piątek, 22 listopada 2024

Newsroom

Braster ostrzega obligatariuszy przed upadłością

msd | 20 maja 2019
Wygasające 29 maja obligacje telemedycznej spółki, co sama przyznaje, stały się wymagalne. To zaś może rozpocząć wyścig wierzycieli o wszczęcie egzekucji. Zarząd Brastera zapowiada natomiast złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub otwarcie restrukturyzacji, jeśli obligatariusze nie wyrażą zgody na przesunięcie terminu spłaty długu.

Warte 10,5 mln zł obligacje Brastera wygasają 29 maja, a spółka robi, co może, żeby przekonać ich właścicieli do zgody na przesunięcie terminu wykupu. Wprawdzie ziściły się wszystkie warunki umowy inwestycyjnej, ale zasadniczo sytuacji obligatariuszy jeszcze to nie zmienia. Inwestor da bowiem spółce do 44 mln zł płynnościowego zastrzyku, ale środki te będą wypłacane w 17 transzach. Nawet jeśli Braster – zgodnie z planem –  otrzyma w drugiej połowie maja pierwsze wpływy od inwestora, to „środki posiadane przez spółkę na dzień 29 maja (…) będą niewystarczające do pełnego zaspokojenia roszczeń obligatariuszy”.

Póki co, Braster jest więc skazany na dobrą wolę właścicieli papierów dłużnych, nie tylko w kwestii zgody na wydłużenie terminu wykupu obligacji, ale także powstrzymania się przez nich z agresywnymi rajdami windykacyjnymi. 

Jak przyznaje Braster, zapadające niebawem papiery dłużne stały się wymagalne wraz z podjęciem próby restrukturyzacji zadłużenia.

Ogłoszenie przez spółkę propozycji restrukturyzacji wraz z przekazaniem informacji co do kondycji finansowej spółki w naszej ocenie stanowi okoliczność zadeklarowania przez emitenta niezdolność do terminowej spłaty zadłużenia. A zatem obligatariusze faktycznie są uprawnieni do żądania wcześniejszego wykupu. Samo zwołanie zgromadzenia obligatariuszy nie stanowi takiej przesłanki – podał Braster w informacjach dla właścicieli papierów dłużnych serii A.

Niemniej, spółka liczy, że obligatariusze powstrzymają się od stawiania długu w stan wymagalności. Jako argument Braster podaje, że działania te zwiększają prawdopodobieństwo upadłości spółki lub otwarcia sądowej restrukturyzacji.

Decyzja o złożeniu żądania pozostaje indywidualną decyzją każdego obligatariusza, jednak jeśli pana/pani intencją jest pełne zaspokojenie roszczenia z tytułu posiadanych obligacji, to w ocenie zarządu spółki tylko odsunięcie terminu wykupu w czasie da spółce szansę na pełne zaspokojenie roszczeń obligatariuszy. Ponadto składanie przez obligatariuszy żądań przedterminowego wykupu może znacząco przyspieszyć działania zmierzające do ogłoszenia upadłości spółki bądź wszczęcia postępowania restrukturyzacyjnego, a to z kolei zmniejszy szansę obligatariuszy na pełne zaspokojenie ich roszczeń – argumentuje Braster.

Złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego spółka zapowiada także w sytuacji, gdyby podczas zgromadzenia obligatariuszy nie doszło do wyrażenia zgody na przesunięcie terminu wykupu długu.

W przypadku braku zmiany terminu wykupu obligacji, zarząd spółki złoży z dużą dozą prawdopodobieństwa wniosek o ogłoszenie jej upadłości bądź o wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego – podano.

Braster ostrzega też obligatariuszy przed chęcią zaspokojenia z przedmiotu zastawu. Przypomnijmy, warte 10,5 mln zł papiery dłużne są zabezpieczone zastawem na maszynach i urządzeniach linii technologicznej do produkcji matryc ciekłokrystalicznych. Najświeższa wartość zastawu, sprzed sześciu miesięcy, to jednak 6,1 mln zł. 

W szczególności spółka wskazuje, że wycena była sporządzona przy założeniu kontynuowania działalności przez emitenta, a w przypadku ewentualnej upadłości z uwagi na wysoką specjalizację maszyn i urządzeń, które zostały dopasowane do indywidualnych specyficznych potrzeb produkcji spółki, ich wartość w ocenie zarządu może istotnie niższa – ostrzega Braster.

Bardziej dosłowna spółka jest natomiast w liście do obligatariuszy, w którym zaznacza, że będące przedmiotem zabezpieczenia maszyny i urządzenia bez odpowiednich patentów i know-how będą „w znacznej mierze bezużyteczne”.

A zatem w sytuacji braku podmiotu zainteresowanego zakupem linii produkcyjnej wraz z patentami spółki, realna wartość linii produkcyjnej będzie odpowiadała wartości jej składników takich jak komputer, drukarka, pompy, układy filtracyjne, topielniki, mieszacze, wózki, wagi i tym podobne – wyjaśnia Braster.

Telemedyczna spółka zwraca też obligatariuszom uwagę, że pozostały jej majątek, ale nie będący przedmiotem zabezpieczenia papierów dłużnych, mógłby zostać sprzedany znacznie poniżej wartości księgowej (nieruchomości) lub być nawet niezbywalny (wartości niematerialne i prawne). 

(…) w ocenie zarządu pełne zaspokojenie roszczeń obligatariuszy z tytułu posiadanych obligacji, możliwe będzie wyłącznie w przypadku podjęcia przez obligatariuszy decyzji o odsunięciu w czasie terminu wykupu obligacji – napisała spółka do obligatariuszy.

Podczas zwołanego na 28 maja zgromadzenia obligatariuszy Braster chce przesunąć termin ostatecznego wykupu obligacji do 29 listopada 2020 r., ale przy jednoczesnym wdrożeniu mechanizmu okresowej amortyzacji, która miałaby ruszyć we wrześniu tego roku. Spółka proponuje też ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia w postaci hipoteki na nieruchomości o szacunkowej wartości 9,4 mln zł (przy założeniu kontynuacji działalności). Hipoteka zostałaby jednak ustanowiona na drugim miejscu, ponieważ na pierwszym jest już Bank Spółdzielczy w Łosicach z kredytem na 0,6 mln zł.

Zasadniczym problemem zgromadzenia obligatariuszy Brastera, o czym wielokrotnie pisaliśmy, jest uzyskanie kworum i późniejsza jednomyślność obecnych na spotkaniu wierzycieli. Do zmiany warunków emisji obligacji spółka potrzebuje, aby na zgromadzeniu obligatariuszy stawili się właściciele co najmniej połowy obligacji. Wszyscy obecni inwestorzy będą też musieli głosować jednakowo. Może się to okazać zadaniem trudnym, wobec faktu, że papiery Brastera uplasowano w ramach oferty publicznej.

Na rynku pierwotnym warte 10,5 mln zł obligacje objęło 394 osób fizycznych plus animator. W ciągu ponad dwóch lat obecności długu na Catalyst właściciela zmieniło mniej niż jedna piąta całej emisji.

Miniony piątek był ostatnim dniem notowań obligacji BRA0519 na Catalyst. Handlowano nimi po 40,01-59,4 proc. nominału.

Więcej wiadomości o Braster S.A.

Więcej wiadomości kategorii Purgatorium