wtorek, 30 kwietnia 2024

Newsroom

Gwałtowny spadek wyników Rokity

msd | 23 sierpnia 2023
Chemiczna grupa zamknęła II kwartał z najniższymi zyskami i przepływami operacyjnymi od trzech lat. To wszystko przy wypłacie rekordowej dywidendy, co nie mogło pozostać bez wpływu na jej wskaźniki płynności, jak i zadłużenia.

Skonsolidowane przychody Rokity spadły o 21,5 proc. r/r do 560,7 mln zł w II kwartale, a razem równolegle ze spadkiem obrotów grupa odnotowała wyraźny spadek marży brutto na sprzedaży (19,5 proc. wobec 31,2 proc.). Z każdą kolejną linią rachunku wyników było jednak tylko gorzej – zysk operacyjny zmalał o 82,8 proc. r/r do 23,7 mln zł, a wynik netto spadł o 87,1 proc. do 15,1 mln zł, gdzie po raz ostatni znajdował się w trzy lata temu. 

Sam wynik EBITDA chemicznej grupy to zaś 77,6 mln zł (180,9 mln zł rok wcześniej), z czego w segmencie poliuretanów otarła się ona o stratę, a w błyszczącym do niedawna segmencie chloropochodnych wypracowała tylko 45,3 mln zł zysku (124,3 mln zł rok wcześniej). W ślad za wynikami przepływy operacyjne Rokity skurczyły się do 58,5 mln zł, również notując najniższy poziom od połowy 2020 r. 

Do niespodziewanego spadku zysków grupy (zysk netto był o 75 proc. poniżej konesensusu PAP Biznes) dołączył też spodziewany, aczkolwiek mocny odpływ gotówki z powodu majowej wypłaty 428,2 mln zł dywidendy. W samym tylko II kwartale stan zasobów pieniężnych Rokity zmalał o 383,7 mln zł do 244,5 mln zł. Tym samym, płynność gotówkowa spadła o niemal połowę do 0,43x, co nadal było jednak nie najgorszą wartością na tle ubiegłych lat (średnia dla poprzednich ośmiu kwartałów to 0,48x). Nieco gorzej sprawa miała się z pozostałymi wskaźnikami płynności, ponieważ wskutek niższych obrotów mocno zmalały też należności handlowe grupy (z 348,8 mln zł w marcu do 218,2 mln zł w czerwcu). I tak, płynność bieżąca Rokity zmalała do 1,33x, a płynność szybka do 1,0x, co stanowiło najniższe wartości od dwóch lat. 

Wobec silnego odpływu gotówki i zasadniczo niezmienionego poziomu zobowiązań odsetkowych (659,4 mln zł) dług netto Rokity wzrósł o 388,4 mln zł do 414,9 mln zł. Stanowił on niskie 0,44x 12-miesięcznego zysku EBITDA. Tyle, że zysku historycznego, uwzględniającego też rekordowy IV kwartał ubiegłego roku. Gdyby natomiast do istniejącego długu netto przyłożyć czterokrotność wyników osiągniętych w ostatnim kwartale, wskaźnik ten osiągnąłby ponad 1,3x. I nadal nie jest to poziom wzbudzający niepokoj, jeśli przypomnieć, że do marca 2021 r. PCC Rokita regularnie wykazywał znacznie słabsze pokrycie zadłużenia osiąganymi zyskami.

Tak czy inaczej, trwająca kilka kwartałów świetna passa Rokity – przynajmniej na razie – odeszła, co wymagać może od obligatariuszy większego skupienia właśnie na takich kwestiach, jak płynność, czy zadłużenie. 

W sierpniu, już po dniu bilansowym, PCC Rokita spłacił obligacje za 25 mln zł. Lecz był to dopiero początek serii wykupów, ponieważ w październiku spółka ma do spłaty kolejne 25 mln zł, w grudniu musi wykupić 30 mln zł, a w marcu przyszłego roku czeka ją konieczność uregulowania 25 mln zł. I wydaje się, że intencją Rokity jest refinansowanie tego zadłużenia, ponieważ w lipcu spółka przeszła pomyślnie postępowanie prospektowe przed KNF dla programu publicznych emisji o łącznej wartości do 200 mln zł. 

Na Catalyst notowanych jest siedem serii stałokuponowych obligacji Rokity z terminami wykupu do maja 2027 r. Najdłuższe z nich wyceniano we wtorek z 7,4 proc. rentowności brutto.

Więcej wiadomości o PCC Rokita S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst