piątek, 1 listopada 2024

Newsroom

Kruk może zainwestować 0,9 mld zł w IV kw.

msd | 30 października 2024
Windykacyjna grupa liczy, że uda jej się zamknąć 2024 r. z ponad 2,5 mld zł nakładów na wierzytelności. Nadal jednak podtrzymuje, że w pierwszej kolejności po finansowanie zamierza kierować się do banków.

Po trzech kwartałach tego roku otrzymane przez Kruka spłaty rosły o 14 proc. r/r do ponad 2,6 mld zł, z czego wypracował on 1,77 mld zł EBITDA gotówkowej, notując jej 9-proc. poprawę. Sam zysk netto to zaś 959 mln zł (+27 proc. r/r), z czego 356 mln zł przypadało na III kwartał (+57 proc. r/r), który dodatkowo znajdował się pod pozytywnym wpływem aktualizacji wyceny portfeli. Kruk miał się na nią zdecydować po sugestiach audytora, co do zbyt konserwatywnej w krótkim terminie wyceny pakietów wierzytelności w Polsce i Rumunii. 

Jak na razie, po dziewięciu miesiącach tego roku Kruk poniósł 1,64 mld zł nakładów na pakiety, notując ich spadek o 17 proc. w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku. Mimo wszystko, trudno mówić o zaskoczeniu, ponieważ władze wrocławskiej grupy już od dłuższego czasu informują, że cel na cały 2024 r. to około 2,5 mld zł inwestycji (wobec 2,97 mld zł w rekordowym 2023 r.).

- Podtrzymujemy ten cel. Na dzisiaj raczej oceniamy, że to będzie minimum 2,5 mld zł. Może tych inwestycji być więcej, czas pokaże – powiedział Michał Zasępa, członek zarządu odpowiedzialny za finanse Kruka. 

Jak przyznał, końcówka roku upłynie grupie głównie pod znakiem inwestycji w Polsce, która w pierwszych trzech kwartałach odpowiadała za niespełna jedną trzecią poniesionych nakładów (w spłatach rodzimy rynek miał 42 proc. udziału wobec 45 proc. przed rokiem). 

- Podtrzymujemy, że to będzie mocny, inwestycyjny rok. Cały czas dużo się dzieje, cały czas jest dużo przetargów – powiedział Piotr Krupa, prezes Kruka, w trakcie środowej konferencji. – Robimy to wszystko przy kontrolowanym, w miarę konserwatywnym podejściu do zadłużenia – zastrzegł także.

Na koniec września dług netto Kruka wzrósł do 5,69 mld zł z 5,34 mld zł kwartał wcześniej i 4,78 mld z przed rokiem. W relacji do kapitałów własnych nadal utrzymywał on dość stabilny poziom (1,29x wobec odpowiednio 1,30x i 1,28x), o co już nieco trudniej w przypadku wskaźnika długu netto do EBITDA gotówkowej. Ten bowiem sięgnął 2,52x wobec 2,41x w poprzednim kwartale i 2,31x przed rokiem. 

Co prawda III kwartał grupa Kruka zamknęła z 178 mln zł gotówki przy 603 mln zł krótkoterminowych zobowiązań, ale dodatkowo dysponowała ona też 972 mln zł niewkorzystanych limitów kredytowych. Ponadto, w październiku windykator pozyskał też 75 mln zł z publicznej emisji obligacji. Mimo obniżenia marży z 4,0 do 3,0 pkt proc. ponad WIBOR, ofercie towarzyszyło 434 mln zł popytu, co dało rekordowe 83 proc. redukcji wśród emisji kiedykolwiek adresowanych do inwestorów indywidualnych na podstawie prospektu. 

Choć przedstawiciele spółki doceniają optymizm inwestorów, z jakim przyjęli oni nowe warunki emisji, niezmiennie deklarują chęć pozyskiwania przede wszystkim finansowania bankowego.

- Tak długo, jak banki będą gotowe zwiększać na nas apetyt, tak długo to tam będziemy się kierować w pierwszej chwili – zapowiedział Michał Zasępa.

Mimo wszystko, spółka nie odcina się od finansowania obligacyjnego, w przypadku, którego to właśnie detaliczny dług jest dla Kruka najtańszy.

- Patrząc na tak duże zainteresowanie, nie możemy wykluczyć kolejnych emisji (…). Priorytetem cały czas są banki – wskazał Tomasz  Kałuziak, szef relacji inwestorskich Kruka, zachęcając przy tym do śledzenia komunikatów płynących ze spółki.

Na koniec września portfela wierzytelności Kruka wart był ponad 10,2 mld zł, z czego grupa oczekuje w przyszłości odzyskać 21,1 mld zł, w tym 3,1 mld zł w horyzoncie kolejnych 12 miesięcy (na ogół grupa notowała kilkunastoprocentowe pozytywne odchylenia spłat, ale wskaźnik ten powoli ma się zacząć obniżać).

Jak wynika z zapowiedzi zarządu Kruka, na przełomie roku windykator powinien przedstawić nową strategię. Póki co, Piotr Krupa wskazuje na chęć zainwestowania kilkunastu miliardów złotych w perspektywie pięciu kolejnych lat. I bez tego Kruk stał się już największą na świecie spółką zarządzającą wierzytelnościami pod względem giełdowej kapitalizacji.

Na Catalyst notowane są 22 serie obligacji Kruka o łącznej wartości 2,3 mld zł. Przy czym, do obrotu nie trafiły jeszcze papiery z październikowej emisji. Pochodzące z wcześniejszej oferty detaliczne papiery KR20229, od których spóła płaci 4 pkt proc. marży, notowane są po 104,44 proc. nominału.

Więcej wiadomości o Kruk S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst