sobota, 23 listopada 2024

Newsroom

Rekordowe zyski Kruka; kolejne emisje publiczne pod znakiem zapytania

ems | 28 kwietnia 2017
W I kwartale Kruk zainwestował 214 mln zł, a saldo gotówki stopniało o 80 mln zł. Windykator chce je uzupełnić, ale emisją obligacji w EUR adresowaną do TFI.

W przyszłości Kruk chce przetestować także inne formy pozyskiwania finansowania – długoterminowe kredyty bankowe (obecnie reprezentują one 13 proc. długoterminowych zobowiązań finansowych grupy) oraz emisję obligacji na rynkach zagranicznych. Na razie o niewielkiej skali, która nie będzie wymagała posiadania oceny ratingowej.

- Mogę sobie wyobrazić, że w przyszłości wyjdziemy na rynek z emisją euroobligacji wartą 200 mln EUR. Oczywiście to wiązałoby się pewnie z przedterminowym wykupem innych papierów, ale przy naszej skali działania, nie jest to rzecz niewyobrażalna. Póki co, pozyskujemy finansowanie tam, gdzie jest ono najtańsze – powiedział Michał Zasępa, członek zarządu Kruka ds. finansów, na piątkowej konferencji prasowej.

Dodał, że Kruk zdecydował, że najbliższą emisję obligacji uplasuje w EUR w trybie prywatnym, a ze względu na inwestycje na rynkach zagranicznych euro stało się preferowaną walutą, w której Kruk zamierza się zadłużać. Powyższe może oznaczać, że inwestorzy indywidualni przez dłuższy czas nie będą mieli okazji obejmować nowych emisji publicznych Kruka, choć jak zwykle, zarząd nie złożył zdecydowanych deklaracji.

Po wynikach I kwartału Kruk nadal prezentuje się jako doskonały materiał na emitenta. Dług netto wzrósł wprawdzie o 54 mln zł, do 1,43 mld zł, ale odbyło się to kosztem zmniejszonego salda gotówki o 119 mln zł (do 148 mln zł) – faktyczny dług finansowy stopniał zatem w I kwartale. Jednocześnie Kruk nie zwolnił tempa w obszarze inwestycji, na które przeznaczył 214 mln zł w I kwartale. Widać wyraźnie, że utrzymanie dotychczasowego tempa inwestycji nie wymusi na Kruku wyjścia na rynek publiczny z emisją długu (mało tego - padła deklaracja, że jeśli inwestycje nie wyskoczą ponad zaplanowany "scenariusz bazowy", wyższa może być dywidenda za 2017 r.), choć oczywiście może zdarzyć się i tak, że ocena możliwości pozyskania finansowania przez Kruka w euro jest zbyt optymistyczna.

W I kwartale Kruk osiagnął 254 mln zł przychodów, kóre zamienił na 125 mln zł zysku EBITDA i 80 mln zł zysku netto (w 2012 r. na wypracowanie takiego zysku potrzebował całego roku). O tyle też wzrósł kapitał własny (bardziej niż dług netto), a w efekcie wskaźnik dług netto/kapitał własny obniżył się do 1,09x z 1,11x na koniec grudnia. Kruk potwierdził też zdolność do obsługi zadłużenia – zysk operacyjny z 12 miesięcy przekroczył koszty odsetek (także z 12 miesięcy) 5,8x, a dług netto stanowił 3,5x zysku EBITDA (to najniższe wskazanie od roku). W I kwartale spłaty z portfeli nabytych wyniosły 309 mln zł, a po odjęciu kosztów w firmie pozostało 233 mln zł – po sześciu kwartałach powtarzania takiego wyniku Kruk byłby w stanie pozbyć się całego długu netto.

Na Catalyst znajduje się też 21 serii obligacji Kruka wyemitowanych w złotych. Najwyższe rentowności oferują wygasające w 2021 r. papiery plasowane w ofertach publicznych (4,7-4,8 proc. brutto).

Więcej wiadomości o Kruk S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst