wtorek, 19 marca 2024

Newsroom

PCC Rokita wraca do obligacji sześcioletnich

Michał Sadrak, Obligacje.pl | 22 września 2017
Chemiczna spółka z kolejnej publicznej emisji chce pozyskać 25 mln zł na sześć lat płacąc, dobrze znane z poprzednich emisji, stałe 5 proc. w skali roku.

Zmianie ulega tylko okres spłaty, ponieważ w lipcowo-sierpniowej ofercie PCC Rokita proponował obligacje 5,5-letnie, zaś w majowo-czerwcowej ofercie były to papiery pięcioletnie. Spółka ma jednak już na swoim koncie też dwie emisje obligacji sześcioletnich i jedną siedmioletnich. Wszystkie przeprowadzono w 2016 r., także przy 5-proc. kuponie.

Odsetki od nowych papierów wypłacane będą co trzy miesiące. Będą to obligacje niezabezpieczone, a emitentowi przysługiwać będzie prawo do przedterminowej spłaty.

Jednostkowy nominał planowanych obligacji serii EC ustalono na 100 zł. Wzorem poprzednich emisji, prawdopodobnie taki też będzie minimalny zapis w publicznej ofercie, której harmonogramu jeszcze nie opublikowano. Niemniej, można oczekiwać, że zapisy ruszą w przyszłym tygodniu i będą przyjmowane w DM BDM.

W obrocie na Catalyst znajduje się dziewięć serii obligacji Rokity z terminami spłaty od kwietnia 2019 r. do listopada 2023 r. Najdłuższe papiery, zapadające w 2022 i 2023 r., rynek wycenia z 4,49-4,73 proc. rentowności brutto.

Naszym zdaniem

Wydłużenie okresu spłaty do sześciu lat jest niczym innym, jak wykorzystaniem okazji, którą stworzył spółce wysoki popyt w dwóch poprzednich emisjach papierów pięcio- oraz 5,5-letnich. Niezależnie od dłuższego okresu spłaty, oferta Rokity wypada atrakcyjnie na tle rynku wtórnego, gdzie obligacje o zbliżonych terminach zapadalności, tj. PCR0823 i PCR1123, wyceniane są odpowiednio z 4,67 i 4,73 proc. rentowności brutto. W tym względzie nowa oferta Rokity wydać się może nawet hojna, trudno bowiem inaczej określić ponad 20 pkt bazowych premii do rynku wtórnego, któremu w przypadku długu chemicznej spółki akurat płynności często nie brakuje.

Dopiero wyjście poza horyzont Catalyst rzuca nieco inne światło na nową ofertę Rokity. Planowane papiery serii EC oferują obecnie 2,1 pkt proc. premii względem sześcioletnich obligacji skarbowych. Podczas poprzednich emisji papierów sześcioletnich, które przeprowadzono w maju 2016 r. oraz na przełomie lipca i sierpnia 2016 r. było to odpowiednio 2,48-2,53 oraz 2,57-2,71 pkt proc. premii. Do podobnych wniosków prowadzi też porównanie nowej oferty z wyceną kontraktów IRS (akurat pięcioletnich, ale nie zmienia to istoty sprawy).

Na koniec pozostaje też odniesienie warunków oferty do sytuacji finansowej Rokity. Bynajmniej nie prowadzi to jednoznacznych wniosków, bo według ostatniego dostępnego sprawozdania, chemiczna grupa była bardziej zadłużona (wskaźnikowo) niż podczas dwóch poprzednich tegorocznych emisji. Z drugiej strony, był to oczekiwany i prawdopodobnie przejściowy efekt wypłaty dużej dywidendy, która w Rokicie pojawia się co roku.

Podsumowując, nowa oferta, mimo wydłużenia okresu spłaty, może wydać się atrakcyjna, jeśli benchmarkiem dla Rokity będą starsze obligacje spółki. Na tle papierów skarbowych i oczekiwań profesjonalnych inwestorów co do przyszłych stóp procentowych, oferowane warunki wypadają nieco gorzej niż poprzednie emisje obligacji sześcioletnich. 

Więcej wiadomości o PCC Rokita S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje