czwartek, 25 kwietnia 2024

Newsroom

Wywiad: Polski rynek oceniamy wyżej niż dotychczas

pytania przygotował Emil Szweda, Obligacje.pl | 01 czerwca 2018
Na pytania Obligacje.pl odpowiada Mikołaj Małaczyński, prezes zarządu Legimi.

Mikołaj Małaczyński, prezes zarządu LegimiObligacje.pl: Na koniec kwietnia 2018 r. liczba użytkowników Legimi wynosiła 40 tys. Jaki jest średni przychód z abonamentów opłacanych przez użytkowników? Jak wyglądają tendencje w zakresie zakupu abonamentów, które z nich są najpopularniejsze?

Mikołaj Małaczyński, prezes zarządu Legimi: Średni przychód z abonamentów opłacanych przez użytkowników wynosi około 28 zł/miesiąc. Najpopularniejszym abonamentem jest abonament bez limitu.

W ub.r. prognozowaliście osiągnięcie 7,9 mln zł przychodów i 0,5 mln zł zysku netto, ostatecznie było to 7,1 mln zł i 0,2 mln zł. Dlaczego prognoz nie udało się zrealizować?

Na obecnym etapie rozwoju swoją bieżącą działalność finansujemy za pomocą środków własnych oraz z emisji obligacji i akcji. Proces przekształcenia ze spółki z o.o. w S.A., który jest przepustką do emisji akcji, z przyczyn od nas niezależnych trwał o wiele dłużej niż zakładaliśmy, co opóźniło dostęp do planowanego kapitału na rozwój. W świetle wyzwań, przed którymi stanęliśmy i dostępności znacznie mniejszych środków, niż zakładane, osiągnięcie prognoz w takim stopniu postrzegamy jednak jako swego rodzaju osiągnięcie, pokazujące że biznes w dużej mierze broni się nawet przy mniejszych nakładach inwestycyjnych.

W tym roku zysk netto miałby wynieść 3,2 mln zł, a w 2019 r. 8,4 mln zł, ale w tym roku prognozy zostały zaktualizowane. Dlaczego?

Odniosę się do mojej wcześniejszej odpowiedzi, pozyskaliśmy niewystarczającą ilość kapitału na rozwój, co w konsekwencji przełożyło się na rewizję naszych wcześniejszych założeń. Musieliśmy ograniczyć wszelkie działania, które wpływały bezpośrednio na dynamikę wzrostu liczby użytkowników i tym samym przyszłość Legimi. Odłożyliśmy w czasie działania dotyczące ekspansji zagranicznej, z której zakładaliśmy istotne źródło przychodów w perspektywie kilku kolejnych lat.

W 2020 r. przychody mają wynieść 26,8 mln zł. Ilu użytkowników jest potrzebnych, aby osiągnąć taki wynik?

Przychody te dotyczą stricte rynku polskiego, co oznacza konieczność zbudowania bazy około 100 tys. płacących użytkowników, w tym około 70 tys. abonentów i 30 tys. użytkowników B2B (biblioteki i korporacje).

Zysk EBITDA ma zaś wynieść 9,4 mln zł. Czy model, w którym działa Legimi oznacza zakup praw autorskich do książek z góry, czy też może częściej płacicie wydawcom od liczby udostępnionych kopii poszczególnych tytułów?

Obecnie Legimi współpracuje z ponad 300 wydawcami oraz czterema międzynarodowymi agregatorami treści. Między innymi są to takie wydawnictwa jak: Fabryka Słów, Albatros, Muza, Bellona, MAG, G+J, Świat Książki, Wielka Litera, WAB, Marginesy, Sine Qua Non, Akapit Press, Powergraph, Insignis, Drzewo Babel, MG. Współpraca z wieloma wydawnictwami obecnymi na polskim rynku umożliwia zaoferowanie dostępu w subskrypcji do blisko 25 tys. e-booków i audiobooków w szerokim zakresie kategorii. Natomiast w bazie danych Legimi w Polsce znajduje się łącznie ponad 40 tys. tytułów. Legimi płaci wydawcom od liczby przeczytanych kopii poszczególnych tytułów przez użytkowników.

W tym roku oferujecie Państwo obligacje warte 1,2 mln zł. Czy możemy uznać, że głównym celem jest refinansowanie? Jaki jest harmonogram spłat kolejnych serii obligacji i jakie są przewidywane źródła ich spłaty? 13 i 18 czerwca Leigmi musi wykupić obligacje warte odpowiednio 0,62 mln zł i 1 mln zł. Na ile ich spłata jest uzależniona od powodzenia nowej oferty?

Celem publicznej emisji obligacji serii N jest pozyskanie środków na rozwój spółki, w tym rozwój projektu „e-czytnik za 1zł” i wsparcie projektu „Play 360°” oraz finansowanie i refinansowanie kapitału obrotowego.

Legimi na bieżąco spłaca swoje zobowiązania obligacyjne, a źródłem spłaty są zarówno środki pozyskane z zewnątrz, jak i wypracowane przez spółkę i tak pozostanie. Obecnie chcemy postawić na dalszy dynamiczny rozwój.

W jaki sposób Legimi zamierza sfinansować wykup papierów oferowanych obecnie? Mają zaledwie roczny termin wykupu, a do tego czasu spółka musi spłacić sześć innych serii. Na ile emisja 12-miesięcznego długu prowadzi do zapisanej w strategii poprawy sytuacji bilansowej?

Legimi na bieżąco monitoruje możliwość spłat zobowiązań obligacyjnych i na chwilę obecną nie widzimy istotnego zagrożenia w tym zakresie. Źródłem spłaty obecnie oferowanych obligacji będzie zarówno kapitał pozyskany z zewnątrz, jak i środki wypracowane z działalności operacyjnej, która notuje wysoką dynamikę wzrostu na poziomie ok 70 proc. rok do roku.

Jak przedstawiają się obecnie podstawowe wskaźniki zadłużenia spółki (dług netto/kapitał własny i dług netto/EBITDA)? I czy jest szansa, że ujrzymy czytelne sprawozdanie?

Legimi opublikowało swoje sprawozdanie finansowe wraz z opinią biegłego za rok 2017 jako załącznik do memorandum informacyjnego. Wynika z niego, że współczynnik zadłużenia spółki definiowany jako kapitał obcy/sumy bilansowej wynosił 94,6 proc., jednak od tego czasu spółka podniosła kapitały własne o ponad 1,3 miliona złotych, a w opublikowanym obecnie w MSiG planie czerwcowego ZWZA oraz uchwałach dostępnych na naszych stronach biznesowych (biz.legimi.com) przewidziane jest dalsze skonwertowanie 1 miliona długu na akcje. W efekcie na przełomie Q2-Q3 2018 stosunek dług netto/kapitał własny wyniesie ok. 65-70. Reasumując, w perspektywie najbliższych miesięcy, zamierzamy przeprowadzić działania zmierzające do istotnej poprawy powyższego współczynnika, poprzez zwiększenie udziału kapitału własnego w strukturze. Służyć temu ma m.in. zamiana części zobowiązań wynikających z emisji obligacji właśnie na kapitał akcyjny.

W ubiegłym roku celem emisji obligacji było finansowanie ekspansji na rynku niemieckim i chińskim. Obecnie chcecie ponownie koncentrować się na polskim rynku. Czy zagraniczne rynki okazały się zbyt trudne, czy może polski rynek jest jednak głębszy, niż sądziliście? Legimi udzieliło 1,68 mln zł pożyczek spółce Legimi International, w której ma 50 proc. udziałów. Ta jednak zakończyła ubiegły rok z 0,99 mln zł straty i 1,26 mln zł ujemnych kapitałów własnych. Na jakich zasadach te pieniądze wrócą do firmy?

Pamiętajmy, że Legimi oferuje swoje usługi na rynku niemieckim i czerpie z tego tytułu pierwsze przychody, które systematycznie rosną.

W ciągu ostatnich dwóch lat poprzez zaangażowanie w Legimi International sp. z o.o. realizowaliśmy projekt mający na celu przygotowanie gruntu pod ekspansję naszej działalności na rynku niemieckim i chińskim. Efektem dotychczasowych działań było m.in. uruchomienie platformy Legimi w Niemczech, porozumienie o warunkach przejęcia spółki Readfy GmbH oraz zawarcie listu intencyjnego dotyczącego stworzenia podmiotu joint venture na rynku chińskim. Działania te posłużyły do czynnego zweryfikowania potencjału i kosztów skalowania produktu spółki, jakim jest abonamentowy dostęp do e-booków i audiobooków, pod warunkiem zapewnienia przez spółkę-matkę (tj. Legimi S.A.) środków na dalsze inwestycje w rozwój.

Jednocześnie przygotowywaliśmy się do sfinansowania planów ekspansji zagranicznej poprzez emisję akcji (seria B i C), prezentując powyższe argumenty jako przesłanki do inwestycji. Z uwagi na fakt pozyskania zaledwie 30 proc. z planowanej kwoty zdecydowaliśmy o zawieszeniu rozmów z partnerami niemieckimi i chińskimi i tym samym odroczeniu realizacji planów ekspansji zagranicznej do czasu pozyskania alternatywnych źródeł finansowania lub do momentu generowania przez spółkę stabilnych i adekwatnych nadwyżek finansowych dających realną możliwość samodzielnego finansowania.

Zmieniamy zatem źródła finansowania, które wpływają na plany akwizycyjne, niemniej jednak nie rezygnujemy z obecności na rynku niemieckim i rozwoju w oparciu o organiczny wzrost oraz reinwestycję części zysków wypracowanych w Polsce. Rzeczywiście od czasu uruchomienia projektu z operatorem komórkowym Play o nazwie Play 360 oceniamy chłonność polskiego rynku wyżej niż dotychczas.

Wasza emisja jest pierwszą z publicznych emisji o wartości do 1 mln euro, które nie wymagają współpracy z licencjonowaną firmą inwestycyjną. Domyślam się, że wyeliminowanie pośrednika oznacza spadek kosztów pozyskania środków, ale nie widać tego w oferowanym oprocentowaniu, które jest nawet niższe niż wtedy, gdy oferującym było jedno z droższych biur maklerskich.

Wysokość oprocentowania obligacji jest w pewnym sensie odzwierciedleniem stopnia ryzyka jakie wiąże się z inwestycją w obligacje. Legimi w opublikowanym memorandum inwestycyjnym przedstawiło sprawozdanie finansowe za rok 2017 oraz nowe prognozy finansowe na lata 2018-2020, które są odzwierciedleniem aktualizacji strategii Legimi na najbliższe lata. W opinii zarządu Legimi, zaprezentowane wyniki finansowe pokazują stale poprawiającą się sytuację finansową w spółce. Dodatkowo, decyzja o odroczeniu ekspansji zagranicznej i zorientowaniu działań na rynek polski, są czynnikami znacząco obniżającymi ryzyko związane z inwestycją w nasze obligacje.

Więcej wiadomości o Legimi S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst