wtorek, 26 listopada 2024

Newsroom

Uniserv-Piecbud wystartował z publiczną emisją obligacji

Michał Sadrak, Obligacje.pl | 3 kwietnia 2017
Budowlana firma chce zebrać do 10 mln zł z publicznej memorandowej oferty trzyletnich obligacji, za które zapłaci 5,35 pkt proc. ponad WIBOR 3M.

Uniserv-Piecbud, to obecna na Catalyst w latach 2013-2015 firma specjalizująca się w projektowaniu i pracach budowlano-montażowych z obszaru kominów przemysłowych, chłodni kominowych i chłodni wentylatorowych. Spółka, jak sama podaje, jest krajowym liderem w tym segmencie budownictwa.

- Liczymy, że dzięki uplasowaniu obligacji serii B przyspieszymy tempo rozwoju. Chcemy wykorzystać bardzo dobrą koniunkturę w naszej branży, gdzie trwa wspierana przez skarb państwa modernizacja bloków węglowych. Nie zamykamy się jednak tylko na sektor energetyczny, ponieważ nasze kompetencje pozwalają nam poważnie myśleć o kolejnych kontraktach w takich sektorach, jak przemysł, hutnictwo, petrochemia czy produkcja – powiedział Dionizy Boryczko, prezes Uniserv-Piecbud, cytowany w komunikacie prasowym.

Oferowane przez Uniserv papiery dłużne serii B zabezpieczone zostaną hipoteką łączną na nieruchomościach będących w użytkowaniu wieczystym przez spółkę CHK, głównego akcjonariusza emitenta. Wartość zabezpieczenia hipotecznego według wyceny z lutego ubiegłego roku - potwierdzonej aktualnym zaświadczeniem biegłego o braku utraty wartości - to 4,95 mln zł. Ponadto, nowy dług docelowo zostanie zabezpieczony też zastawem rejestrowym na majątku trwałym należącym do spółki zależnej emitenta (warte 6,62 mln zł maszyny do budowy), która jest w trakcie realizacji postanowień układowych. Celem zabezpieczenia ewentualnych roszczeń obligatariuszy emitent zobowiązał się też poddać egzekucji w trybie art. 777 kpc. do kwoty 12,5 mln zł.

Zgodnie z warunkami emisji Uniserv-Piecbud zastrzega sobie prawo do przedterminowego częściowego lub całkowitego wykupu obligacji. Może z niego korzystać najwcześniej po roku od przydziału papierów i tylko w dniach płatności odsetek. Za ewentualną realizację opcji call przez emitenta przewidziano premię dla inwestorów, jej wysokość wynosi początkowo 1 proc. nominału, później zaś spada kolejno do 0,75 i 0,5 proc.

Warunki emisji przewidują też kowenanty mające na celu chronić interesy obligatariuszy. I tak na przykład dług netto nie może przekroczyć 3-krotności kapitałów własnych, ani czterokrotności 12-miesięcznego wyniku EBITDA. Dodatkowo, dywidenda za ubiegły rok nie może przekroczyć 4 mln zł (według sprawozdania zarząd rekomenduje przeznaczyć zyski na kapitał), natomiast w kolejnych latach jej wysokość ograniczona będzie do 50 proc. zysku netto.

Spółka zobowiązana jest ustanowić zabezpieczenie obligacji w ciągu 90 dni od emisji. O 30 dni więcej Uniserv daje sobie na wprowadzenie długu do obrotu na Catalyst, gdzie w przeszłości był już notowany (seria A na 5,6 mln zł spłacona terminowo w 2015 r.).

Zapisy na nowe papiery Uniservu przyjmowane są w dniach 3-18 kwietnia. Ich przydział nastąpić ma 20 kwietnia. Spółka nie ustaliła progu dojścia emisji do skutku. Inwestorzy mogą zapisywać się od 1 tys. zł, tyle bowiem wynosi nominał jednej obligacji. Odsetki dla obligatariuszy naliczane będą po przydziale długu, lecz by częściowo wyeliminować okres bezodsetkowy i zachęcić inwestorów do sprawnego podjęcia decyzji Uniserv zdecydował, że w dniach 3-9 kwietnia cena emisyjna wyniesie 997 zł (99,7 proc. nominału), później zaś będzie to 999 zł.

Rolę oferującego pełni NWAI Dom Maklerski, który przyjmuje zapisy przede wszystkim od inwestorów instytucjonalnych. Inwestorzy detaliczni zapisywać się mogą w DM BOŚ. W skład konsorcjum dystrybucyjnego wchodzi także Millennium DM.

Naszym zdaniem

Uniserv reprezentuje rzadką w obligacyjnych portfelach inwestorów detalicznych branżę, stąd trudno o punkt odniesienia i ocenę na ile zaproponowana marża premiuje (lub nie) podejmowane ryzyko. Z jednej strony mamy lidera w swoim segmencie, z drugiej zaś wciąż przedstawiciela branży budowlanej z charakterystycznymi dla niej ryzykami, jak na przykład wysokie zapotrzebowanie na kapitał obrotowy, czy też wysokie uzależnienie od pojedynczych kontrahentów (połowa przychodów w 2016 r. pochodziła od jednej firmy).

Na koniec 2016 r. grupa Uniserv posiadała 39,2 mln zł gotówki i tylko kilkadziesiąt tysięcy zadłużenia odsetkowego. Po drugiej stronie medalu znajdowało się zaś stosunkowo wysokie zadłużenie ogólne (udział kapitału własnego w finansowaniu grupy to 20 proc.), charakterystyczne zresztą dla branży budowlanej. To skutek ujęcia w bilansie rozliczeń międzyokresowych przychodów, które reprezentują realizowane kontrakty z perspektywą rozpoznania w przyszłości wśród przychodów (w miarę postępu prac).

Nieregularny spływ należności z realizowanych kontraktów, to coś co mogłoby spędzać obligatariuszom firmy budowlanej sen z powiek. W tym przypadku Uniserv zaznacza, że w III kwartale 2019 r., czyli na kilka miesięcy przed wykupem obligacji, spodziewa się otrzymać 26 mln zł zatrzymanych (odroczonych) należności.

Według danych przedstawionych inwestorom backlog Uniservu na 2015 r. wynosi 175 mln zł. Przyjmując szacowane przez spółkę zapotrzebowanie na kapitał obrotowy w okolicach 40 proc. wartości kontraktu, oznacza to konieczność zabezpieczenia około 70 mln zł. Środki z emisji obligacji w sposób oczywisty nie wystarczą, nawet jeśli uwzględnić mocną pozycję gotówkową na koniec ubiegłego roku. Uniserv chce też zebrać w tym roku około 35 mln zł netto z publicznej emisji akcji (prospekt oczekuje w KNF na zatwierdzenie). Dokapitalizowanie oraz upublicznienie spółki zwyczajowo działać powinny na korzyść obligatariuszy.

Przynależność do branży budowlanej nie oznacza konieczności płacenia ponadstandardowego kuponu. Dość wspomnieć, że Unibep – prowadzący wprawdzie mniej wyspecjalizowane roboty – płaci za obligacje 2,5 pkt proc. marży nie będąc przy tym istotnie mniej zadłużonym na poziomie ogólnym (0,78x). Na koniec więc inwestorzy muszą sobie sami odpowiedzieć czy marża oferowana przez Uniserv w odpowiedni sposób wycenia ryzyko kredytowe. Wszak o jego istnieniu przypomina choćby układ realizowany przez spółkę zależną. Dlatego istotnym wydaje się też zobowiązanie emitenta, że środki z emisji nie trafią na regulowanie rat układowych podmiotu zależnego. 

Więcej wiadomości o Uniserv S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje