środa, 16 października 2024

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Miały drożeć, ale tanieją

Emil Szweda | 11 października 2024
Od wrześniowej decyzji o obniżce stóp procentowych w USA, rentowność amerykańskich obligacji wzrosła (a ceny spadły) o 0,5 pkt proc. i pociągnęła za sobą także rentowności innych krajów. Rzadko się zdarza, by rentowności długo podążały w kierunku przeciwnym do decyzji banku centralnego.

Trwająca niespełna miesiąc przecena obligacji skarbowych wciąż może zostać uznana za korektę wcześniejszego nadmiernego spadku rentowności, ale to okres już trochę za dugi, by mówić tylko o zwyczajnej w takich sytuacjach „sprzedaży faktów”. Do obniżki stóp rentowność obligacji dziesięcioletnich spadła do 3,6 proc., a Fed obciął główną stopę do 4,75-5,0 proc. (o 50 pkt bazowych), a więc nawet po mocnym cięciu, rentowność obligacji długoterminowych była niższa od krótkoterminowej stopy w banku centralnym. Rynek zajechał zbyt daleko w dyskontowaniu przyszłych obniżek stóp procentowych i sama decyzja o cięciu okazała się - paradoksalnie - sygnałem do rewizji oczekiwań. Wcześniejszy spadek (jeszcze w maju rentowność sięgała prawie 4,7 proc.) był jednak na tyle głęboki, że obecny wzrost rentowności o 50 punktów, do prawie 4,1 proc. wiele w obrazie rynku nie zmienia. Nieco gorzej wygląda to w przypadku obligacji trzydziestoletnich, gdzie trwa testowanie, tym razem od dołu, linii wykreślonej po dołkach rentowności z lat 2022-24. Trzeba przyznać, że jej przekroczenie mogłoby sporo zmienić w narracji rynkowej. Wtedy nie chodziłoby już tylko o dostosowanie rentowności do oczekiwań co do skali przyszłych obniżek. Inwestorzy sprzedający długoterminowe obligacje w okresie obniżek stóp procentowych boją się albo szybkiego powrotu do wzrostu inflacji (dane o inflacji bazowej podsycają te obawy na równi z danymi z rynku pracy) albo podaży długu ze strony emitenta, którego sytuacja bynajmniej nie jest wzorcowa. USA mierzą się ze zbyt wysokim zadłużeniem, którego finansowanie kosztuje zbyt wiele (ponad 1 bln USD rocznie) i potrzebą zwiększenia wydatków, a więc i deficytu. Jest się czego bać, ale prawdę powiedziawszy, to samo zdanie mogłoby zostać napisane miesiąc temu, rok temu i trzy lata temu. Rynek miał czas, żeby przyzwyczaić się do nowych realiów.

U nas sytuacja jest dość podobna, z tym, że od obniżek minął już rok. Rentowność obligacji dziesięcioletnich jest dziś nieco niższa niż rok temu o tej porze, ale można odnieść wrażenie, że im więcej mówi się i pisze o zbliżających się kolejnych obniżkach stóp, tym chętniej rośnie rentowność obligacji w ostatnich dwóch miesiącach. Obecnie rynek testuje 5,5 proc. (dla przypomnienia - stopa referencyjna to 5,75 proc.) i wybicie górą byłoby równie kłopotliwe dla rynkowej narracji, co analogiczny wzrost rentowności obligacji USA.

Na rynku obligacji korporacyjnych sytuacja też przestała być tak jednoznacznie klarowna jak kilka tygodni temu. Zebrane przez obligacje.pl dane wskazują, że w III kwartale wartość emisji spadła poniżej 1,5 mld zł, co jest najsłabszym wynikiem od dwóch lat. Ale dwa lata temu rynek hamował pod wpływem wojny, a dziś wydaje się rozgrzany do czerwoności. Dla porównania, w II kwartale br. było to 5,5 mld zł (dla odmiany był to wynik najlepszy od trzech lat). Jednak wygląda na to, że nie doszło do zmiany nastrojów rynkowych, a jedynie zbiegu okoliczności. W pierwszej dekadzie października emitenci ogłosili zamiar lub już przeprowadzili emisje warte łącznie tyle samo, co w całym III kwartale. Zapowiada się więc intensywny finisz roku. Emitenci wykorzystują głód popytu do obniżania marż. W najnowszej emisji Develia zaproponowała inwestorom 2,5 pkt proc. marży ponad WIBOR, a tak niskiej marży nie płaciła jeszcze nigdy wcześniej (półtora roku temu było to 4,1 pkt proc.). I to jest obrazek, do którego inwestorzy muszą się przyzwyczaić. Rok temu rozdawali karty, ale dziś warunki ustalają emitenci. Oczywiście nie wszyscy. Zapowiedź nowej emisji Ghelamco kierowanej do inwestorów instytucjonalnych uspokoiła nieco nastroje, ale deweloperzy komercyjni wciąż wyróżniają się na Catalyst łatwo dostępną dwucyfrową rentownością obligacji.

Więcej wiadomości o Ghelamco Invest Sp. z o.o.

Więcej wiadomości kategorii Emisje