piątek, 22 listopada 2024

Newsroom

Wyniki w większości pomyślne

Emil Szweda, Obligacje.pl | 15 maja 2015
Raporty emitentów obligacji za I kwartał potwierdzają ogólne tendencje rysowane wcześniej np. przez NBP. Sytuacja finansowa firm poprawia się.

Posiadacze obligacji wybranych firm mogą mieć na ten temat całkowicie odmienne zdanie. W ostatnich dniach do grona spółek nie obsługujących obligacji dołączyło Powszechne Towarzystwo Inwestycyjne. Postawa podejrzana o tyle, że PTI kilka tygodni wcześniej skupowało własne obligacje (płacąc powyżej cen rynkowych), a jednocześnie – to już wynika właśnie z raportu kwartalnego – pozbywało się majątku w postaci spółek notowanych na New Connect.

Choć oskarżenia same cisną się pod palce i choć spółek, które zrezygnowały z utrzymywania dobrych relacji z obligatariuszami nie brakuje, to jednak na rynku zdecydowanie więcej jest firm, które wywiązują się ze zobowiązań i przy tym dbają o jakość bilansów, niż tych, które wzbudzają wątpliwości. Coraz wyraźniej widać też linię podziału na Catalyst między małymi, często rodzinnymi firmami, wśród których odsetek defaultów jest wyraźnie większy, a przedsiębiorstwami średnimi i dużymi, w których reguły corporate governance nie tylko istnieją, ale jeszcze są przestrzegane. Oczywiście i w przypadku małych firm można znaleźć te, które płacąc w obecnych warunkach 8-9 proc. przepłacają właśnie za to, że są małe, choć pod względem kultury organizacyjnej i wskaźników zadłużenia i płynności nie ustępują dużym firmom. Ale aby odgadnąć, który z emitentów oferujących w tym samym czasie podobny kupon przepłaca, a który tylko podszywa się pod wiarygodną firmę, trzeba wejść pod płaszcz i przyjrzeć się z bliska liczbom.

Raporty za I kwartał są do tego dobrą okazją i trzeba przyznać, że choć w kilku przypadkach płynność gotówkowa to określenie nieco na wyrost (bliższa prawdy byłaby susza gotówkowa), to – zwłaszcza wśród dużych firm – skłonność do utrzymywania kontrolowanych wskaźników zadłużenia i płynności nie maleje. Potwierdzeniem tego jest także raport Narodowego Banku Polskiego o sytuacji przedsiębiorstw (choć omawia on sytuację w IV kwartale 2014 r.), który stwierdza, że odsetek firm znajdujących się w dobrej sytuacji finansowej jest rekordowo wysoki, zaś do korzystnie ocenianych wcześniej dużych firm, dołączają małe i średnie. Raporty innych ośrodków wskazują natomiast, że zmniejsza się skala zatorów płatniczych. Być może więc po ciężkim początku roku i na Catalyst liczba defaultów obniży się w najbliższym czasie, choć nie można liczyć na to, że kiedykolwiek spadnie do zera.

Choć kondycja firm – i w ogóle i w szczególe – z Catalyst wydaje się dziś niezła, nie można zapominać, że obecne warunki rynkowe nie będą trwać wiecznie. Kontrakty FRA dyskontują dwie podwyżki stóp przed końcem 2016 roku (co nie musi jeszcze oznaczać, że do nich dojdzie), które miałyby wpływ i na sytuację emitentów (wzrost kosztów odsetkowych) i posiadaczy obligacji (spadek wartości papierów o stałym kuponie). Naturalnie bez szklanej kuli trudno być czegokolwiek pewnym – dwa lata temu silniejsze wahania okazały się tylko korektą w trendzie, choć być może temat bańki na rynku obligacji skarbowych nie był wówczas podnoszony tak często, jak obecnie.

Więcej wiadomości kategorii Komentarze