sobota, 2 sierpnia 2025

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Więcej niż flauta

Emil Szweda | 1 sierpnia 2025
Mija miesiąc od ostatniej emisji publicznej obligacji skierowanej do inwestorów indywidualnych. To druga tak długa przerwa w tym roku. Dla porównania, w ub.r. podobnej długości przerwa pojawiła się raz, na przełomie lata i jesieni. Tym razem to może nie być tylko wakacyjna flauta.

Emitenci wybierają działania wręcz odwrotne. W komentarzu sprzed tygodnia wyliczaliśmy grono firm, które zdecydowały się na przedterminowe wykupy obligacji, w tym także pochodzących z publicznych emisji i wliczając w to papiery wyemitowane zaledwie w ub.r. W tym tygodniu grono to jeszcze się powiększyło. Marvipol zdecydował się na przyspieszenie o pół roku wykupu jednej z dwóch serii obligacji zapadających wiosną przyszłego roku (co nie znaczy jeszcze, że druga ocaleje; zapada w maju, więc deweloper ma więcej czasu na decyzję), a MCI Capital zdecydował o wykupie dwóch serii zapadających za mniej więcej półtora roku i wartych blisko 100 mln zł. Zwłaszcza ten drugi przypadek wart jest odnotowania, bo MCI za swoje obligacje płaci 3,5 pkt proc. marży ponad WIBOR, wyemitował je w 2022 r., gdy rynek wciąż był jeszcze spokojny, a WIBOR znajdował się niżej niż dziś. Innymi słowy, są to papiery w miarę tanie w obsłudze.

„Tanio” to jednak rzecz względna. W czerwcu br. MCI uchwaliło niepubliczny program emisji obligacji wart 100 mln zł i jeśli z niego skorzysta, przekonamy się na jakie warunki fundusz może liczyć obecnie. Być może gra jest warta świeczki. Z pewnością jeszcze lepiej wypadnie porównanie kosztów obsługi istniejących obligacji do możliwości ulokowania gotówki. Jeden z subfunduszy MCI dokonał właśnie rekordowej pod względem wartości dezinwestycji i sprzedał pakiet akcji dostawcy oprogramowania za 469 mln zł. Sama transakcja ma zostać rozliczona do końca kwietnia przyszłego roku, a jednak już teraz pierwszą decyzją MCI podjętą po podpisaniu umowy był przedterminowy wykup obligacji.

Ponieważ są to kolejne tego typu decyzje emitentów obligacji, a póki co wykupy nie są finansowane nowymi emisjami, powoli zaczyna to wyglądać na trend - emitenci chętniej ograniczają udział długu finansowego w pasywach niż go powiększają, mimo poprawy warunków pozyskiwania finansowania dłużnego. Być może chodzi o korzystniejsze warunki dostępne w bankach (raporty kwartalne Millennium i mBanku wskazały na wyraźny wzrost akcji kredytowej wśród przedsiębiorstw), być może po prostu o pozbycie się zbędnych kosztów. Ostatecznie pół roku w przypadku Marvipolu czy półtora w przypadku MCI to i tak niewiele, w porównaniu do cykli inwestycyjnych w działalności obydwu firm. A skoro gotówka ma leżakować na lokatach o bliskim zera oprocentowaniu lub zostać zainwestowana w coraz mniej pewne fundusze dłużne, lepiej po prostu wydać ją na spłatę swojego długu.

Akurat miniony tydzień przyniósł nowe wahania na rynku obligacji skarbowych. Rentowności naszych papierów najpierw spadły (po podpisaniu umowy USA-UE regulującej wysokość ceł), a pod koniec tygodnia wzrosły do poziomów najwyższych od miesiąca. Jednak słabe dane z rynku pracy w USA ponownie skłoniły inwestorów do zakupów obligacji skarbowych na całym świecie. Z kolei umocnienie amerykańskich obligacji można wiązać ze wzrostem notowań dolara (skoro inwestorzy kupują dolara, to muszą w coś te pieniądze zainwestować), a to z kolei jest pochodną wspomnianego już porozumienia. 

Choć dolarowi nie brakuje miejsca do wzrostu, a i rentowności obligacji USA mają dokąd spadać (dane z rynku pracy znów ożywiły nadzieje na obniżki stóp procentowych), to jednak na dłuższą metę są to wszystko wydarzenia o niezbyt istotnym znaczeniu wobec faktu, że USA przeznaczają 18 proc. wpływów podatkowych na samą obsługę swojego zadłużenia, które nie przestaje rosnąć zarówno nominalnie (oczywiście) jak i w relacji np. do PKB. Według statystyk Banku Światowego, tylko 20 krajów na świecie przeznacza większą niż USA część wpływów podatkowych na odsetki od zadłużenia i nie ma na tej liście żadnego kraju europejskiego czy choćby zamożnego. Największym - obok USA - jest Brazylia.

Więcej wiadomości kategorii Komentarze

  • Inflacja mocno spadła, choć mniej od oczekiwań

    31 lipca 2025
    Według wstępnego odczytu, dynamika wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych obniżyła się do 3,1 proc. r/r w lipcu z 4,1 proc. miesiąc wcześniej.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Mniej detalicznych emisji

    25 lipca 2025
    Spadek marż doliczanych do WIBOR nawet o 2 pkt proc. i spadek samego WIBOR o kolejny punkt procentowy, to zbyt mało by skłonić emitentów do większej aktywności na polu emisji. Niektórzy wręcz wykupują przedterminowo emisje uplasowane przed lewie rokiem, ale nie oferują w zamian nawet tańszego długu.
    czytaj więcej
  • Wyższe ryzyko przedterminowych wykupów

    24 lipca 2025
    DL Invest spłaci przed czasem całość swoich krajowych obligacji, a PCC Rokita przyspieszy o co najmniej trzy lata wykup wszystkich papierów zmiennokuponowych.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Japońskie strachy

    18 lipca 2025
    Rentowność obligacji Japonii osiągnęła nienotowane nigdy poziomy w przypadku obligacji trzydziesto- i czterdziestoletnich, a w przypadku dziesięcioletnich wspięła się powyżej 1,55 proc., czyli najwyżej od 2008 r. Chcielibyśmy mieć takie problemy? Cóż, wszystko zależy od skali.
    czytaj więcej