem Ghlemco dysponowało na koniec roku listą 14 polskich projektów w grupie „nieruchomości inwestycyjnych”, wycenionych na 907,2 mln EUR (660,3 mln EUR przed rokiem). Nawet bez sprzedaży Warsaw Spire, pozbywając się innych gotowych projektów, grupa byłby w stanie obsłużyć tegoroczne i przyszłoroczne płatności wynikające ze zobowiązań finansowych. Majątek uzupełniają „zapasy” czyli projekty na różnym etapie realizacji. Jest ich w sumie 16 (plus "inne"), a ich szacowana w księgach wartość to 68,9 mln EUR.

W 2016 r. Ghelamco zanotowało 20,7 mln EUR przychodów (głównie z najmu Warsaw Spire), a po dopisaniu 131 mln EUR zysków z aktualizacji wyceny, zysk operacyjny wyniósł 128,6 mln EUR. Nie jest to jednak zysk gotówkowy. Przeciwnie – cash flow operacyjny pochłonął 121,8 mln EUR. Za same odsetki netto Ghelamco zapłaciło w ub.r. 17,4 mln EUR (9 mln EUR w 2015 r.).

Na Catalyst notowane są 23 serie obligacji Ghelamco, z czego ok. 300 mln zł przypada na złotowe emisje prywatne, a 470 mln zł na emisje publiczne. W ubiegłym roku oraz w marcu br. Ghelamco spłaciło przed terminem część obligacji zapadających w 2018 r., ale proces ten nie jest na razie kontynuowany ze względu na – według naszych informacji - zbyt wysokie oczekiwania posiadaczy obligacji względem premii za przedterminowy wykup.

Więcej wiadomości o Ghelamco Invest Sp. z o.o.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst