poniedziałek, 30 czerwca 2025

Newsroom

Październikowa emisja Rokity już w obrocie

ems | 30 października 2017
Pierwsze transakcje przeprowadzono przy cenie 100,25 proc., co pozwala sprzedającym na osiągnięcie niewielkiego zysku (6 pkt bazowych) ponad oprocentowanie przy założeniu stanardowej prowizji maklerskiej.

Dla kupujących zaś taka cena oznacza 4,92 proc. rentowności brutto wobec nominalnego oprocentowania ustalonego na 5 proc. Wzorem wszystkich poprzednich emisji publicznych, najnowsza emisja Rokity także oferowała stałe oprocentowanie – tym razem ustalono je na 5 proc. przez okres sześciu lat.

Dwie wcześniejsze tegoroczne emisje zakończyły się wysoką redukcją zapisów (60 i 65 proc.), ale wówczas 5 proc. oferowano na okres pięciu i pięciu i pół roku. W ostatniej emisji obligacji serii EB (PCR1023) redukcja zapisów przekroczyła nieznacznie 20 proc. i być może spółka znalazła wreszcie odpowiednią relację wysokości kuponu i okresu spłaty, by pogodzić interesy własne i inwestorów (przed rokiem Rokita dwukrotnie oferowała obligacje siedmioletnie, ale raz emisja zakończyła się nieomal bez redukcji, a za drugim razem nie zamknięto jej w całości).

W październikowej emisji (przyjmowanie zapisów zakończono ledwie trzy tygodnie temu) udział wzięło 584 inwestorów, a średnia wartość zapisu spadła do 53,6 tys. zł (w sierpniu było to 137,4 tys. zł), co może zapowiadać większą liczbę mniejszych transakcji w przypadku akurat tych papierów (w przypadku sierpniowej serii obroty we wrześniu sięgnęły 552 tys. zł).

Łącznie na Catalyst notowanych jest dziesięć serii obligacji PCC Rokita o zapadalności od sześciu miesięcy, do sześciu lat. Ich rentowność jest jednak zbliżona i sięga 4,7-4,9 proc.

Więcej wiadomości o PCC Rokita S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst