czwartek, 16 maja 2024

Newsroom

Klęska urodzaju na rynku detalicznych obligacji korporacyjnych

Michał Sadrak | 23 lutego 2022
Po raz pierwszy od 2017 r. na rynku pierwotnym trwają równocześnie trzy publiczne emisje papierów dłużnych, których adresatami są inwestorzy indywidualni.

Początek 2022 r. obfituje w kolejne emisje papierów korporacyjnych. Po udanych prospektowych ofertach Echa Investment, Marvipolu, MCI Capital i Kruka przyszedł czas na następne emisje. O portfele inwestorów konkuruje dwóch deweloperów i jeden windykator, czyli zestaw, który jak w soczewce skupia strukturę krajowego rynku długu przedsiębiorstw. Inwestorzy mogą więc wybierać wśród dobrze już zadomowionych w ich portfelach spółek, jak Best i Echo Investment lub dać szansę debiutującej z publiczną ofertą Cavatinie Holding, która proponuje najwyszą marżę ponad WIBOR, jaka kiedykolwiek pojawiła się w emisji prospektowej.

Deweloper powierzchni biurowych proponuje 3,5-letnie papiery oprocentowane na WIBOR 6M plus 6 pkt proc. marży, czym – mniej lub bardziej – stara się dostosować do poprzednich emisji i ich giełdowych wycen (Cavatina ma też na koncie niedawną emisję trzyletnich obligacji z 8 pkt proc. marży, ale trafiła ona do funduszy długu prywatnego, więc to notowane na Catalyst serie CVH0624 i CVH1224 wydają się być lepszym benchmarkiem dla nowej oferty). Obok najwyższego kuponu, deweloper ma też do zaoferowania najkrótszy okres spłaty ze wszystkich trzech trwających emisji i – jako jedyny – zabezpieczenie w postaci poręczenia głównego akcjonariusza.

Bardziej konserwatywni inwestorzy chętniej pozostaną prawdopodobnie przy papierach Bestu, czy Echa Investment, które zaczęły konsumować sukces poprzednich ofert. W stosunku do ostatnich emisji Best ściął więc marżę z 4,2 do 4,0 pkt proc., a Echo wydłużyło okres spłaty z trzech do czterech lat, pozostawiając marżę na poziomie 4,0 pkt proc. ponad WIBOR (dla Bestu stawką bazową jest stopa trzymiesięczna, Echa – sześciomiesięczna).

Aktualne publiczne oferty obligacji

Najszybciej końca dobiega oferta Cavatiny, w której inwestorzy mogą składać zapisy do 25 lutego włącznie. Emisje Bestu i Echa prowadzone są zaś kolejno do 3 i 8 marca. Niezupełnie przekłada się do jednak na moment rozpoczęcia naliczania odsetek. Pomimo różnic w terminach zamknięcia subskrypcji, nabywcy długu Cavatiny poczekają na pierwszy dzień odsetkowy do 8 marca. W Beście wypadnie on dzień wcześniej, a w Echu odsetki naliczane są już od 22 lutego, tj. od momentu uruchomienia zapisów (cena emisyjna papierów rośnie po dwa, trzy grosze każdego dnia, skończywszy 8 marca na 100,3 zł). Jest i druga strona medalu, bo to w Cavatinie dojdzie najpóźniej do ustalenia stopy procentowej (2 marca wobec 25 lutego w Beście i 17 lutego w Echu), co wobec rosnącego z dnia na dzień WIBOR-u najpewniej przełoży się na kilka dodatkowych punktów bazowych w oprocentowaniu pierwszego okresu.

O ile oferty Bestu i Cavatiny faktycznie adresowane mogą być do drobnych inwestorów (zapisy kolejno od 100 zł i 1 tys. zł), to trudno o podobny wniosek w przypadku długu Echa. Tam bowiem każdy z zainteresowanych musi wyłożyć przynajmniej 50 tys. zł (z groszami, bo cena emisyjna rośnie), co w praktyce oznacza, że przy chęci zachowania dywersyfikacji oferta kierowana jest do inwestorów z portfelami liczonymi co najmniej w setkach tysięcy złotych. Deweloper spokojnie może sobie pozwolić na tę selekcję, gdyż jego emisja prowadzona jest za pośrednictwem BM PKO BP (w styczniowej ofercie Echa na 50 mln zł złożono zapisy o wartości ponad 233 mln zł).

W tym roku zamknięto już pięć ofert prospektowych, w których spółki ubiegały się o 254,9 mln zł. Zgłoszony w nich popyt sięgnął natomiast blisko 713,3 mln zł, pokazując niewyczerpany apetyt ze strony inwestorów indywidualnych.

Co prawda rynek chwilowo cierpi na klęskę urodzaju, ale – i tak dość wąska – lista emitentów mogących wyjść z kolejnymi publicznymi emisjami zaczyna się kurczyć. Swoje programy wyczerpały już Marvipol i MCI Capital. W czerwcu, sierpniu i wrześniu końca dobiega ważność prospektów Bestu, Kredyt Inkaso i Kruka. Najdłużej emitować papiery będą mogły Echo i Cavatina, których prospekty wygasają odpowiednio w listopadzie tego roku i styczniu kolejnego roku. Na horyzoncie nie widać natomiast nowych emitentów, za wyjątkiem PragmyGO, która przed miesiącem ustanowiła kolejny program emisji publicznych. Ewentualnie prospekt z zamrażarki wyciągnąć mogłaby też Victoria Dom (w ub.r. spółka zawiesiła postępowanie przed KNF, dając sobie możliwość jego wznowienia). Z kolei nadzieje na powrót Orlenu do publicznych emisji długu jak na razie okazują się płonne (spółka musi spłacić w tym roku 0,8 mld zł obligacji detalicznych).

Tak czy inaczej, każdy kolejny potencjalny emitent musiałby stanąć do wielomiesięcznego postępowania prospektowego przed KNF. To na tyle długi proces, że w tym czasie na nowo apetytu na korporacyjny dług prawdopodobnie zdążą nabrać fundusze inwestycyjne. Wszak oczekuje się, że wraz ze wzrostem WIBOR-u poprawią się ich stopy zwrotu, co z kolei przełoży się na napływy wolnej gotówki od inwestorów.

Więcej wiadomości kategorii Emisje