środa, 24 kwietnia 2024

Newsroom

Best chce zainwestować do 20 mln EUR we Włoszech w tym roku

ems | 21 lipca 2017
Windykacyjna spółka zamierza finansować zagraniczne inwestycje emisjami w EUR, ale nie rezygnuje z publicznych emisji obligacji.

Na początku tygodnia Best informował o zakupie pierwszego pakietu wierzytelności na włoskim rynku, o wartości nominalnej 4,9 mln zł.

- To minimalna, testowa transakcja. Dzięki niej chcemy uruchomić wszystkie procedury i przetestować je. Później przyjdzie czas na kolejne transakcje. W tym roku zamierzamy wydać na włoskim rynku do 20 mln EUR – zapowiedział Krzysztof Borusowski, prezes Best, na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami.

Best założył na włoskim rynku spółkę, w której objął 51 proc. udziałów, a której zadaniem jest koordynacja procesów we Włoszech.

- Ale finansowanie pakietów wierzytelności odbywa się na innych zasadach. Inwestorzy obejmują obligacje, za które kupowane są wierzytelności, a cały zysk trafia do posiadaczy obligacji – powiedział Marek Kucner, członek zarządu Best odpowiedzialny za zarządzanie finansami, także obecny na spotkaniu.

- Na razie zamierzamy sami obejmować wszystkie obligacje, ale w przyszłości możemy to robić z partnerami, takimi np. jak Hoist, który posiada połowę certyfikatów jednego z funduszy zamkniętych, którym zarządzamy – dodał Krzysztof Borusowski.

Według Best włoski rynek nieregularnych wierzytelności bankowych wart jest 200 mld EUR, z czego część interesująca Best (niezabezpieczone wierzytelności detalicznych klientów banków) to ok. 34 mld EUR. Dla porównania w Polsce jest to odpowiednio 16,2 mld EUR i 9,1 mld EUR. W ubiegłym roku na włoskim rynku ogłoszono przetargi na sprzedaż wierzytelności o wartości nominalnej 33,8 mld EUR, podczas gdy w Polsce było to 3,3 mld EUR.

- To rynek o nieporównywalnie większej skali, na który chcemy wejść popełniając po drodze jak najmniej błędów. Początkowo będziemy pracować z serwiserami i szukać wśród nich kandydata do przejęcia. W ten sposób chcielibyśmy rozwinąć we Włoszech własne operacje, bo pod względem operacyjnym nie mamy powodów do kompleksów. Jeśli nie uda nam się w rok czy dwa przejąć takiej firmy, możemy pomyśleć o budowaniu własnych operacji od zera – zapowiedział prezes Best.

Jednocześnie Best nie rezygnuje z nawiązania współpracy z Kredyt Inkaso, w którym posiada blkisko 33 proc. akcji i ogłosił wezwanie do sprzedaży kolejnych 33 proc.

- To wezwanie ma jednego adresata – fundusz WaterLand, który ma ponad 60 proc. akcji Kredyt Inkaso. Od wejścia funduszu do spółki minął już prawie rok. W tym czasie rynek silnie wzrósł, wzrosła nasza kapitalizacja, Kruka, Abris zdołał niemal podwoić wycenę GetBacku, a w Kredyt Inkaso brak postępów. Jako akcjonariusze mniejszościowi nie jesteśmy z tego zadowoleni. Z drugiej strony wciąż widzimy duże korzyści z ewentualnego zacieśnienia współpracy z Kredyt Inkaso – powiedział Krzystof Borusowski.

W I półroczu Best zainwestował 148,8 mln zł w nowe portfele wierzytelności, co oznacza wzrost wydatków o 77 proc. Co ciekawe, 83 proc. nominalnej wartości kupionych portfeli, to wierzytelności poza bankowe (w 2016 r. było to 24 proc., a rok wcześniej 19 proc.).

- Rynek wierzytelności bankowych jest coraz bardziej konkurencyjny, poszukaliśmy i znaleźliśmy inny, atrakcyjny obszar działania – powiedział Marek Kucner.

Best zamierza finansować działalność na rynkach zagranicznych pozyskując finansowanie „w lokalnej walucie, aby uniknąć ryzyka kursowego”. W czerwcu Best pozyskał 7,56 mln EUR z pierwszej emisji przeprowadzonej we wspólnej walucie. Spółka nie rezygnuje jednak z programu publicznych emisji obligacji (dotąd zrealizowała dwa o łącznej wartości 0,5 mld zł).

- Niedługo powinny pojawić się informacje o naszych planach dotyczących kolejnych emisji publicznych – zapowiedział Krzysztof Borusowski.

W obrocie na Catalyst znajduje się 16 serii obligacji Bestu. Rentowności jej najdłuższych papierów, z terminami spłaty w latach 2020-2022, sięgają do 5,0-5,3 proc. brutto. 

Więcej wiadomości o Best S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst