niedziela, 24 listopada 2024

Newsroom

ZM Henryk Kania zbadają uwagi audytora; nie wykluczają zmian w polityce rachunkowości

| 14 maja 2019
Spółka nie zgadza się uwagami biegłego rewidenta, który odmówił jej wydania opinii z badania sprawozdania finansowego za 2018 r. Niemniej zatrudni doradcę, który oceni zasadność poruszonych przez audytora problemów. Na oficjalne stanowisko spółki przyjdzie jednak poczekać nawet do 30 września, mimo że lada moment czeka ją trudne refinansowanie długów.

Zarząd Zakładów Mięsnych Henryk Kania zdecydował się na zatrudnienie doradcy finansowo-księgowego do „przeprowadzenia niezależnej oceny kwestii wskazanych w sprawozdaniu biegłego rewidenta”. Chodzi o odmowę wydania opinii do sprawozdania finansowego spółki za 2018 r. Co prawda spółka nie zgadza się ze stanowiskiem biegłego, ale jednocześnie nie wyklucza, że – przynajmniej w niektórych kwestiach – będzie musiała ustąpić pola.

Zarząd nie zgadza się z szeregiem uwag podniesionych przez biegłego rewidenta, akceptuje jednak, iż może zajść konieczność m.in. pozyskania przez spółkę dodatkowych danych od kontrahentów spółki, przygotowania dodatkowych testów na utratę wartości aktywów lub zmiany niektórych elementów polityki rachunkowości spółki – podały Zakłady Mięsne Henryk Kania.

Oprócz analizy odmowy wydania opinii, zatrudniony doradca ma wspierać spółkę także w konsultacjach z biegłym rewidentem. Do zadań doradcy należeć ma też „sformułowanie niezależnych rekomendacji dla spółki, w tym rekomendacji ewentualnych zmian w polityce rachunkowości spółki, jeśli okażą się one konieczne”.

Zarząd Zakładów zapowiada też, że odniesienie się do stanowiska biegłego w sprawie odmowy wydania opinii, ale zrobi to dopiero po uzyskaniu odpowiednich analiz i rekomendacji, nie później niż wraz z publikacją sprawozdania za I półrocze tego roku. Innymi słowy, inwestorom przyjdzie poczekać nawet do 30 września.

Przypomnijmy, biegły – PKF Consult – znalazł aż pięć powodów by odmówić wydania opinii z badania sprawozdania finansowego Kanii za 2018 r. Był to już trzeci audytor spółki w okresie kilkunastu miesięcy, tylko jeden z nich nie zgłaszał uwag. Wobec stanowiska biegłego warto też przypomnieć, o czym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, że na koniec 2018 r. wskaźnik dług netto/EBITDA spółki wyniósł 3,7442x, podczas gdy obligacyjny limit to 3,75x. 

Spółka była o włos od naruszenia warunków trzech serii obligacji o łącznej wartości 150,9 mln zł, ale i bez tego jej sytuacja jest wystarczająco trudna. Za niecałe sześć tygodni ZM Henryk Kania muszą wykupić papiery dłużne na 50 mln zł. Jeszcze w tym półroczu spółce wygasają też kredyty na 150 mln zł. 

We wtorek rano obligacje KAN0619 tanieją o 2,88 pkt proc. do 67 proc. nominału.

Więcej wiadomości o Zakłady Mięsne Henryk Kania S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst