wtorek, 12 listopada 2024

Newsroom

Kruk wraca z publiczną ofertą obligacji

Michał Sadrak | 4 listopada 2024
Windykator ponownie zaproponuje obligacje z 3 pkt proc. ponad WIBOR 3M, ale okres ich spłaty wydłuży tym razem z pięciu do sześciu lat.

Po październikowej ofercie, która zakończyła się koniecznością przeprowadzenia rekordowej redukcji zapisów, Kruk wraca z adresowaną do inwestorów indywidualnych emisją, ponownie proponując 3,0 pkt proc. powyżej trzymiesięcznego WIBOR-u. Po raz pierwszy spółka zdecydowała się jednak zaoferować detaliczny dług o sześcioletnim okresie spłaty (w przeszłości tak długie obligacje Kruk sprzedawał tylko wśród instytucji). 

Z nowej oferty Kruk chce zebrać 100 mln zł, ale jeśli popyt ponownie dopisze, wartość emisji może zostać zwiększona do 125 mln zł.

- Emisja, którą przeprowadziliśmy miesiąc temu cieszyła się nadspodziewanie dużym zainteresowaniem, stąd tym razem – w zależności oczywiście od naszych potrzeb - dopuszczamy możliwość zwiększenia łącznej wartości nominalnej oferowanych obligacji ze 100 mln zł do maksymalnie 125 mln zł – powiedział Piotr Krupa, prezes Kruka, cytowany w komunikacie.

Zapisy na nowy dług wrocławskiego windykatora ruszą w najbliższą środę, 6 listopada i potrwają do 19 listopada. Przyjmowane będą one przez DM BDM oraz konsorcjum brokerów, w skład którego wejdą: BM Pekao, BM PKO BP, DI Xelion, DM BOŚ, Ipopema Securities, Michael/Ström DM oraz Noble Securities.

W większość domów maklerskich udział w emisji Kruka dostępny będzie dla inwestorów składających zapisy od 100 zł (równowartość jednej obligacji). Wyjątek stanowić będzie tylko BM PKO BP, gdzie próg wejścia sięgnie 25 tys. zł. 

Podobnie jak w październiku, oferta będzie częścią publicznego programu do 900 mln zł, na realizację którego Kruk ma czas do połowy września przyszłego roku.

Docelowo nowy dług windykacyjnej spółki trafi do obrotu na GPW, gdzie notowane są 22 serie jego obligacji o łącznej wartości 2,27 mld zł (emisja z października jeszcze nie jest przedmiotem obrotu).

Naszym zdaniem

Niemal sześciokrotna nadsubskrypcja podczas październikowej oferty nie mogła pozostać bez wpływu na warunki kolejnej emisji Kruka. Zamiast spodziewanego kolejnego cięcia marży, spółka zdecydowała się jednak na wydłużenie okresu spłaty. Trudno dywagować, co lepsze, jeśli obligacje Kruka sprzedają się na pniu, nawet w trakcie lekkiego schłodzenia na rynku wtórnym (podczas październikowej oferty na Catalyst dało się kupić starszy dług spółki przy efektywnej marży przekraczającej 3,0 pkt proc.).

Sytuacja kredytowa Kruka pozostaje jasna – w ślad za wzrostem skali działalności nominalne zadłużenie netto grupy nadal rośnie, utrzymując się na dość stabilnym poziomie względem kapitałów własnych (1,3x) oraz notując lekki przyrost w stosunku do EBITDA gotówkowej (2,5x na koniec września wobec 2,4x w czerwcu i 2,3x przed rokiem). Niewykluczone, że po dużych zakupach z IV kwartału wskaźniki te jeszcze wzrosną. Tak czy inaczej, Kruk wciąż pozostaje konserwatywny pod względem wykorzystywanej dźwigni, co sprawia, że nie dostarcza wierzycielom zbędnych emocji, na miarę międzynarodowych konkurentów.

Warto natomiast odnotować, że w przeciwieństwie do oferty z października, tym razem rynek wtórny nie daje możliwości zakupy obligacji Kruka z premią względem nowej emisji. Najdłuższa notowana detaliczna seria KR20229 wyceniana jest bowiem z około 2,85 pkt proc. realnej marży. Kilkanaście punktów bazowych dyskonta przy blisko dwa lata krótszym okresie spłaty (21 mies.) to nadal jednak oferta warta rozważenia.

Więcej wiadomości o Kruk S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje